Data: 2002-03-01 13:45:48
Temat: Odp: xieża,kościół i takie tam ...
Od: k...@w...pl (koryntianin)
Pokaż wszystkie nagłówki
> From: trener
> > Wydaje mi sie, ze powod popularnosci chrzescijanstwa jest inny - ono
> > poprostu faworysuje ludzi slabych
> człowieku
> jeśli tylko z tego powodu
> to jest ona wielka
Zapomnialem zaznaczyc, ze to nie jedyny powod popularnosci tej religii a
tylko jeden z wazniejszych. A czy czyni ja to wielka? IMO nie. Faworyzowac
powinno sie jednostki silne (np. ciezko pracujacy ludzie, osoby z twardym
charakterem, silnych zasadach etycznych, odporne psychicznie i fizycznie) a
nie slabe (bezrobotni z winy braku zaradnosci, osoby uzaleznione,
nieprzystosowane itp. itd.).
> > Fakt. IMO w seminariach powinni uczyc przyszlych ksiezy jak sie prowadzi
> > dyskusje, bo przegrywaja juz z ludzmi z liceum - nie potrafia obronic
> > swoich
> > przekonan (nie wszyscy oczywiscie ale wiekszosc).
> zależy co uznasz za kryterium przegrania.
Za kryterium uznaje fakt, że przecietny ksiadz, ktoremu zadaje sie jakies
podchwytliwe pytanie (takie pytania sa IMO dowodem malostkowosci i
czepialstwa ale dzieciaki na religii czesto je zadaja) nie potrafi wybrnac,
'placze sie w zeznaniach' albo ucieka od odpowiedzi, co wiem z doswiadczenia
bo sam kiedys takie pytania namietnie zadawalem roznym ksiezom. Przegraną
jest nieumiejętność przekazania młodemu pokoleniu pewnych dogmatów i prawd
wiary. Ksieza bardzo czesto po prostu nie umieja argumentowac, nie potrafia
dyskutowac a tylko probuja narzucic wlasne zdanie. Bardzo czesto tez daja
sie poniesc emocjom.
> na pewno przegraliby z bełkotem
> kolegi pio
Ksiadz powinien IMO jako krzewiciel wiary byc w stanie jasno i konkretnie
wyjasnic watpliwosci kazdego kto chce podjac dialog.
> z czego to wnioskujesz?
Z ilosci mlodych ludzi na mszach, z opinii publicznej na temat ksiezy, z
niedoinformowania osob, ktore mialy w szkole religie.
> przypominam tylko że kosciół ma jakieś pare latek
> i jakoś udaje mu sie trwać...
Owszem ale IMO traci wiernych. Nie jest to wylacznie wina Kosciola ale IMO
robi mniej niz moze robic, zeby tych wiernych utrzymac.
> jak zwykle są w nim miernoty i osoby wspaniałe
Dlaczego 'jak zwykle'? Chyba w seminariach sa jakies egzaminy itp. Dlaczego
w szeregi kleru wposzczac miernoty? A jezeli pojawia sie miernoty z
powolaniem to nalezy je tak dlugo edukowac az przezstana byc mierne.
> ale jak to zwykle bywa - jeśli szukasz dziury w całym to ja znajdziesz
Owszem. Ale Kosciol niestety ma dziury.
> szukasz miernot - ot odwróć się a za plecami stoi ich kilkanascie
> spójrz w lustro .. różnisz się czymś..?
Nie szukam miernot, nikt nie stoi za moimi plecami i sam rowniez nie uwazam
sie za miernote.
koryntianin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|