Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "nawrocki" <wookie@[cut]konin.lm.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: (zmora)
Date: Wed, 14 Jul 2004 21:54:29 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 112
Sender: w...@o...pl@pa194.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <cd437u$s6f$1@news.onet.pl>
References: <cd3tcm$5k2$1@news.onet.pl> <cd41e0$ceh$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa194.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1089835070 28879 213.76.114.194 (14 Jul 2004 19:57:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Jul 2004 19:57:50 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:279168
Ukryj nagłówki
> 1:0 dla myszy - ciekawa świata... a zyrafa sprawia wrazenie w tym
> fragmencie bufona zapatrzonego w siebie
Tak, ja też bym tak przydzielił punkty w tej fazie, gdyby nie fakt, że to
właśnie mi się podoba w żyrafie, tj. jej bufanowastość. Ja, jako człowiek
niedowartościowany dostatecznie wychodzę z założenia, że nie mogę być z
kobietą, która by kochała tylko mnie. Bałbym się bowiem, że łatwo mogę tę
miłość stracić. Obmyśliłem więc sobie, że lepiej będzie, jeśli zarobię kupę
forsy i znajdę piękną kobietę, która zakocha się w mojej forsie, i w ten
sposób zwiąże się ze mną... przyznasz mi chyba, albo i nie, że łatwiej jest
kontrolować stan konta bankowego, niż serce kobiety.
> 1:1 - po swoim doswiadczeniu wiem ze to jest krótkowzroczny zachwyt...
> będzie ci pozniej wręcz przeszkadzać taki stan rzeczy.
> Tak naprawde to przeciwienstwa sie przyciągają... wyobraz 2 baterie. Są
> w pozycji 69 by działały... taki układ baterii ma przełożenie na
> prawdziwe życie... osoby które są identyczne mogą robić dobry interes,
> być przyjaciółmi...
No ja nie mam jeszcze takiego doświadczenia, więc przemilczę tę kwestię.
> 1:2 - Zyrafa cię pociąga bardziej bo wiadomo że zakazany owoc smakuje
> lepiej...
Tak, a po za tym, to ja wybrałem żyrafę, a w przypadku myszy, to trzeba
powiedzieć, że to ona wybrała mnie, bo w końcu to ona pierwsza do mnie
zadzwoniła i wyciągła mnie z domu. Tu pojawia się kolejna ważna kwestia -
jeśli będę z myszą, to do końca życia będę niespokojny z powodu
przeświadczenia, że nie musiałem godzić się na 'jej wybór mnie', tylko sam
mogłem wybrać dla siebie kobietę, np. żyrafę.
> 2:2 od zauroczenia moze przejsc w milosc jezeli obie strony tego chcą.
> Sugerując sie tym fragmentem chciales i ona tez by nie przeszła bokiem...
Cóż, to już ciężka kwestia. Najpierw ja się w niej totalnie zakochałem, a
ona tylko mnie uspakajała, że zafascynowała się mną nie ze względu na mój
wygląd, tylko ze względu na moją osobowość, co było mi niezbyt na rękę,
bowiem wolałbym, żeby kobieta jeśli już, to zakochała się właśnie w moim
wyglądzie, a nie osobowości. Chodzi tutaj o to, że wyglądam jak wyglądam
(nie najgorzej :) i mój wygląd raczej nie ulega jakimś zmianom. Osobowość
moja natomiast zmienia się sto razy na dzień, i w każdej chwili jest inna -
jeśli więc kobieta zakochałaby się w mojej osobowości, a nie wyglądzie,
byłoby ciężko tę jej miłość podtrzymać, bowiem musiałbym ciągle ją
fascynować moją osobowością, i ciągle udawać, i w ogóle znacząco by to
wpłynęło na mój spokój wewnętrzny.
> 3:2 - Mysza dostaje punkcik. Zyrafa to bardzo dobry materiał na
> przyjaciela... myślę ze jednak jest troche optymizmu... jak to
> powiedzial Molier "Gdy kobieta odmawia miłośći, a proponuje przyjaźn
> znaczy ze chce postępywac według kolejności"... spróboj sie z nią
> zaprzyjaznic... wcale nie jest powiedziane ze sie skonczy tylko na
> przyjazni...
No tak, ale z żyrafą już jesteśmy kumplami. Generalnie ja chciałbym przejść
do następnego etapu, ale jak już wyjaśniłem, jest to nie możliwe ze względu
na pewnego samca.. z Warszawy dodam.
> 3:3 - To juz zwykłe czepialstwo. Czepiasz się bo szukasz pretekstu by
> wytłumaczyc sobie dlaczego nie chcesz myszy tylko żyrafę. Nawet wiedząc
> że nie mozesz byc z Zyrafą naiwnie wierzysz że dla jej chłopa coś sie
> stanie ze ty wskoczysz w jego miejsce...
Masz rację, że się czepiam, ale przecież nie mogę się związać z myszą,
wiedząc, że jest jeszcze inna kobieta, która jest ważniejsza. Jeśli zwiąże
się z myszą, to tak, jakbym się poddał, jakbym zadowolił się nagrodą
pocieszenia, i przestał starać się o najwyższą stawkę. Być może to
czepialstwo się ma mnie motywować.
> And the winner is...
> Angelina Jolie:
> Ideał wśród ideałów...
> pamiętacie w filmie "Hakerzy" jej piersi? :)
Tego się nie da zapomnieć!
> Podsumowanie:
> No więc moim skromnym zdaniem Ani Mysza ani Żyrafa nie jest dobra dla
> ciebie. Gdybys miał ciągle obie w życiu, to dla Żyrafy byś sie zwierzał
> i marzył że już nie długo i będzie twoja, już nie długo będzie jakaś
> afera gdzie ty będziesz bohaterem a jej facet zerem...
Tu się mylisz... nie czekam na aferę, nikomu źle nie życze. Po prostu
zakładam, że coś może się zmienić... a iskierką nadziei jest to, że jak
powiedziała mi żyrafa, jej związek z gościem zaczyna ją nudzić. Seks i
drogie prezenty przestają jej wystarczać - potrzebuje kontaktu duchowego, a
tego jej gość nie może jej zapewnić.
> Mysza była by zapraszana by wspolnie napic sie, przyjarać, fantazjować
> na materacu...czyli bys sie dowartosciowywal na niej za niepowodzenia na
> żyrafie.
Cóż... tak właśnie się obecnie dzieje :)
> Zaprzyjaznij sie z Żyrafą, z Myszą kontakt powinien umrzec smiercią
> naturalną (czyt. wyskakiwac raz na jakis czas na piwko by pogadac
> z...lustrem az do wyczerpania tematów - jezeli mialoby to wogole nastapic)
> No i co najwaznieszje... szukaj dalej kobiety swojego zycia... pamietaj
> ze ludzi na swiecie jest około 6 miliardów... to pomysl ile kobiet...
> napewno znajdziesz!
Tak, to bardzo pocieszające... ok. 3 miliardów kobiet - znajdz właściwą :)
> Powodzenia
> pozdrawiam
> --
> Tofik
pozdrawiam
Łukasz
|