| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-25 09:04:20
Temat: Odpowietrzanie!Witam!
Wlasciwie to moja meska duma podpowiada mi zeby ten post podeslac anonimowo
;-) No ale niech i tak bedzie. Nie grzechem jest czegos nie wiedziec, tylko
w tej niewiedzy pozostawac ;-) No wiec tak... Jak sie zabrac do tematu z
topica? Mam w mieszkanku takie toporne kaloryferki zeberkowe a'la lata 80te.
Jak mam do nich przemawiac? Pomocy! :-D Pozdrawiam,
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-25 09:36:53
Temat: Re: Odpowietrzanie!
Użytkownik "Maciek Jerzykowski" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:co476h$add$1@helios.nd.e-wro.pl...
> Wlasciwie to moja meska duma podpowiada mi zeby ten post podeslac
anonimowo
> ;-) No ale niech i tak bedzie. Nie grzechem jest czegos nie wiedziec,
tylko
> w tej niewiedzy pozostawac ;-) No wiec tak... Jak sie zabrac do tematu z
> topica? Mam w mieszkanku takie toporne kaloryferki zeberkowe a'la lata
80te.
> Jak mam do nich przemawiac? Pomocy! :-D Pozdrawiam,
ja robie tak:
(ale mieszkam na ostatnim pietrze..moze to zmienia cos ale chyba nie;-)
na koncu kazdego kaloryferka powinien byc taki maly dzyngielek;P taka
srubeczka...
przynajmniej nam zamontowali takie ustrojstwo
biore srubokret podstawiam miseczke odkrecam troszke to cos... syczy..
powietrze uchodzi.. potem zaczyna kapac i spuszczam wode tak dlugo poki nie
przestanie syczec..
i zakrecam.. i mam znow cieplutkie wszystkie zeberka ;-P
Nie odpowietrzam calego pionu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 10:16:24
Temat: Re: Odpowietrzanie!Thu, 25 Nov 2004 10:36:53 +0100, na pl.rec.dom, T0SIA napisał(a):
> ja robie tak:
> (ale mieszkam na ostatnim pietrze..moze to zmienia cos ale chyba nie;-)
> na koncu kazdego kaloryferka powinien byc taki maly dzyngielek;P taka
> srubeczka...
> przynajmniej nam zamontowali takie ustrojstwo
> biore srubokret podstawiam miseczke odkrecam troszke to cos... syczy..
> powietrze uchodzi.. potem zaczyna kapac i spuszczam wode tak dlugo poki nie
> przestanie syczec..
> i zakrecam.. i mam znow cieplutkie wszystkie zeberka ;-P
> Nie odpowietrzam calego pionu.
On ma stare typy kaloryferow wiec sie tak nie uda... w jego przypadku
trzeba poluzowac na chwile, rozgwintowac ktoras z rur doprowadajacych
ciepla wode przy kaloryferze, woda sie spieni, a pote zakrecic, moze sie
okazac ze potrzebny bedzie hydraulik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 15:21:44
Temat: Odp: Odpowietrzanie!
Użytkownik Maciek Jerzykowski <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:co476h$add$...@h...nd.e-wro.pl...
> Witam!
>
> Wlasciwie to moja meska duma podpowiada mi zeby ten post podeslac
anonimowo
> ;-) No ale niech i tak bedzie. Nie grzechem jest czegos nie wiedziec,
tylko
> w tej niewiedzy pozostawac ;-) No wiec tak... Jak sie zabrac do tematu z
> topica? Mam w mieszkanku takie toporne kaloryferki zeberkowe a'la lata
80te.
> Jak mam do nich przemawiac? Pomocy! :-D Pozdrawiam,
1.Zakręć zawór doprowadzający ciepłą wodę do kaloryfera.(To jest warunek
odpowietrzenia domowego kaloryfera)
2.Poluzuj śrubunek górny kaloryfera (ten przy zaworze) odkręca się trudno i
trzeba mieć duuży klucz nastawny i wiedzieć w którą stronę kręcić;-))
3.W chwili luzowania śrubunku odezwie się syk wypływającej spod śrubunku
wody+powietrza.Jak zostanie sama woda-możesz zakręcic ( z czuciem!)
śrubunek.i to wszystko.
czasami gdy po odkręceniu śrubunku nic sie nie wydostaje(woda,powietrze) to
trzeba kaloryfer lekko od dołu podważyć wykorzystując jakąś brechę robiąc
dźwignię.
PZDR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 21:21:52
Temat: Re: Odpowietrzanie!> ja robie tak:
> (ale mieszkam na ostatnim pietrze..moze to zmienia cos ale chyba nie;-)
> na koncu kazdego kaloryferka powinien byc taki maly dzyngielek;P taka
> srubeczka...
> przynajmniej nam zamontowali takie ustrojstwo
> biore srubokret podstawiam miseczke odkrecam troszke to cos... syczy..
> powietrze uchodzi.. potem zaczyna kapac i spuszczam wode tak dlugo poki
> nie
> przestanie syczec..
> i zakrecam.. i mam znow cieplutkie wszystkie zeberka ;-P
> Nie odpowietrzam calego pionu.
>
Or razu widac, że nigdy tego nie robiłeś :D. Jak otkręcisz zaworek
odpowietrznika to gdy dojdzie do niego woda to ci śiknie na ścianę albo na
podłogę a o szmacie albo malowaniu ściany nie wspomniałeś ..... Na końcówkę
zakłada sie kawałek wężyka a jego koniec do butelki. I uwaga bo ciśnienie i
tak będzie nim szarpać i może wyskoczyć i zrobic plamę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-29 11:04:01
Temat: Re: Odpowietrzanie!
Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
news:co5iki$fsi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Or razu widac, że nigdy tego nie robiłeś :D. Jak otkręcisz zaworek
> odpowietrznika to gdy dojdzie do niego woda to ci śiknie na ścianę albo na
> podłogę a o szmacie albo malowaniu ściany nie wspomniałeś ..... Na
końcówkę
> zakłada sie kawałek wężyka a jego koniec do butelki. I uwaga bo ciśnienie
i
> tak będzie nim szarpać i może wyskoczyć i zrobic plamę.
robilam to dzis rano ale wiesz lepiej widocznie..
nie odkrecam zaworku na maxa tylko lekko, tyle akurat zeby ulatywalo
powietrze, pod zaworek podstawiam pojemnik na wode, robie to 4 lata od czasu
wymiany kaloryferow..
chcesz..pokaze..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |