Data: 2010-04-20 23:35:36
Temat: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Scena pierwsza. Przerażająca i zimna, budząca uczucia bólu i
poniżenia, pokazująca jak można samemu siebie nienawidzieć, albo jak
ktoś woli/ stać obok siebie/, wypowiedź wiernej kościoła.......
Punktem wyjścia dla autorki była wypowiedź Hanny Wujkowskiej, lekarki
i działaczki ruchów "pro-life", która stwierdziła, że kobieta nie może
zostać papieżem dlatego, że: "Tuż przed miesiączką dochodzi do
swoistego obrzęku mózgu. Kobiety są tak przepełnione płynami
fizjologicznymi, że ciężko im zachować zdrowy rozsądek. A co dopiero
zarządzać czymś tak ogromnym, jak Kościół katolicki".
Scena druga;
Doprawdy nie rozumiem co oni mają do kk i dlaczego nazywają go
systemem totalitarnym [ ironia, ] , ale ta scena jest też piękna, daje
otuchę, pokazuje przede wszystkim, że pod dogmatami, pojęciami, kryje
się człowiek, mężczyzna i kobieta. Jest też to historia Chrystysa,
który właśnie chciał rozebrać z fetyszy człowieka, rozebrać go do
naga, aby przyzwoitości stało się zadość.
....................
Na koniec kilka słów o wypowiedzi Hanny Wujkowskiej. Sprawa obrzęków
mózgu występujących u kobiet przed menstruacją nie wymaga chyba
komentarza. Czy jednak tzw. "zdrowy rozsądek", którego rzekomo w tym
momencie brak kobietom, jest głównym kryterium przyświecającym tym,
którzy współcześnie kierują Kościołem? A jak kierować tak szacowną
instytucją skoro jej pasterzy trapią tak poważne dolegliwości? Ileż
tam przykładów zaników pamięci, szczególnie gdy chodzi o czarne karty
kościelnej historii. Ileż zaburzeń wzroku i słuchu, które nie
pozwalają zauważyć problemów współczesnego świata i własnych zachowań
wysoce nieetycznych. Wszelkie przejawy dysleksji to problem dzieci w
szkołach wpływający na ich promocję do kolejnych klas. Jak natomiast
odnieść się do tego typu problemów u papieża i jego doradców, którzy
wykazują się brakiem umiejętności czytania tekstów biblijnych i
naukowych ze zrozumieniem, produkując jednocześnie własne wypowiedzi z
notorycznie powtarzalnymi frazami (a to też błąd językowy)? Czy
wreszcie Kościołem można kierować przy tak licznych zaburzeniach
percepcji, nie pozwalających zauważyć w człowieku człowieka, w
kobiecie kobiety, w mężczyźni mężczyzny. Zamiast realnego odbioru i
relacji z osobą powstają obrazy, schematy i figury.Systemy
totalitarne, kolonializmy i każdy system opresyjny uznają stan
patologiczny za naturalny i normalny, a wszelkie próby dyskusji są z
mocy prawa stanowionego przez ich twórców zamknięte. Wraz z innymi
czekam i wierzę w nadejście świata, który stanie się ciałem, a słowo
przestanie być martwą zimną literą.Paweł Długosz- ur. 1976 r.
Absolwent polonistyki UAM.
http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=
851
|