| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-04-21 20:01:45
Temat: Re: Ojej jakie pi?kne...o was kobiety.
medea napisał(a):
> glob pisze:
>
> > Kobieta nie składa się jedynie z braterswa, poświęcenia itd; bo mamy
> > komunę, ma też własnej ''ja''
> > chierchizuje wartości, jest aseratywna i egocentryczna, by się
> > rozwjać jako osoba....to jest agresywny konwenans socjalizujący co
> > Medea wrzyciła, to jest tzw płeć kulturowa.
>
> Glob, to są spostrzeżenia na bazie analizy starożytnych mitów, w których
> ścierają się (albo są widoczne) dwie skrajności. A Ty myślisz, że to
> jakiś pomysł na przyszłość? ;)
>
> Ewa
Tak jak podobno Chrystus robił rewolucję komunizującą, wyprowadzającą
ludzi z niewoli, tylko jest taki szkopuł, że Chrystus nie robił
rewolucji, ale szukał człowieka autentycznego , nagiego, czyli
rzeczywistości. Uważasz, że matryjarchat zabijał kobiecą osobowość i
się poświecały miłośnie...a mężczyźni to zimne zchiearchizowane zbuki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-04-21 20:24:17
Temat: Re: Ojej jakie pi?kne...o was kobiety.
glob napisał(a):
> medea napisał(a):
> > glob pisze:
> >
> > > Kobieta nie składa się jedynie z braterswa, poświęcenia itd; bo mamy
> > > komunę, ma też własnej ''ja''
> > > chierchizuje wartości, jest aseratywna i egocentryczna, by się
> > > rozwjać jako osoba....to jest agresywny konwenans socjalizujący co
> > > Medea wrzyciła, to jest tzw płeć kulturowa.
> >
> > Glob, to są spostrzeżenia na bazie analizy starożytnych mitów, w których
> > ścierają się (albo są widoczne) dwie skrajności. A Ty myślisz, że to
> > jakiś pomysł na przyszłość? ;)
> >
> > Ewa
> Tak jak podobno Chrystus robił rewolucję komunizującą, wyprowadzającą
> ludzi z niewoli, tylko jest taki szkopuł, że Chrystus nie robił
> rewolucji, ale szukał człowieka autentycznego , nagiego, czyli
> rzeczywistości. Uważasz, że matryjarchat zabijał kobiecą osobowość i
> się poświecały miłośnie...a mężczyźni to zimne zchiearchizowane zbuki?
Wiadomość:Stereotypy płci są równie odwieczne jak sama kultura.
Pobożni Żydzi od tysięcy lat, modląc się, dziękują Bogu, że nie
stworzył ich kobietami. Stereotypy płci wpływają na nas, i to
podwójnie. Po pierwsze, kobiety i mężczyźni myślą o sobie i prezentują
się ludziom w odmienny sposób, a po drugie, są różnie traktowani przez
otoczenie, co skutkuje odmiennością zachowania i losów życiowych
(wpływ interpersonalny). Dla kobiet istotnym elementem własnego "ja"
okazują się inni ludzie (jestem córką Magdy, przyjaciółką Moniki) oraz
cechy i umiejętności sprzyjające budowaniu relacji (serdeczność,
wrażliwość). Mężczyźni ujmują siebie jako niepowtarzalne, autonomiczne
jednostki, skłonne i zdolne do samodzielnych działań
(jestem inteligentny, pewny siebie, niezależny).W relacjach z ludźmi
podkreślamy cechy pasujące do stereotypu płci. Panie częściej
prezentują się jako empatyczne, panowie zaś starają się eksponować
swoją kompetencję, niezależność i asertywność. Autoprezentacje
sprzeczne ze stereotypem własnej płci bywają ryzykowne. Gdy na
przykład kobieta ubiegająca się o pracę chwali się i podkreśla swoje
osiągnięcia, jest co prawda uważana za bardziej kompetentną od
kandydatek prezentujących się skromnie, ale za to mniej lubiana, co
obniża jej szansę zatrudnienia.
Nancy Eisenberg i Randy Lennon zanalizowali różnice płci w empatii
mierzonej na trzy sposoby: za pomocą kwestionariuszy osobowości (opis
własnej osoby), za pomocą opisów reakcji na przedstawione na obrazku
bądź w opowiadaniu konkretne sytuacje innej osoby, a także za pomocą
obiektywnych pomiarów reakcji empatycznej (fizjo-logiczne miary emocji
lub oceny obserwatorów). Dużą przewagę kobiet stwierdzono tylko w
miarach kwestionariuszowych. A zatem wtedy, gdy badani wiedzieli, co
jest badane, o ich reakcjach mogły decydować stereotypy płci.
W myśl stereotypu to kobiety są opiekuńcze i skłonne do niesienia
pomocy innym. Jednak analiza aż 99 badań wykazała większą skłonność
mężczyzn do pomagania. Najczęściej chodzi tu jednak o pomoc obcej
osobie w wieloznacznej, publicznej sytuacji, na przykład nieznajomemu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-04-21 20:38:11
Temat: Re: Ojej jakie pi?kne...o was kobiety.glob pisze:
> rzeczywistości. Uważasz, że matryjarchat zabijał kobiecą osobowość i
> się poświecały miłośnie...a mężczyźni to zimne zchiearchizowane zbuki?
Przeciwstawiasz matriarchat mężczyznom, tak jakby ich w matriarchacie
nie było.
Nie. Uważam, że matriarchat pozwalał koncentrować się na miłości opartej
na równości, braterstwie wszystkich (nie tylko kobiet), a patriarchat
to podległość.
Czytałeś "Lizystratę" Arystofanesa? Wiesz, jak tam kobiety odniosły
zwycięstwo nad mężczyznami, którzy wiecznie ze sobą prowadzili wojny?
Wprowadziły im szlaban na miłość. I dopiero wtedy okazało się, co jest w
życiu najważniejsze. ;)))
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-04-21 20:45:57
Temat: Re: Ojej jakie pi?kne...o was kobiety.
medea napisał(a):
> glob pisze:
>
> > rzeczywistości. Uważasz, że matryjarchat zabijał kobiecą osobowość i
> > się poświecały miłośnie...a mężczyźni to zimne zchiearchizowane zbuki?
>
> Przeciwstawiasz matriarchat mężczyznom, tak jakby ich w matriarchacie
> nie było.
> Nie. Uważam, że matriarchat pozwalał koncentrować się na miłości opartej
> na równości, braterstwie wszystkich (nie tylko kobiet), a patriarchat
> to podległość.
> Czytałeś "Lizystratę" Arystofanesa? Wiesz, jak tam kobiety odniosły
> zwycięstwo nad mężczyznami, którzy wiecznie ze sobą prowadzili wojny?
> Wprowadziły im szlaban na miłość. I dopiero wtedy okazało się, co jest w
> życiu najważniejsze. ;)))
>
> Ewa
Zupełnie nie, te stereotypy kształtowały się o wiele później i przez
te schematy ludzie stwarzają sobie obraz przeszłości. Gdyby kobiety
byłu uwięzione do poświęcenia, to by nie mogły stworzyć żadnej własnej
osobowości a tym samym żadnej kultury. Jak się wiecznie poświęcasz
niczego nie budujesz, bo ulepszasz to co było...więc jest to
niemożliwe, w tym wypadku mówić o matryjarchacie, bo by nie powstał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-04-21 21:08:36
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Ender pisze:
> Naprawdę sympatyzujesz jakoś z powyższym?
Eh, tak się zachwyciłam. Ale wiadomo, że nie ma idealnego ustroju.
> Z tym wydawaniem na świat bez satysfakcjonującej kontroli,
> zwłaszcza jak nie ma się za grosz zaufania do pranerki?
> IMO to chyba najbardziej żenujące i stresujące rozwiązanie
> jakie wymyśliła natura.
Tak sobie właśnie myślę, że cały ten patriarchat powstał po to, żeby
mężczyznom wreszcie dać choć zbliżoną pewność co do ojcostwa. ;)
> No nie, taki szacun właśnie legł w gruzach.
> Szkoda.
Przykro mi, ale niemieckiego nie znam ni w ząb.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-04-21 21:21:39
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
medea napisał(a):
> Ender pisze:
>
> > Naprawdę sympatyzujesz jakoś z powyższym?
>
> Eh, tak się zachwyciłam. Ale wiadomo, że nie ma idealnego ustroju.
>
> > Z tym wydawaniem na świat bez satysfakcjonującej kontroli,
> > zwłaszcza jak nie ma się za grosz zaufania do pranerki?
> > IMO to chyba najbardziej żenujące i stresujące rozwiązanie
> > jakie wymyśliła natura.
>
> Tak sobie właśnie myślę, że cały ten patriarchat powstał po to, żeby
> mężczyznom wreszcie dać choć zbliżoną pewność co do ojcostwa. ;)
>
> > No nie, taki szacun właśnie legł w gruzach.
> > Szkoda.
>
> Przykro mi, ale niemieckiego nie znam ni w ząb.
>
> Ewa
Matriarchat to hierarchiczny ustrój społeczny i polityczny, w którym
władzę sprawują kobiety. Termin ten został wprowadzony przez Johanna
Jakoba Bachofena w1861roku w jego dziele Das Mutterrecht.Wielu
teoretyków przyjmuje, że społeczności
prehistoryczne.....................
http://pl.wikipedia.org/wiki/Matriarchat
Widzisz...przypisujesz steoretypy związane z kobiecością obecnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-04-21 23:09:44
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.Użytkownik "glob" napisał:
> Wiesz zanim to przecztałem, chciałem ci powiedzieć, że ta kobieta
> jest skorumpowana, kk przekupuje niektórych naukowców, ale jak
> widzę ty wiesz To się nazywa katolicka moralność...................
Piękny przykład na to, dlaczego działacz partyjny ma tak niski prestiż.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-04-21 23:20:16
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
glob napisał(a):
> medea napisał(a):
> > Ender pisze:
> >
> > > Naprawdę sympatyzujesz jakoś z powyższym?
> >
> > Eh, tak się zachwyciłam. Ale wiadomo, że nie ma idealnego ustroju.
> >
> > > Z tym wydawaniem na świat bez satysfakcjonującej kontroli,
> > > zwłaszcza jak nie ma się za grosz zaufania do pranerki?
> > > IMO to chyba najbardziej żenujące i stresujące rozwiązanie
> > > jakie wymyśliła natura.
> >
> > Tak sobie właśnie myślę, że cały ten patriarchat powstał po to, żeby
> > mężczyznom wreszcie dać choć zbliżoną pewność co do ojcostwa. ;)
> >
> > > No nie, taki szacun właśnie legł w gruzach.
> > > Szkoda.
> >
> > Przykro mi, ale niemieckiego nie znam ni w ząb.
> >
> > Ewa
>
> Matriarchat to hierarchiczny ustrój społeczny i polityczny, w którym
> władzę sprawują kobiety. Termin ten został wprowadzony przez Johanna
> Jakoba Bachofena w1861roku w jego dziele Das Mutterrecht.Wielu
> teoretyków przyjmuje, że społeczności
> prehistoryczne.....................
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Matriarchat
>
>
> Widzisz...przypisujesz steoretypy związane z kobiecością obecnie.
Nie pamiętam Fromma jak on to opisał, ale mnie więcej było tak, że
mężczyzna to myśliwy[ orientacja w terenie], kobieta zajmowała się
zbieractwem, ziół itd.[ czyli psychika skupiona na drobiazgach. Tak
więc zaczeły znać się na roślinach, uprawie, wymyśliły narzędzia
rolnicze. Tak więc pożywieniem zaczeły przewyższać mężczyzne, który na
dodatek często tracił życie w wyprawach, więc musiało być ich troche
więcej. Powstaje przejęcie władzy, bo to majątek ma kobieta. Heteryzm,
czyli cała wioska jako wspólnota, ale każde polecenie wychodzi od
kobiety i to ona jest ponad mężczyzną...nie ma partnerstwa...dobiera
partnerów kiedy tylko chce i się zaspokaja...podobno starzy handlarze
są przerażeni przybywając na kobiece wyspy, regiony, tym co z
mężczyznami wyprawiają kobiety...mężczyźni co do jednego są chorzy na
seksocholizm , bo rozbudzone kobiety zatrzymują mężczyny psychikę w
tej fazie, gdyż kobieta może dużo i jeszcze inne rzeczy wykonywać, a
mężczyzna przy tak ostrych pobudzeniach jest skupiony na jednym.
Dlatego bo kobieta ma bogaciej unerwioną pochwę , dzięsięć razy
bardziej niż męskie narządy.....Coraz większe są wypady plemion, na
dalsze regiony i że kobieta jest słabsza nie umie się bronić, więc
mężczyzna odzyskuje przewagę nad kobietami siłą fizyczną, bo musi je
bronić i tym samym kończy się matryjarchat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-04-22 00:14:26
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
glob napisał(a):
> glob napisał(a):
> > medea napisał(a):
> > > Ender pisze:
> > >
> > > > Naprawdę sympatyzujesz jakoś z powyższym?
> > >
> > > Eh, tak się zachwyciłam. Ale wiadomo, że nie ma idealnego ustroju.
> > >
> > > > Z tym wydawaniem na świat bez satysfakcjonującej kontroli,
> > > > zwłaszcza jak nie ma się za grosz zaufania do pranerki?
> > > > IMO to chyba najbardziej żenujące i stresujące rozwiązanie
> > > > jakie wymyśliła natura.
> > >
> > > Tak sobie właśnie myślę, że cały ten patriarchat powstał po to, żeby
> > > mężczyznom wreszcie dać choć zbliżoną pewność co do ojcostwa. ;)
> > >
> > > > No nie, taki szacun właśnie legł w gruzach.
> > > > Szkoda.
> > >
> > > Przykro mi, ale niemieckiego nie znam ni w ząb.
> > >
> > > Ewa
> >
> > Matriarchat to hierarchiczny ustrój społeczny i polityczny, w którym
> > władzę sprawują kobiety. Termin ten został wprowadzony przez Johanna
> > Jakoba Bachofena w1861roku w jego dziele Das Mutterrecht.Wielu
> > teoretyków przyjmuje, że społeczności
> > prehistoryczne.....................
> >
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Matriarchat
> >
> >
> > Widzisz...przypisujesz steoretypy związane z kobiecością obecnie.
>
> Nie pamiętam Fromma jak on to opisał, ale mnie więcej było tak, że
> mężczyzna to myśliwy[ orientacja w terenie], kobieta zajmowała się
> zbieractwem, ziół itd.[ czyli psychika skupiona na drobiazgach. Tak
> więc zaczeły znać się na roślinach, uprawie, wymyśliły narzędzia
> rolnicze. Tak więc pożywieniem zaczeły przewyższać mężczyzne, który na
> dodatek często tracił życie w wyprawach, więc musiało być ich troche
> więcej. Powstaje przejęcie władzy, bo to majątek ma kobieta. Heteryzm,
> czyli cała wioska jako wspólnota, ale każde polecenie wychodzi od
> kobiety i to ona jest ponad mężczyzną...nie ma partnerstwa...dobiera
> partnerów kiedy tylko chce i się zaspokaja...podobno starzy handlarze
> są przerażeni przybywając na kobiece wyspy, regiony, tym co z
> mężczyznami wyprawiają kobiety...mężczyźni co do jednego są chorzy na
> seksocholizm , bo rozbudzone kobiety zatrzymują mężczyny psychikę w
> tej fazie, gdyż kobieta może dużo i jeszcze inne rzeczy wykonywać, a
> mężczyzna przy tak ostrych pobudzeniach jest skupiony na jednym.
> Dlatego bo kobieta ma bogaciej unerwioną pochwę , dzięsięć razy
> bardziej niż męskie narządy.....Coraz większe są wypady plemion, na
> dalsze regiony i że kobieta jest słabsza nie umie się bronić, więc
> mężczyzna odzyskuje przewagę nad kobietami siłą fizyczną, bo musi je
> bronić i tym samym kończy się matryjarchat.
I w taki sposób staje się zrozumiałe, dlaczego w bibli mamy grzeszną
Ewę gubiącą mężczyzne, czyli lęk przed kobiecą seksualnością [ kobiety
często niewiedzą, że gdyby uwolnić je z kajdanów kultury, to obdarzą
cały świat taką miłością, że facet wpada w obłęd]. Ten lęk jak wiemy
kończył się później paleniem kobiet na stosie, przypisywaniem im zła,
a teraz tzw seksofobią, czyli lękiem przed inną płcią [ memetyka i
indukcje memetyczne] tak wspaniale reprezentowaną przez kościół, tak
więc to mężczyźni ograniczyli seksualność kobiety.
A jednocześnie broniąc ubezwłasnowolnili. Zresztą później mamy tak
zwane spotkania poganek , które są zwalczane przez kk , gdyż są to
orgie z niewolnikami, jak też kapłanki inicjują młodych mężczyzn.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-04-22 03:38:11
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety."Ender" <e...@n...net> wrote in message
news:hqnqde$jvg$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-04-21 23:08, medea pisze:
>>
>>> Z tym wydawaniem na świat bez satysfakcjonującej kontroli,
>>> zwłaszcza jak nie ma się za grosz zaufania do pranerki?
>>> IMO to chyba najbardziej żenujące i stresujące rozwiązanie
>>> jakie wymyśliła natura.
>>
>> Tak sobie właśnie myślę, że cały ten patriarchat powstał po to, żeby
>> mężczyznom wreszcie dać choć zbliżoną pewność co do ojcostwa. ;)
>
> Chodziło mi raczej w drugą stronę.
> Jak partnerka zechce mieć dziecko, to nie ma siły,
> żeby partner miał nad tym jakaś kontrolę w normalnym pożyciu
> i w dodatku partnerka bez problemu może zwalić winę na przypadek losowy.
> Nasze ojcostwo jest praktycznie na łasce i niełasce (czyt. widzimisie)
> kobiety.
> ENder
Jest coś takiego jak niezerowa lojalność (:-)), skoro ona chce mieć
dziecko, to powinna mieć je z tym, którego wybrała i oboje zechcą pokonać
każdą przeszkodę prowadzącą do celu (po za samym coitus). Stworzenie dziecka
z innym to zdrada tej pary jako pary i powinna dostać kopa poniżej pleców,
czyba, ze onemu nie zalezy na tym czyjemu dziecku chce ojczymować, a na
innych sprawach (np. nieudacznik, pazerny na majątek, żebrak seksualny
uwiązany na krótkim sznurku itp.).
Tylko dlaczego 20% małżeństw ma dzieci, których ojcem biologicznym nie
jest mąż tej kobiety i na dodatek nie wie o tym?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |