Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2006-01-13 11:09:49

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Boska" <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> napisał w wiadomości
news:1a1m008h4yexv.1tcie0heb7crm$.dlg@40tude.net...

> poka foty! poka foty! swoja droga sama bedac samica i szekszualne zakusy
> zywiac li i jedynie do peuci meskiej chetnie bym obejrzala i pomacala
> takie
> do kolan wlosy. estetycznie bywszy zainteresowana bardzo.

Jejku, niestety nie mam jej zdjęć. Szkoda.
Ale faktycznie niezły pomysł, żeby uwiecznić ten jej kuc, to chociaż kiedyś
wnukom pokażę, jakie włosy ich cioteczna babka miała za młodu. :-)

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2006-01-13 11:15:18

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 13 Jan 2006 12:09:49 +0100, Sowa wrote:

>> poka foty! poka foty! swoja droga sama bedac samica i szekszualne zakusy
>> zywiac li i jedynie do peuci meskiej chetnie bym obejrzala i pomacala
>> takie
>> do kolan wlosy. estetycznie bywszy zainteresowana bardzo.
>
> Jejku, niestety nie mam jej zdjęć. Szkoda.
> Ale faktycznie niezły pomysł, żeby uwiecznić ten jej kuc, to chociaż kiedyś
> wnukom pokażę, jakie włosy ich cioteczna babka miała za młodu. :-)

kurde az swierzbi, zeby jej zrobic sesje zdjec w charakterze nimfy siakiejs
okrytej li i jedynie plaszczem wlosow. przyslij mi ja do irlandii, pojdziem
na wrzosowiska :>

--
Boska
Pratchett: "Cheerfulness has always got me down" said the Dean.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:15:37

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Emi <e...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zofia Rakowska napisał(a):

> Ok, ale czy zawsze przyklapnięte włosy i błyszczący nos to wynik
> łojotoku? :)

hm.. a tak z ciekawości... jaki moze być inny powód???

(przy założeniu, że ktoś dba o higienę oczywiście)

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:29:07

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Theli wrote:
>
> Nie nie, tak to robia ogry... sorry, nie ta bajka :) Tak robia nie
> dlugo-prostowlose, ale srednio-kreconowlose.

obficie dlugo-prostowlosa z fryzura a la Cousin It
da rownie spektakularny efekt. zwlaszcza, jesli owa
plereze ma udrapowana na kapturze z futerkiem.

> Przy takiej burzy lokow to
> jest tez problem nawet stanac, bo a nuz zrobi sie tlum i trzeba bedzie
> pyskiem w lokach jechac.

dobrze, ze ostatnio malo jezdze komunikacja - przy dzisiejszej
modzie na pukle...

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:32:38

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa wrote:
>
> Zazdrośnice. :P

tez kiedys mialam dlugie, calkiem ladne. i jezdzilam
autobusami ;)

> Za to moja kuzynka ma włosy, w porywach do.... kolan.
> Najkrótsze jakie u niej wdziałam to do pasa.
> Ma najdłuższe, najgrubsze, jedne z najgęstszych jakie widziałam,
> idealnie proste i wygląda oszałamiająco.

ech, widzialam takie nimfy - niesamowicie dlugie, czarne,
grube warkocze i rownie przepiekna reszta. ale to bylo pod inna
szerokoscia geograficzna...

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:35:19

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Boska" <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> napisał w wiadomości
news:18tf7i7jx6wfs.1qpydq7ni11jq$.dlg@40tude.net...

> kurde az swierzbi, zeby jej zrobic sesje zdjec w charakterze nimfy
> siakiejs
> okrytej li i jedynie plaszczem wlosow. przyslij mi ja do irlandii,
> pojdziem
> na wrzosowiska :>

Hm. Co ciekawsze chyba nie muszę jej tam wysyłać, bo ona tam chyba jest.
Albo ma być. Albo juz wyjechała, nie bardzo kojarzę kto z tamtej części
rodziny gdzie akurat przebywa, bo strasznie ruchliwi są i nie nadążam.
Za to na pewno masz tam jej brata, choć on mało do nimfy podobny.
Ale za to jaki sympatyczny.

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:41:17

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 13 Jan 2006 12:32:38 +0100, Katarzyna Kulpa wrote:

> ech, widzialam takie nimfy - niesamowicie dlugie, czarne,
> grube warkocze i rownie przepiekna reszta. ale to bylo pod inna
> szerokoscia geograficzna...
>
> -- kasica

jest szansa, ze starzaly sie brzydko...

--
Boska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 11:44:41

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 13 Jan 2006 12:35:19 +0100, Sowa wrote:

> Użytkownik "Boska" <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> napisał w wiadomości
> news:18tf7i7jx6wfs.1qpydq7ni11jq$.dlg@40tude.net...
>
>> kurde az swierzbi, zeby jej zrobic sesje zdjec w charakterze nimfy
>> siakiejs
>> okrytej li i jedynie plaszczem wlosow. przyslij mi ja do irlandii,
>> pojdziem
>> na wrzosowiska :>
>
> Hm. Co ciekawsze chyba nie muszę jej tam wysyłać, bo ona tam chyba jest.
> Albo ma być. Albo juz wyjechała, nie bardzo kojarzę kto z tamtej części
> rodziny gdzie akurat przebywa, bo strasznie ruchliwi są i nie nadążam.
> Za to na pewno masz tam jej brata, choć on mało do nimfy podobny.
> Ale za to jaki sympatyczny.

jak do Vina Diesla to tez przyslij do mnie *slin* :>>>>
a sympatyczny to nie... po co psuc chlopaka ;>

--
Boska
Linoskoczka: jestes jak rodzina Adamsow :]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 12:18:38

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Boska" <b...@n...ma.takiego.numeru.pl> napisał w wiadomości
news:2ipejm1amr27$.17yafvg2d1mmy$.dlg@40tude.net...

> jak do Vina Diesla to tez przyslij do mnie *slin* :>>>>
> a sympatyczny to nie... po co psuc chlopaka ;>

W tym przypadku, to błąd w założeniu. Adekwatnej do faktów i długości jego
"oślich uszu" by było zapytać się przez Cię: po co usympatyczniać Boską
skoro nie pragnie?
;> , :>>>, :], ;/, :) (niepotrzebne skreślić)
Zresztą co to ja jestem, poczta? Swatka?

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2006-01-13 12:19:43

Temat: Re: Oklapniete wlosy na drugi dzien jak ratowac?
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Boska wrote:
> On Fri, 13 Jan 2006 12:32:38 +0100, Katarzyna Kulpa wrote:
>
>>ech, widzialam takie nimfy - niesamowicie dlugie, czarne,
>>grube warkocze i rownie przepiekna reszta. ale to bylo pod inna
>>szerokoscia geograficzna...
>
> jest szansa, ze starzaly sie brzydko...

alez ja im zycze jak najlepiej. daleko sa ;)
a popatrzec bylo naprawde przyjemnie.

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry