Data: 2003-07-25 18:59:42
Temat: Optymalna a MM (cytat i propozycja)
Od: Vroobelek <V...@y...iq.NOWYTNIJ.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zajrzałem sobie, powodowany chęcią rozrywki na grupę optymalnych i z
paru postów wynika, ze na występy gościnne do nas przychodzą głównie
eksremiści :)
Bo w odpowiedzi na artykuł zacytowany przez Krystynę, jeden z
grupowiczów (Alex Kay) napisał co następuje:
<cytat>
Droga Krystyno,
POzwól, ze sie wtracę. Nie wiem za wiele o diecie Montignac'a, ale jej
zasady podane na tej samej stronie nie wyglądaja aż tak przerażajaco:
1. Nigdy nie łącz produktów o wysokim IG z tłuszczami w jednym posiłku
AK: nie taka zła zasada.
2. Unikaj jedzenia produktów węglowdanowo-tłuszczowych / pełne mleko,
czekolada, awokado, wątróbka, orzechy laskowe, herbatniki
AK:Nie wiem co tu robi wątróbka, myślę że przez pomyłkę. Ogólnie też
niezłe.
3. Wyeliminuj z diety cukier / sacharozę
AK: Tu chyba musimy sie podpisaź
4. Jedz chleb tylko pełnoziarnisty i tylko na śniadanie
AK: w zasadzie lepiej niż inny chleb, poza optymalnym
5. Wyeliminuj z diety ziemniaki pod każda postacią
AK: my też możemy wyeliminować, ale niekoniecznie
6. Wyeliminuj biały ryż
AK; Oczywiście
7. Makaron tylko al. Dente lub razowy
AK: My eliminujemy całkowicie.
8. Owoce jedz oddzielnie, najlepiej na czczo i ze skórką
AK: jeśli w niewielkich ilosciach to nie szkodzi. Może lepiej nie na
czczo
9. Zrezygnuj z alkoholu
AK: o zgrozo! To nie dla mnie!
10. Unikaj mocnej kawy i herbaty
AK: Ciężko ale chyba lepiej
11. Jedz co najmniej 3x dziennie, nie omijaj posiłków
AK: Można też i 3,
12. Ogranicz spożywanie "złych" tłuszczów /nasyconych/, na korzyść
"dobrych" /nienasyconych/
AK: tu mamy pierwszy poważny problem. Ale jeśli ktoś popija te oleje
nienasycone na surowo, to nie jest tak żle
13. W czasie posiłku nie pij wody, nie pij tez bezpośrednio przed
posiłkiem
AK: A co nas to ochodzi?
14. Nie spiesz się,przeżuwaj dokładnie każdy kęs
AK: Lepiej na kazdej diecie
15. Przygotowuj soki owocowe w domu,bezpośrednio przed spożyciem
AK: Jeśli mieszczą się w limicie węglowodanów, to jest OK
16. Całkowicie wyeliminuj słodzone napoje gazowane
AK: No i co Ty na to? chyba nie jestes przeciwko!
17. Po posiłku składającym się z węglowodanów poczekaj 3 godziny, zanim
zjesz coś zawierającego tłuszcze
AK: Napewno lepiej, niż wcinać to razem
18. Po posiłku składającym się z produktów tłuszczowych poczekaj 4
godziny, zanim zjesz coś zawierającego węglowodany
AK: Ważne że dieta akceptuje tłuszcze!
19. Jedz warzywa bogate w błonnik: sałatę, pory, bakłażany itp.
AK: Nic w tym złego
20. Między posiłkami pij wodę mineralną niegazowaną - od 1,5 do 2 litrów
AK: myslęże to nie jest szkodliwe, ale po co?
Posumowanie: Ta dieta nie wygląda przerażajaco, i nic w niej o płatkach
owsianych, tak wiec nie popadaj w depresję z jej powodu, a już napewno
nie z powodu jej propagowania.
Jest ona napewno duzo lepsza, niż diety: piramidalna, korytkowa i
pastwiskowa. Nic tu też nie widzę na tema kosztów odżywiania. To raczej
JK zwraca na to uwagę.
Jeśli zaś o propagowanie chodzi, to nasz dr Kwaśniewski, mógłby sie
sporo nauczyć. Gdyby ksiązki, które pisze zamiast odstraszać od DO,
przyciągały, inaczej by wyglądały nasze dyskusje z osobnikami typu
Cooler czy Werbinski.
I nie mówmy o tym oleju w głowie. Nie sądzę osobiście, aby go
przybywało na diecie optymalnej, ani na żadnej innej diecie. Na ten
temat jest poprostu za mało danych. (Nie wykluczone, ze młode pokolenia
optymalnych cos takiego wykażą).
Pozdrawiam, Olek K.
</cytat>
(wtręt o korytkowcach możemy wybaczyć)
Co jeszcze łączy dietę optymalną i MM (lub szerzej: niskoglikemiczną?)
1. Opozycja wobec popularnego sposobu żywienia
2. Przeświadczenie, że zasady żywienia są na całe życie, a nie na kilka
miesięcy (tym samym opozycja w stosunku do "cudownych diet")
3. Nieliczenie kalorii (DO - chyba?)
Nie chodzi mi tutaj o wyszukiwanie (na siłę) podobieństw, bo różnic też
jest sporo. Widac jednak, że jest jakaś płaszczyzna porozumienia.
Gdy w MacDonaldzie (bywam na lodach) widzę otyłe panie z brzuszkowatymi
panami i okrąglutkimi dziećmi, to mam ochotę krzyknąć do nich, niech
zaczną czytać Montinaka, Kwaśniewskiego, Atkinsa, cokolwiek, byleby
UŚWIADOMILI sobie, że o sposobach odżywiania trzeba myśleć.
Wszyscy zwolennicy "alternatywnych" diet powinni więc myśleć bardziej o
obudzeniu tej świadomości, bo ktoś, kto zacznie się zastanawiać nad tym
co je, wkrótce wybierze któryś ze sposobów żywienia. Ten, kogo to nie
obchodzi machnie ręką zarówno na DO jak i na WEG.
Może więc warto, drodzy dyskutanci pomyśleć nad jakimś "aliansem
strategicznym" i propagowaniem MYŚLENIA O ŻYWIENIU? Skorzystają na tym
wszyscy.
pzdr
Vroobelek
--
"Ulubionym zajęciem Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga."
|