| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-15 21:32:43
Temat: Osteospermum i argyranthemumZastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum niewdzięczne (po
przekwitnięciu - kupione z kwiatami - nie kwitło w ogóle). Jakieś
doświadczenia?
I drugie - trwało to sześć miesięcy, ale wreszcie dotarło do mnie, że coś
posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście o wiele
delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość (późno!),
robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-16 05:55:33
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl:
> Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum
> niewdzięczne (po przekwitnięciu - kupione z kwiatami - nie kwitło w
> ogóle). Jakieś doświadczenia?
Raz wymarzlo :-), raz wlazl grzybek i wykonczyl jeszcze w listopadzie, raz
przezimowalo, ale bylo jakies takie lyse i wogole, ciecie nie pomoglo, wiec
nabylam nowe.
Aha, zeby nie podawac polprawdy - przezimowalo na balkonie, gdzie bylo dosc
cieplo (np. majeranek wtedy zupelnie nie zmarzl)
> I drugie - trwało to sześć miesięcy, ale wreszcie dotarło do mnie, że
> coś posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście
> o wiele delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość
> (późno!), robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
Jesli masz wiecej niz 1 okaz to mozesz przetestowac wszystko :-)
Bedziemy czekac z duzym zainteresowaniem na wyniki :-))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-16 06:43:33
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl...
> Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum niewdzięczne
Zimować w ogrodzie, czy zimować bezmroźnie?
Nie wiem jak zimować, ale też nie wiem o jakim zimowaniu myślisz.
> posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście o wiele
> delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość (późno!),
> robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
Myślę, że na robienie sadzonek nie jest najlepsza pora. Uważam, że nie jest
za późno na wykowanie z gruntu i zimowanie bezmroźne.
Zastanawiam się czy może przezimować w gruncie.
Ktoś kiedyś pisał, że w okolicach Krakowa udało sie przezimować w gruncie
wawrzyna szlachetnego. Myślę, ze złocień krzewiasty też przezimuje o ile
mrozy nie będą dla niego zbyt wysokie.
Jeżeli zależy ci na roślinie to tylko bezmroźnie.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-16 07:54:37
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
"Krzysztof Marusiński" <o...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:aoj1k1$jpa$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl...
> > Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum niewdzięczne
>
> Zimować w ogrodzie, czy zimować bezmroźnie?
> Nie wiem jak zimować, ale też nie wiem o jakim zimowaniu myślisz.
Takim jak pelargonie, fukcje, oleander itp. - wsadzić do chłodnej piwnicy.
>
> > posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście o
wiele
> > delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość (późno!),
> > robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
>
> Ktoś kiedyś pisał, że w okolicach Krakowa udało sie przezimować w gruncie
> wawrzyna szlachetnego. Myślę, ze złocień krzewiasty też przezimuje o ile
> mrozy nie będą dla niego zbyt wysokie.
> Jeżeli zależy ci na roślinie to tylko bezmroźnie.
Chyba jednak poeksperymentuję z gruntem, jedną fuksję też zostawiam.
A czy robiłeś sadzonki z argyranthemum, jakieś specjalne zalecenia?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-16 10:26:36
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aoj61l$sa1
................................
> Chyba jednak poeksperymentuję z gruntem, jedną fuksję też zostawiam.
Warto eksperymentować. W tym, jednak przypadku wyniku eksperymentu nie
będzie można uogólnić i przyjąć do stałej praktyki z uwagi na losowość
warunków wystepujacych w doświadczeniu.
Czy to nie jest tak, że musisz pozostawic w gruncie bo nie masz miejsca na
przezimowanie?
> A czy robiłeś sadzonki z argyranthemum, jakieś specjalne zalecenia?
Robiłem. Na ogólnych zasadach. Ukorzeniaja się łatwo jak wszystkie
złocienie.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-16 13:07:59
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
"Krzysztof Marusiński" <o...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:aojem0$9mc$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aoj61l$sa1
> ................................
> > Chyba jednak poeksperymentuję z gruntem, jedną fuksję też zostawiam.
>
> Warto eksperymentować. W tym, jednak przypadku wyniku eksperymentu nie
> będzie można uogólnić i przyjąć do stałej praktyki z uwagi na losowość
> warunków wystepujacych w doświadczeniu.
> Czy to nie jest tak, że musisz pozostawic w gruncie bo nie masz miejsca na
> przezimowanie?
Nie, miejsce się (jeszcze) znajdzie, choć z trudem. Fuksję zostawiam w
gruncie, bo to podwójny egzemplarz. Zresztą, parę razy się udało
przezimować - pod kopczykiem ziemnym i jeśli zima nie była zbyt ciężka.
Oczywiście nie uogólniam - nie próbowałabym takich sztuk z jakimś specjalnie
cennym egzemplarzem:)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-16 16:04:59
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum>
> > posadzone wiosną jako chryzantema to właśnie argyranthemum (liście o
wiele
> > delikatniejsze i koronkowe). Zimować w gruncie, wykopać całość (późno!),
> > robić sadzonki? To tylko gwoli eksperymentów naturalnie:-)))
>
> Myślę, że na robienie sadzonek nie jest najlepsza pora. Uważam, że nie
jest
> za późno na wykowanie z gruntu i zimowanie bezmroźne.
> Zastanawiam się czy może przezimować w gruncie.
Myślę, ze złocień krzewiasty też przezimuje o ile
> mrozy nie będą dla niego zbyt wysokie.
Moja mama przez przypadek zostawiła jedną sztukę w gruncie. Przeżyła,
pięknie teraz kwitnie. Rabata była przykryta stroiszem, ale i zima łagodna.
> Jeżeli zależy ci na roślinie to tylko bezmroźnie.
> :-) http://ogrod.to.jest.to
>
Pozdrawiam z okolic Krakowa:-)))
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-17 18:09:23
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl...
> Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum niewdzięczne
(po
> przekwitnięciu - kupione z kwiatami - nie kwitło w ogóle). Jakieś
> doświadczenia?
Osteospermum lubi miejsca bardzo nasłonecznione ale przede wszystkim
przewiewne i chłodne (prawdopodobnie dlatego miałaś problemy z kwitnieniem).
To nie jest niewdzięczna roślina. Po prostu ten typ tak ma. Powyżej 25°C
przestaje kwitnąć. Im chłodniej tym więcej pąków i roślina bardziej zwarta.
Sadzonki powinno ukorzeniać się we wrześniu. Przy łagodnej zimie dobrze
rozrośnięta roślina ma duże szanse przezimować, złocień jeszcze większe.
Pozdrawiam
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-17 20:12:16
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum
"DagJag" <d...@w...pl> wrote in message news:aomu05$e6d$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:aoi1j5$p9v$1@news.tpi.pl...
> > Zastanawiam się właśnie, czy próbować zimować osteospermum niewdzięczne
> (po
> > przekwitnięciu - kupione z kwiatami - nie kwitło w ogóle). Jakieś
> > doświadczenia?
>
> Osteospermum lubi miejsca bardzo nasłonecznione ale przede wszystkim
> przewiewne i chłodne (prawdopodobnie dlatego miałaś problemy z
kwitnieniem).
Chyba nie bardzo rozumiem - jak duże nasłonecznienie ma się zgodzić z
chłodnym miejscem? U mnie duże nasłonecznienie oznacza nieziemski upał
latem!
> To nie jest niewdzięczna roślina. Po prostu ten typ tak ma. Powyżej 25°C
> przestaje kwitnąć. Im chłodniej tym więcej pąków i roślina bardziej
zwarta.
No ale przecież lato było urozmaicone - było i bardzo gorąco, i okresy
chłodu. Może mieszanka ziemi była nieodpowiednia (torf pół na pół z
kompostem i niewielkim dodatkiem piasku) - całość w odczynie lekko kwaśnym,
ale dość ciężka? Nie wysadzałam rośliny do gruntu, była w donicy.
Pozdrawiam, Basia.
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-18 05:44:32
Temat: Re: Osteospermum i argyranthemum"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:aon7f1$4fi$2@news2.tpi.pl:
> Chyba nie bardzo rozumiem - jak duże nasłonecznienie ma się zgodzić z
> chłodnym miejscem? U mnie duże nasłonecznienie oznacza nieziemski upał
> latem!
Basiu, u mnie w tym roku osteospermum kwitlo bardzo dobrze. Roslo w pelnym
sloncu (upal) pomiedzy bylinami (zero przewiewu)i dopoki go w sierpniu
slonce nie przypalilo (pojawily sie brozowe plamy na odslonietych czesciach
lisci) to nie bylo z nim problemow. Gleba dosyc ciezka, kwasna. Widzialam
go w roznych ogrodach na roznych siedliskach - najlepiej i najdluzej kwitlo
na polcienistych lub ocienionych w godz. poludniowych.
Aha - mialam biale wysokie i zolte z fioletowawym kolkiem u nasady platkow,
niskie. Oba sobie radzily.
Moze trafilas na jakies dziwne okazy? :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |