| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-26 21:15:24
Temat: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniWitam
Odradzam zakupy w sklepie:
Centrum Ogrodnicze
MONIKA s.c.
A.B.R. Pasternaccy
ul. Batorego 21, Gdynia
Nie dosc, ze arogancko odmawiali przyjecia towaru do reklamacji, choc w
koncu z wielka laska go przyjeli, to nie chcieli dac na pismie powodu
odmowy jej uznania. Teraz niezgodnie z prawem odmawiaja wymiany towaru.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 maja 1995 r. (Dz. U. z dnia 14
czerwca 1995 r., poz. 328)
§ 24. pkt. 2. Niedokonanie zawiadomienia, o którym mowa w ust. 1, w
terminie 14 dni od dnia zgłoszenia reklamacji uważa się za uznanie tej
reklamacji z obowiązkiem załatwienia jej zgodnie z żądaniem konsumenta.
Federacja Konsumentow bedzie taka sytuacja zachwycona.
Jest kilka sklepow do wyboru. Lepiej kupowac w takim, gdzie nie
traktuja nas jak natretow i glupoli. Widze, ze przez ostatnie lata nie
zmienilo sie podejscie kierownika sklepu. Konkurencja istnieje.
Nie chce sie pozalic:-) Chce ostrzec innych przed podobnymi
niespodziankami. Moze brak klientow nauczy kiedys tych bezczelnych
arogantow, ze bezprawne postepowanie nie poplaca. Uznaja tylko jedno
prawo- prawo kaduka.
--
Pozdrawiam
Zbynek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x2E0DC993
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-11-27 08:30:20
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w Gdyni[...]
> Nie chce sie pozalic:-) Chce ostrzec innych przed podobnymi
> niespodziankami. Moze brak klientow nauczy kiedys tych bezczelnych
> arogantow, ze bezprawne postepowanie nie poplaca. Uznaja tylko jedno
> prawo- prawo kaduka.
To co napisałeś to bardziej pasuje na pl.soc.prawo albo pl.pręgierz, nam
powiedz co ci uczynili?
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-11-27 11:34:56
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w Gdyni
"Zbynek Ltd." napisał(a):
> Witam
>
> Odradzam zakupy w sklepie:
> Centrum Ogrodnicze
> MONIKA s.c.
> A.B.R. Pasternaccy
> ul. Batorego 21, Gdynia
>
> Nie dosc, ze arogancko odmawiali przyjecia towaru do reklamacji, choc w
> koncu z wielka laska go przyjeli, to nie chcieli dac na pismie powodu
> odmowy jej uznania.
O konkretach napisz! Na czym Cię orżnęli????????
Żebym wiedział czego tam mam się wystrzegać!
Bo chwilowo wiem, że biurokracja tam kiepsko funkcjonuje (jak wszędzie
zresztš!)
Natomiast nie wiem na czym wada roślinek polegała! :-(
Pozdrawiam
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-11-27 20:41:25
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w Gdyni
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
..............
> O konkretach napisz! Na czym Cię orżnęli????????
> Żebym wiedział czego tam mam się wystrzegać!
> Bo chwilowo wiem, że biurokracja tam kiepsko funkcjonuje (jak wszędzie
> zresztą!)
> Natomiast nie wiem na czym wada roślinek polegała! :-(
Proponuję trochę ostrożności i rozwagi.
Jeżeli takie sprawy podawane są anonimowo to może wpierw trzeba upewnić się
czy są to zarzuty uzasadnione.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-11-29 15:29:28
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniWitam
"Krzysztof Marusiński" wrote:
>
> Proponuję trochę ostrożności i rozwagi.
Ja raczej proponuje rozwage w wybieraniu sklepu i ostroznosci w slepemu
wierzeniu sprzedawcy. Gdziekolwiek. Zyjemy w takich czasach, ze ludzie
maja w pogardzie prawo i dobre obyczaje. Jezeli ktos jest niegrzeczny,
to choc nie podlega to pod paragraf, to chyba nikt nie chcialby z nim
miec wiecej do czynienia.
> Jeżeli takie sprawy podawane są anonimowo to może wpierw trzeba upewnić się
> czy są to zarzuty uzasadnione.
Jak mam udowodnic, ze zarzuty sa uzasadnione? Jezeli ktos chce mi
zarzucac oszczerstwo, prosze bardzo na priva po adres 'papierowy'.
Nieliczne dokumenty sa do wgladu osobiscie. Nie bede wysylal skanu, bo
przeciez to moze byc fotomontaz, nieprawdaż? Kwestie prawdomownosci
zostawmy do rozstrzygniecia sądowi.
Nie całkiem anonimowo. Nie liczac IP, dla 'wtajemniczonych' moje dane
sa znane. Dla innych latwe do zdobycia nawet bez mojej wiedzy.
Nie bedziemy tu chyba toczyc batalii o jakis tam sklep. Jezeli sa
jakies osoby zainteresowane _zawodowo_ dowodami, to zapraszam na priv.
Obrona czyjejs zszarganej opinii, tylko dlatego, ze obroncy wydaje sie,
ze atakujacy jest anonimem jest chyba bezcelowa?
> :-) http://ogrod.to.jest.to
Czemu nie?:-)
--
Pozdrawiam
Zbynek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x2E0DC993
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-11-29 15:29:30
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniWitam
Przepraszam za opóźnienia w transmisji;)
Janusz Czapski wrote:
>
> > Nie dosc, ze arogancko odmawiali przyjecia towaru do reklamacji, choc w
> > koncu z wielka laska go przyjeli, to nie chcieli dac na pismie powodu
> > odmowy jej uznania.
>
> O konkretach napisz! Na czym Cię orżnęli????????
> Żebym wiedział czego tam mam się wystrzegać!
Kupowania narzędzi.
> Bo chwilowo wiem, że biurokracja tam kiepsko funkcjonuje (jak wszędzie
> zresztš!)
Odmowa: w stylu
- nie, bo nie
- dlaczego nie
- bo nie
Nie swiadczy o biurokracji, tylko o łamaniu prawa. Wczytaj sie uwaznie
w podany juz paragraf. I poprzedzajacy go opis. Dzialanie, lub
niedzialanie tych ludzi jest objete konkretnymi przepisami, ktore oni
maja w d... jak i swoich klientow. Prawo mowi, ze musza dawac wszystko
na pismie. Oni zas maja to gleboko w d...
> Natomiast nie wiem na czym wada roślinek polegała! :-(
Roslinki swoja droga. Ja jestem od spraw technicznych:-) Moja mama
kupowala u nich wiele razy nasionka. Zdarzalo sie, ze z jednej torebki
na kilka kupionych nic nie wyroslo. Pewnie nasiona byly zlezale i
wyschniete. Jezeli metr obok posadzone nasionka tego samego gatunku,
ale z innej torebki, wyrosly, to nie swiadczy to chyba o bledach
ogrodnika. Prawda? Jak zareklamowac nasionka? Wykopać?:-)
--
Pozdrawiam
Zbynek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x2E0DC993
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-11-29 19:41:37
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w Gdyni
Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
...........
> Jezeli ktos chce mi
> zarzucac oszczerstwo, prosze bardzo na priva po adres 'papierowy'.
Zaraz tam oszczerstwo. Z zasady, nie wierzę osobom, które ukrywają się.
Widać: mają coś na sumieniu. Twoich danych nie będę dochodził jeżeli Ty nie
uznałeś za stosowne sam ich podać.
Ja nie kryję, że jestem z Orzysza chociaż, wielokrotnie dostaje mi się za
to :-).
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-11-30 08:02:22
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniWspółczuję Tobie i Twojej mamie, bo wiem jak irytujące bywa zachowanie
sprzedawców a i złej jakości nasiona zdarzało mi się kupić jednak uważam, że w
zasadniczej kwestii nie masz racji. Twoja teoria o "byciu anonimowym inaczej"
jest mocno naciągana. Skoro podajesz pełne dane sklepu to powinieneś się równie
szczegółowo podpisać – to kwestia elementarnej odwagi cywilnej. No i bardzo
proszę wytłumacz, co to znaczy, że każdy(a więc np ja) może łatwo zdobyć Twoje
dane personalne nawet bez Twojej wiedzy – oczywiście mówimy o sposobach
zgodnych z prawem i przyjętymi normami, prawda?
A co do samej reklamacji, po co od razu przesyłać skan. Wystarczy w kilku
zdaniach wyjaśnić, na czym polegał feler rzeczonego narzędzia, najlepiej w
sposób obiektywny i rzeczowy. Bo ja nadal nie wiem, czym sklep zawinił, poza
opieszałością w przyjmowaniu reklamacji (no bo w końcu ją przyjął, prawda?) i
brakiem uprzejmości ( skoro tak Cię zirytowali to pewno cos "jest na rzeczy")
Pozdrawiam, Barbara Guzek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-11-30 10:21:53
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniNasiona reklamujesz na podstawie dowodu zakupu i opakowania nasion.
--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-11-30 10:53:51
Temat: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w GdyniWitam
g...@p...onet.pl wrote:
>
> jednak uważam, że w
> zasadniczej kwestii nie masz racji.
Zaraz, zaraz... Juz sie zgubilem. Zasadnicza kwestia jest o bezprawiu w
tym sklepie, czy o mojej 'anonimowosci'? (Pyt. retoryczne)
> Twoja teoria o "byciu anonimowym inaczej"
> jest mocno naciągana.
1. W mailach wystepuje zawsze jako Zbynek Ltd. Jezeli odbiorca mojego
listu potrzebowalby moich danych, podaje je zawczasu bez jego prosby o
te dane.
2. Poniewaz wpisanie tych danych zajmuje chwile (10sek.), nie chce mi
sie za kazdym ewentualnie spornym mailem wpisywac ich.
> Skoro podajesz pełne dane sklepu to powinieneś się równie
> szczegółowo podpisać – to kwestia elementarnej odwagi cywilnej.
3. Rozpoczynajac ten watek, nie uznalem za potrzebne i konieczne
podanie pelnych danych, wiec nie zrobilem tego tez i dotad. Jestem
uparty:-)
> A co do samej reklamacji, po co od razu przesyłać skan. Wystarczy w kilku
> zdaniach wyjaśnić, na czym polegał feler rzeczonego narzędzia, najlepiej w
> sposób obiektywny i rzeczowy.
Obiektywny? Oni twierdza, ze subiektywny:-/
Rzeczowy. Po dwoch dniach pracy zlamal sie szpadel. Nie probowalem nim
kopac wsrod skal. Ziemia na mojej dzialce jest sypka- torfowa. Nie
przykladalem jakiejs szczegolnie wielkiej sily do kopania. Material z
ktorego byl wykonany, nie nadawal sie do celu w jakim zostal
zastosowany.
Stary, ktory mial ze 25-30 lat, spelnial swoje zadanie bez problemu,
dopoki go nie ukradli jacys menele.
> Bo ja nadal nie wiem, czym sklep zawinił, poza
> opieszałością w przyjmowaniu reklamacji (no bo w końcu ją przyjął, prawda?) i
> brakiem uprzejmości
Dialog, ktory przytoczylem nie jest wyrazem nieuprzejmosci. Jest to
wyraz bezprawia.
Kazda odmowa, aby miala skutek prawny, musi byc na pismie. I musi byc
czyms uzasadniona. "Nie, bo nie" nie jest zadnym argumentem w
rozumienia prawa. Tzn. jest. Jest bezprawnym argumentem. Poza tym
obowiazuje zelazna regula 14 dni, chyba ze odpowiedni zapis ustanawia
dluzszy termin, na ktory mozna (lub nie) sie zgodzic, na odpowiedz na
reklamacje. W tym wypadku nie bylo zadnej odpowiedzi. Ustne "nie, bo
nie" nie jest zadna odpowiedzia. Jakby tego nie bylo. Prawo nie zajmuje
sie, na ogol, tym co ktos powiedzial bez swiadkow. Musi byc papier. I
to w __ustawowym__ terminie. Oni nic z tego nie zrobili poprawnie.
(Tak samo urzad ma ograniczony czas na odpowiedzenie klientowi. Stanowi
tak Kodeks Postepowania Administracyjnego. Jezeli przekrocza termin, to
mozna sie poskarzyc do nadrzednej instancji. No chyba, ze prezydent nie
odpowie i nie bedzie sie juz komu poskarzyc:-)
--
Pozdrawiam
Zbynek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x2E0DC993
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |