Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Ostrzeżenie przed Centrum Ogrodniczym "Monika" w Gdyni
Date: Fri, 30 Nov 2001 11:53:51 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 63
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <3...@p...onet.pl>
<5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa121.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1007117619 14290 213.76.32.121 (30 Nov 2001 10:53:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 30 Nov 2001 10:53:39 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win95; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:38380
Ukryj nagłówki
Witam
g...@p...onet.pl wrote:
>
> jednak uważam, że w
> zasadniczej kwestii nie masz racji.
Zaraz, zaraz... Juz sie zgubilem. Zasadnicza kwestia jest o bezprawiu w
tym sklepie, czy o mojej 'anonimowosci'? (Pyt. retoryczne)
> Twoja teoria o "byciu anonimowym inaczej"
> jest mocno naciągana.
1. W mailach wystepuje zawsze jako Zbynek Ltd. Jezeli odbiorca mojego
listu potrzebowalby moich danych, podaje je zawczasu bez jego prosby o
te dane.
2. Poniewaz wpisanie tych danych zajmuje chwile (10sek.), nie chce mi
sie za kazdym ewentualnie spornym mailem wpisywac ich.
> Skoro podajesz pełne dane sklepu to powinieneś się równie
> szczegółowo podpisać – to kwestia elementarnej odwagi cywilnej.
3. Rozpoczynajac ten watek, nie uznalem za potrzebne i konieczne
podanie pelnych danych, wiec nie zrobilem tego tez i dotad. Jestem
uparty:-)
> A co do samej reklamacji, po co od razu przesyłać skan. Wystarczy w kilku
> zdaniach wyjaśnić, na czym polegał feler rzeczonego narzędzia, najlepiej w
> sposób obiektywny i rzeczowy.
Obiektywny? Oni twierdza, ze subiektywny:-/
Rzeczowy. Po dwoch dniach pracy zlamal sie szpadel. Nie probowalem nim
kopac wsrod skal. Ziemia na mojej dzialce jest sypka- torfowa. Nie
przykladalem jakiejs szczegolnie wielkiej sily do kopania. Material z
ktorego byl wykonany, nie nadawal sie do celu w jakim zostal
zastosowany.
Stary, ktory mial ze 25-30 lat, spelnial swoje zadanie bez problemu,
dopoki go nie ukradli jacys menele.
> Bo ja nadal nie wiem, czym sklep zawinił, poza
> opieszałością w przyjmowaniu reklamacji (no bo w końcu ją przyjął, prawda?) i
> brakiem uprzejmości
Dialog, ktory przytoczylem nie jest wyrazem nieuprzejmosci. Jest to
wyraz bezprawia.
Kazda odmowa, aby miala skutek prawny, musi byc na pismie. I musi byc
czyms uzasadniona. "Nie, bo nie" nie jest zadnym argumentem w
rozumienia prawa. Tzn. jest. Jest bezprawnym argumentem. Poza tym
obowiazuje zelazna regula 14 dni, chyba ze odpowiedni zapis ustanawia
dluzszy termin, na ktory mozna (lub nie) sie zgodzic, na odpowiedz na
reklamacje. W tym wypadku nie bylo zadnej odpowiedzi. Ustne "nie, bo
nie" nie jest zadna odpowiedzia. Jakby tego nie bylo. Prawo nie zajmuje
sie, na ogol, tym co ktos powiedzial bez swiadkow. Musi byc papier. I
to w __ustawowym__ terminie. Oni nic z tego nie zrobili poprawnie.
(Tak samo urzad ma ograniczony czas na odpowiedzenie klientowi. Stanowi
tak Kodeks Postepowania Administracyjnego. Jezeli przekrocza termin, to
mozna sie poskarzyc do nadrzednej instancji. No chyba, ze prezydent nie
odpowie i nie bedzie sie juz komu poskarzyc:-)
--
Pozdrawiam
Zbynek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x2E0DC993
|