Strona główna Grupy pl.rec.ogrody PD: Mój przyjaciel - kret

Grupy

Szukaj w grupach

 

PD: Mój przyjaciel - kret

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-25 21:14:04

Temat: PD: Mój przyjaciel - kret
Od: m...@p...onet.pl (Marek Klimczak) szukaj wiadomości tego autora




Witam !

Jestem w tej grupie nowy ale ponieważ walczę ze swoim kretem
od dwóch lat, chciałbym się podzielić z grupowiczami swoim doświadczeniem.

Na pewno ten wątek był tu mocno przećwiczony, ale nie jestem w stanie
przeczytać całego archiwum.
Muszę się przyznać, że w chwilach desperacji życzyłem mu nie raz
najgorszego. Świece, petardy, pułapki, woda, wiatraczki, bropan-butan! (bez
podpalania) i t.p. oczywiście nic nie dały,
rozjuszyły go tylko. Kupiłem też elektroniczny piszczek - kret wyorywał mi
go z ziemi. Trawnik miał w sobie więcej czerni, niż zieleni.
Ponieważ jestem elektronikiem, postanowiłem zbudować bardziej inteligentny
straszak. Układ mikroprocesorowy wytwarza pseudolosowe "chrobotanie", za
każdym razem inne i trwające od ułamka sekundy do 10 sekund (czas wybierany
losowo). Również losowe są przerwy między dźwiękami (od paru sekund do 10
minut. Układ ten zasila normalny, duży głośnik o mocy 5 W. Dźwięki są tak
denerwujące, że żadne stworzenie boże tego długo nie zniesie.
Od tygodnia widzę wyraźnie, że kopce przenoszą się w rejony coraz bardziej
oddalone od głośnika.
Zasilam ten układ kablem z domu, ale jeśli ktoś chciałby użyć go na działce
bez prądu, to można ustawić, czy wręcz zakopać mały żelowy akumulatorek
ołowiowy 12V / 6Ah, który wystarczy na parę tygodni bez ładowania.
Koszty poniesione przeze mnie do tej pory na przeróżne wspomniane wyżej
urządzenia
wyniosły już ok. 300-350 zł. Taki układ elektroniczny kosztowałby nawet
mniej i załatwia sprawę od razu skutecznie, no i humanitarnie.
Jako weteran walk z kretem polecam zainteresowanym swą pomoc w tym akresie.


Pozdrawiam wszystkich miłośników podziemnych zwierzątek,

proszę o ew. wymianę Waszych doświadczeń z podobnymi metodami.

Marek Klimczak ( m...@p...onet.pl )






--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-09-26 10:04:43

Temat: Re: PD: Mój przyjaciel - kret
Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora



Marek Klimczak napisał:
>
Układ mikroprocesorowy wytwarza pseudolosowe "chrobotanie", za
> każdym razem inne i trwajšce od ułamka sekundy do 10 sekund (czas wybierany
> losowo). Również losowe sš przerwy między dźwiękami (od paru sekund do 10
> minut. Układ ten zasila normalny, duży głośnik o mocy 5 W. Dźwięki sš tak
> denerwujšce, że żadne stworzenie boże tego długo nie zniesie.
Opis wygląda ciekawie.
Tylko... co by dać zamiast głosnika? aby dźwięki szły tylko w ziemię.
Jakis hydrofon lub przetwornik?
I jeszcze jeden problem - jak rozwiązać układ kilku "odstraszaczy"
na terenie? czy zasilane z jednego generatora czy każdy z innego?
Czego się kret bardziej przestraszy? "salwy" czy losowych hałasów
w różnych miejscach?
W każdym razie wydaje mi się że takie urządzenie znalazłoby nabywców,
pod warunkiem że krety się wkrótce nie uodpornią.
Krzysztof

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Juka czy coś innego?
Jodła koreańska
dracena
Thuje-truje
Help: Tarcznik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »