Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: m...@p...onet.pl (Marek Klimczak)
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: PD: Mój przyjaciel - kret
Message-ID: <008501c02733$ad795800$481ca0d4@ppp>
Date: 25 Sep 00 21:14:04 GMT
Sender: o...@n...pl
MIME-Version: 1.0
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Content-Type: text/plain; charset="windows-1250"
Organization: email<>news gateway
X-Mailer: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
Lines: 47
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:23892
Ukryj nagłówki
Witam !
Jestem w tej grupie nowy ale ponieważ walczę ze swoim kretem
od dwóch lat, chciałbym się podzielić z grupowiczami swoim doświadczeniem.
Na pewno ten wątek był tu mocno przećwiczony, ale nie jestem w stanie
przeczytać całego archiwum.
Muszę się przyznać, że w chwilach desperacji życzyłem mu nie raz
najgorszego. Świece, petardy, pułapki, woda, wiatraczki, bropan-butan! (bez
podpalania) i t.p. oczywiście nic nie dały,
rozjuszyły go tylko. Kupiłem też elektroniczny piszczek - kret wyorywał mi
go z ziemi. Trawnik miał w sobie więcej czerni, niż zieleni.
Ponieważ jestem elektronikiem, postanowiłem zbudować bardziej inteligentny
straszak. Układ mikroprocesorowy wytwarza pseudolosowe "chrobotanie", za
każdym razem inne i trwające od ułamka sekundy do 10 sekund (czas wybierany
losowo). Również losowe są przerwy między dźwiękami (od paru sekund do 10
minut. Układ ten zasila normalny, duży głośnik o mocy 5 W. Dźwięki są tak
denerwujące, że żadne stworzenie boże tego długo nie zniesie.
Od tygodnia widzę wyraźnie, że kopce przenoszą się w rejony coraz bardziej
oddalone od głośnika.
Zasilam ten układ kablem z domu, ale jeśli ktoś chciałby użyć go na działce
bez prądu, to można ustawić, czy wręcz zakopać mały żelowy akumulatorek
ołowiowy 12V / 6Ah, który wystarczy na parę tygodni bez ładowania.
Koszty poniesione przeze mnie do tej pory na przeróżne wspomniane wyżej
urządzenia
wyniosły już ok. 300-350 zł. Taki układ elektroniczny kosztowałby nawet
mniej i załatwia sprawę od razu skutecznie, no i humanitarnie.
Jako weteran walk z kretem polecam zainteresowanym swą pomoc w tym akresie.
Pozdrawiam wszystkich miłośników podziemnych zwierzątek,
proszę o ew. wymianę Waszych doświadczeń z podobnymi metodami.
Marek Klimczak ( m...@p...onet.pl )
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
|