| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-23 16:18:54
Temat: PKPNa pl.regionalne.krakow toczy się zażarta dyskusja o PKP (wątek
"czy jedzie ktoś do Warszawy?"). Jeden użytkownik pisze o teorii
(usiłując udowodnić, że praktyka jest taka, jak nakazują przepisy
hehe), drugi (ja) o praktyce, która jest kompletnie inna niż owe
przepisy (doświadczenie własne z PKP).
Jakie są Wasze doświadczenia z PKP? Bardzo proszę o opisanie
swoich doświadczeń, zwłaszcza osoby poruszające się na wózku. Czy
tylko ja mam takie złe doświadczenia? Czy taka jest praktyka
ogólnopolska, czy może ja mam pecha i ciągle źle trafiam? Proszę,
napiszcie...
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-25 09:17:01
Temat: Re: PKPUżytkownik Scalamanca napisał:
>
> Jakie są Wasze doświadczenia z PKP? Bardzo proszę o opisanie
> swoich doświadczeń, zwłaszcza osoby poruszające się na wózku. Czy
> tylko ja mam takie złe doświadczenia? Czy taka jest praktyka
> ogólnopolska, czy może ja mam pecha i ciągle źle trafiam? Proszę,
> napiszcie...
>
Witaj Dagmaro
Nie jestem wózkowiczem tylko kulochodem ale moje doswiadczenia z PKP
są raczej przyjemne korzystałem z usług tego przewoznika kiedys bardzo
czesto i wiesz zawsze było miło prawie zawsze mogłem liczyc na pomoc
kieriownika pociągu. Gdyby tylko kolej Polska była bardziej punktualna
:) ... jesli zaś chodzi o dostepnośc wagonów to co Dziwne przynajmniej z
mojego punktu widzenia paradoksalnie najbardziej dostepne dla mnie są
wagony stare tzw Pientrusy nie umiem podać ci bardziej dokładnych danych
:) niż te nowoczesne inter City ( chodzi mi o typ składu ) zauwarzyłem
tez przynajmniej w katowicach i Kraowie że podniesiono tam perony tak że
dość łatwo sie wsiada. Gorzej jest na jakichs małych stacjach na ale
tam w wiekszosci przypadków moge liczyc na pomoc konduktora A jak
twierdzi że nie ma obowiązku to mu delikatnie przypominam ze jednak ma
:) i nie strasze go od razu przepisami ale ludzki obowiązek zwykle
skutkuje :) a jak nie to strasze skarga do DOKP to juz skutkuje na 100
procent dziś wszyscy się boją o prace :)co ma swoje plusy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-25 09:21:11
Temat: Re: PKPUżytkownik Piotr M:) napisał:
>
> Witaj Dagmaro
>
> Nie jestem wózkowiczem tylko kulochodem ale moje doswiadczenia z PKP
>
Przepraszam za brak podpisu :) niechcący
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-25 10:57:26
Temat: Re: PKPPiotr M:) pisze w news:bkuc0m$m56$1@news.onet.pl
> Nie jestem wózkowiczem tylko kulochodem ale moje doswiadczenia z PKP
> są raczej przyjemne korzystałem z usług tego przewoznika kiedys bardzo
> czesto i wiesz zawsze było miło prawie zawsze mogłem liczyc na pomoc
> kieriownika pociągu.
Jak jeżdżę bez wózka, to też zawsze mogę liczyć na pomoc
kierownika pociągu. Jak jadę z wózkiem, to nagle PKP stwarza
takie problemy, że włos się jeży, włącznie z zamykaniem drzwi
przed nosem. :/
> zauwarzyłem
> tez przynajmniej w katowicach i Kraowie że podniesiono tam perony tak że
> dość łatwo sie wsiada.
A ja właśnie w Krakowie mam największe problemy, tylko że z
wysiadaniem...
> a jak nie to strasze skarga do DOKP to juz skutkuje na 100
> procent dziś wszyscy się boją o prace :)co ma swoje plusy
No tak, ale gorzej, że trzeba się z nim przepychać, fizycznie, a
takie są moje ostatnie doświadczenia. Nie mam szans z facetem. :
(
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-25 11:04:45
Temat: Re: PKP> Gorzej jest na jakichs małych stacjach na ale
> tam w wiekszosci przypadków moge liczyc na pomoc konduktora A jak
> twierdzi że nie ma obowiązku to
On nie ma obowiązku? Tak samo jak ktoś zapytany na ulicy o godzinę, nie ma
obowiązku jej podać, a jednak przez zwykłą grzeczność połączoną ze zwykłą
kulturą, podaje pytającemu aktualny czas.
Taka refleksja tylko....
Maćkoski
--
Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-25 12:46:28
Temat: Re: PKPUżytkownik M S napisał:
>
>
> On nie ma obowiązku? Tak samo jak ktoś zapytany na ulicy o godzinę, nie ma
> obowiązku jej podać, a jednak przez zwykłą grzeczność połączoną ze zwykłą
> kulturą, podaje pytającemu aktualny czas.
> Taka refleksja tylko....
I Tu sie mylisz :) naszczeście
http://www.pr.pkp.pl/prawotob.html
pkt 4 podpunkt 4 przeczytaj :)
Ustawa z dnia 15 listopada 1984 Prawo Przewozowe:
cytuje :
Artykuł 14
1. Przewoźnik jest obowiązany do zapewnienia podróżnym
odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej
obsługi.
2. Przewoźnik powinien podejmować działania ułatwiające korzystanie
ze środków transportowych, punktów odprawy, przystanków i peronów osobom
niepełnosprawnym, w tym również poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
Koniec cytatu o ile mi wiadomo to ustawa wspomniana jest nadrzednym
przepisem dla Przewoznika każdego w tym PKP
Wiec nie tak do konca jest to grzecznośc ze srrony konduktora
Bo pod " podejmowanie działań" można swobodnie podciągnąć obowiązek
wtargania wózkowicza do wagonu :) zwłascza ze są wymienieni wózkowicze z
"imienia i nazwiska" czarno na białym
--
Pozdrawiam
Piotr p...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-25 12:56:21
Temat: Re: PKPPiotr M:) pisze w news:bkuo9c$t4c$1@news.onet.pl
> 2. Przewoźnik powinien podejmować działania ułatwiające korzystanie
> ze środków transportowych, punktów odprawy, przystanków i peronów osobom
> niepełnosprawnym, w tym również poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
"powinien", ale nie "jest zobowiązany" - to wystarczy, żeby
przepis zignorować. :/
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-09-25 13:23:46
Temat: Re: PKP> "powinien", ale nie "jest zobowiązany" - to wystarczy, żeby
> przepis zignorować. :/
Czyli wszystko zależy od indywidualnego podejścia ludzi do ludzi.
Maćkoski
--
Aby mi odpowiedzieć prywatnie, kliknij poniżej
http://www.cerbermail.com/?YX7je5fgrY
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-09-25 14:57:31
Temat: Re: PKPScalamanca wrote:
> "powinien", ale nie "jest zobowiązany" - to wystarczy, żeby
> przepis zignorować. :/
Nie.
Pozdrawiam
PWZ
--
Najbardziej lubię wizualizować sobie
ostateczny krach systemu korporacji.
[Jello Biafra]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-09-25 15:12:41
Temat: Re: PKPPiotr Zawadzki pisze w news:bkuvr6$jcg$1@nemesis.news.tpi.pl
> > "powinien", ale nie "jest zobowiązany" - to wystarczy, żeby
> > przepis zignorować. :/
>
> Nie.
Tak. Nie mówię o teorii, tylko o _praktyce_ czyli własnych
doświadczeniach. Przepisy sobie, a PKP sobie. Przecież nie będę
się przepychać z konduktorem. :(
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |