| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-04-13 17:11:23
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.To też dorzucę trzy grosze.
Moja 7-letnia córka obudziła się o 2-giej w nocy w piątek
i poszła do łazienki.
Jak zwykle.
Jednak potem nie chciała spać w swoim łóżku, lecz koniecznie
z kimś z rodziców, bo stwierdziła, że się boi.
Kiedyś, dość dawno temu już tak się zdarzyło, więc to nie 1-szy raz.
Najpierw starałem się zlekceważyć jej życzenie, ale jak zobaczyłem
łzy w jej oczach, to zapytałem "ale dlaczego, co się stało?".
No i okazało się, że przyśniły jej się czarne pająki, które chodziły
wszędzie po podłodze i po stole [w dobrze nam znanej lokalizacji,
choć nie było to nasze mieszkanie].
Wtedy skomentowałem jej najnowsze zainteresowanie filmami klasy
"Skubi-du" i "Harry Poter", po czym poszedłem ścielić kanapę
w salonie, no i spaliśmy tej nocy razem.
A następnego dnia - wiadomo.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hq22n2$g6f$1@inews.gazeta.pl...
Na psychologicznym marginesie psp[;-)] dodam: mój ojciec dwukrotnie
uratował życie w takiej sytuacji.
[...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-04-13 17:19:00
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.cbnet pisze:
> Moja 7-letnia córka obudziła się o 2-giej w nocy w piątek
> i poszła do łazienki.
> Jak zwykle.
>
> Jednak potem nie chciała spać w swoim łóżku, lecz koniecznie
> z kimś z rodziców, bo stwierdziła, że się boi.
> Kiedyś, dość dawno temu już tak się zdarzyło, więc to nie 1-szy raz.
> Najpierw starałem się zlekceważyć jej życzenie, ale jak zobaczyłem
> łzy w jej oczach, to zapytałem "ale dlaczego, co się stało?".
> No i okazało się, że przyśniły jej się czarne pająki, które chodziły
> wszędzie po podłodze i po stole [w dobrze nam znanej lokalizacji,
> choć nie było to nasze mieszkanie].
> Wtedy skomentowałem jej najnowsze zainteresowanie filmami klasy
> "Skubi-du" i "Harry Poter", po czym poszedłem ścielić kanapę
> w salonie, no i spaliśmy tej nocy razem.
>
> A następnego dnia - wiadomo.
No tak, a ja się obudziłam w sobotę około 7:00 i nie mogłam już zasnąć.
Co rzadko mi się zdarza, bo zwykle najlepiej śpię nad ranem, poza tym w
ogóle zazwyczaj śpię snem kamiennym. A od kilku dni mam podwyższone
ciśnienie, co jest ewenementem w moim przypadku.
I co ty na to?
;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-04-13 17:28:43
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.Ikselka pisze:
> Jedna z pasażerek, młoda kobieta, poprosiła swego kolegę, aby odstąpił jej
> miejsce w samolocie z uwagi na to, żeby nie musiała jechać koleją i żeby
> dzięki lotowi samolotem mogła opóźnić wyjazd, ponieważ ma małe dziecko.
Katarzyna Doraczyńska z kancelarii prezydenta.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-04-13 17:46:57
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.Jeśli o mnie chodzi, to - pozostając w tym twoim ujęciu - uważam,
że pewna część ~bliskich stanów przyszłych istnieje jako forma
w wymiarze potencjalnym, oraz mogą, ale nie muszą zaistnieć
w wymiarze realnym.
Stąd takie sytuacje jakie opisałeś [oraz pewnie takie jak np ta
opisana przeze mnie].
Uważam także, że w sytuacji interakcji z tego rodzaju "informacjami"
mamy dzięki temu możliwość oddziaływania na ~bliską przyszłość
(tak jak w twoich opisach), lub przynajmniej doświadczania poczucia
[przeświadczenia o] nieprzypadkowości, gdy zaistnieją (tak jak
"jak-gdyby" w moim opisie).
Jak to się dzieje "technicznie" można oczywiście hipotetyzować.
Niemniej nawet bez tego zjawisko pewnego irracjonalnego
"przewidywania" (przeczuwania, czy nawet ~interakcji?) przyszłych
zdarzeń wydaje się faktem.
Notabene: całkiem nieźle się to sprawdza imho w odniesieniu
do niektórych osób, dopiero co ~poznanych.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hq22n2$g6f$1@inews.gazeta.pl...
[...] Jeśli jednak stany przyszłe choć trochę (i może
nie w pełni dokładnie) "istnieją" nie zdziwiłbym się, gdybyśmy, choć
w niewielkim stopniu nie nie mogli bezpośrednio doświadczać jakiś
najbardziej elementarnych konsekwencji (zwłaszcza emocjonalnych)
stanów przyszłych. Ciekawi mnie czy ewolucja, ktora nie ma naszych
ograniczeń poznawczych nie poszła choć trochę i w tym kierunku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-04-13 18:23:40
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.cbnet wrote:
/.../
> No i okazało się, że przyśniły jej się czarne pająki, które chodziły
> wszędzie po podłodze i po stole [w dobrze nam znanej lokalizacji,
> choć nie było to nasze mieszkanie].
> Wtedy skomentowałem jej najnowsze zainteresowanie filmami klasy
> "Skubi-du" i "Harry Poter", po czym poszedłem ścielić kanapę
> w salonie, no i spaliśmy tej nocy razem.
>
> A następnego dnia - wiadomo.
Słuchanie własnego "radaru", "intuicji", jakże naturalne u dzieci nie
jest przecież przesłonięte racjonalizmem, wiedzą, utartymi schematami
myślenia...
Ikselka wrote:
/.../
> Niestety prezydent ma gorzej
>- naqet jeśliby mu przeczucie mówiło, żeby nie
> wsiadał do samolotu, to nie może
> się nim kierować i zejść z pokładu, bo
> tak.
... i może w miare,jak rośniemy intuicje te przesłania kierowanie się
różnego rodzaju ideami nadwartościowymi - tu: np.wymogami związanymi
z jakimś "ważnym obowiązkiem" - ale są i inne sytuacje w których
znacznie lepiej niż intuicja co do przyszłości sprawdza się np.
umiejętność czytania i spojrzenie w kalendarz. Kolejne momenty w
których dochodzi do zadeptywania czegoś co i tak ledwie da się
usłyszeć, dodatkowo zgiełk rozmaitych nośników informacji...
Spotykałem ludzi mówiących: "ja tego nie potrafię ale moja babcia,
dziadek..."
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-04-13 18:36:41
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.cbnet wrote:
> Jeśli o mnie chodzi, to - pozostając w tym twoim ujęciu - uważam,
> że pewna część ~bliskich stanów przyszłych istnieje jako forma
> w wymiarze potencjalnym, oraz mogą, ale nie muszą zaistnieć
> w wymiarze realnym.
>
> Stąd takie sytuacje jakie opisałeś [oraz pewnie takie jak np ta
> opisana przeze mnie].
>
> Uważam także, że w sytuacji interakcji z tego rodzaju "informacjami"
> mamy dzięki temu możliwość oddziaływania na ~bliską przyszłość
> (tak jak w twoich opisach), lub przynajmniej doświadczania poczucia
> [przeświadczenia o] nieprzypadkowości, gdy zaistnieją (tak jak
> "jak-gdyby" w moim opisie).
>
>
> Jak to się dzieje "technicznie" można oczywiście hipotetyzować.
> Niemniej nawet bez tego zjawisko pewnego irracjonalnego
> "przewidywania" (przeczuwania, czy nawet ~interakcji?) przyszłych
> zdarzeń wydaje się faktem.
> Notabene: całkiem nieźle się to sprawdza imho w odniesieniu
> do niektórych osób, dopiero co ~poznanych.
>
Wydaje mi się też, że jeśli takie zjawisko rzeczywiście zachodzi
(zwłaszcza w sensie bezpośredniego doświadczania/dostępu do
najważniejszych "potencjalności")
dotyczy głównie przewidywania własnych stanów
emocjonalnych raczej niż np. informacji o numerach Lotto.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-04-13 18:45:09
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.Oj nie, nie tylko chodzi o stany emocjonalne.
Natomiast ten kontakt imho zachodzi w warstwie emocjonalnej,
bez wątpienia.
Przykładem tego są właśnie sny "prorocze".
Sny, czyli wizualizacje stanów emocjonalnych, ale zmodyfikowanych
interferencyjnie(?) przez ~bliską przyszłość.
Oczywiście taka bliskość jest bardzo umowna.
Np pamiętam, że niejaki J.K. Mikke wyśnił swoją przyszłą małżonkę
wiele lat przed tym jak ją spotkał.
Zwykle jednak, najczęściej, ta ~bliskość jest bardzo bliska.
Oczywiście piszę o tym w jakiejś mierze z autopsji, jakby ktoś
chciał zapytać, ale się krępował, czy cuś. ;)
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hq2dk9$rqk$1@inews.gazeta.pl...
Wydaje mi się też, że jeśli takie zjawisko rzeczywiście zachodzi
(zwłaszcza w sensie bezpośredniego doświadczania/dostępu do
najważniejszych "potencjalności")
dotyczy głównie przewidywania własnych stanów
emocjonalnych raczej niż np. informacji o numerach Lotto.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-04-13 19:05:02
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.cbnet wrote:
> Oj nie, nie tylko chodzi o stany emocjonalne.
/.../
> Oczywiście piszę o tym w jakiejś mierze z autopsji, jakby ktoś
> chciał zapytać, ale się krępował, czy cuś. ;)
To wrzuć mi te numery Lotto, tylko konieczniena priv...
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-04-13 19:18:26
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.Robisz sobie chyba jaja, ale w PL - z tego co ~słyszałem - jest
co najmniej jeden taki przypadek wygranej w Lotto w oparciu
o numery wyśnione. :)
Inny ciekawy przypadek o jakim ~słyszałem, to "wypełnienie"
kuponu przez niemowlę, które ~nieświadomie bawiło się
intencjonalnie uderzając ołówkiem w kupon "totka".
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hq2f9a$4ci$2@inews.gazeta.pl...
To wrzuć mi te numery Lotto, tylko konieczniena priv...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-04-13 19:44:11
Temat: Re: POKÓJ ICH DUSZOM.Dnia 2010-04-13 21:18, niebożę cbnet wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Robisz sobie chyba jaja, ale w PL - z tego co ~słyszałem - jest
> co najmniej jeden taki przypadek wygranej w Lotto w oparciu
> o numery wyśnione. :)
>
> Inny ciekawy przypadek o jakim ~słyszałem, to "wypełnienie"
> kuponu przez niemowlę, które ~nieświadomie bawiło się
> intencjonalnie uderzając ołówkiem w kupon "totka".
Znam przypadek 3-latka, który "skreślił" piątkę w Totka.
Qra
--
[...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |