| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-27 19:23:02
Temat: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/witam,
bardzo pilnie potrzebuje rady bo nie moge sie dodzwonic do przyjaciolki..
jade jutro bad jeziorko i do tesciow, nie chce brac masy rzeczy bo nie wiem
czy jade na 1 dzien czy zostane tam do niedzieli wieczor..i teraz mam klopot
jakie rzeczy i przybory" powinnam wziasc ze soba zeby spakowalo mi sie to w 1
reklamowke i torebke...
mialam dylemat jeansy bardzo niskie biodrowki czy biale spodnie wbralam jeansy
nie wiem czy dobrze tesciowa na nie zareaguje ale mam stroj kolorowy i przez
biale spodnie bylby widoczny a jeansy sa uniwersalne nawet jakby pogoda sie
zepsula, biore tez recznik, blyszczyk do ust bebe, grzebien szczoteczke do
zebow..bielizne i teraz mam klopot z ciuchami...moze wziasc mini jeszcze
zamiast albo razem z jeansami?ale nad jezioro pasuje a do mamy mojego chlopaka
to nie wiem???
prosze doradzcie cos..no i mam krocciutkie spodenki zielone fishbone tez
nadaja sie tylko nad jezioro do tego bardzo intensywna jesli chodzi o kolor
bluzka..
jak ubieracie sie na wizyte do mam swoich chlopakow?
prosze o rade bede bardzo wdzieczna...
i przepraszam ze zamotalam troszke ale sie spiesze bo jestem w trakcie
pakowania ;)))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-27 20:55:45
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/
> jak ubieracie sie na wizyte do mam swoich chlopakow?
> prosze o rade bede bardzo wdzieczna...
> i przepraszam ze zamotalam troszke ale sie spiesze bo jestem w trakcie
> pakowania ;)))
hmm, wazne zebys sie w tym co nosisz dobrze czuła. Więc jeśli na codzień
"nosisz się" sportowo, to tak się ubierz. Jak dla mnie do teściów odpadają
krótkie bluzeczki z gołym pępkiem, obcisłe miniówy i typowo plażowe koszulki
na ramiączkach (przy stole ponoć nie wypada tak siedzieć), czyli wszystko
to, co mogłoby "rozstroić nerwowo" starszą panią :)
Hmm, dobrze jest liczyć na intuicję po prostu.
Swoją drogą ciekawy wątek...
Na co są "uczulone" wasze teściowe?
Nusia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-28 05:26:29
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/dzieki;)
mam nadziejeje ze biodrowki jeansy zdadza examin
milego weekendu ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-28 06:09:28
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/szczerze mówiąc, wszystko zależy od nastawienia "teściowej". Jeśli żyje z
myślą, że jakaś "flądra" zabiera jej synka albo "każda" jest
nieodpowiednia - cokolwiek ubierzesz, do czegoś się przyczepi. Wybierz
jakieś neutralne stroje, niezbyt wyzywające, zwłaszcza, że czujesz się
niepewna jej reakcji - zobaczysz, że sama podczas wizyty będziesz czuła się
swobodniej, wiedząc, ze nie gorszysz gołym pępkiem.
Kobiety są bardzo różne. Jedna teściowa, powie Ci, że masz śliczną figurę i
powinnaś ją eksponować, druga, będzie zazdrosna, że jej mąż na Ciebie
zerka... Najpierw wyczuj co razi, a co podoba się Twojej.
pozdrawiam i życzę powodzenia ;)
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-29 11:26:35
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/Użytkownik "Nusia" <nienawidzę@spamu.pl> napisał w wiadomości
news:d781gj$o2j$1@news.onet.pl...
>
>
> > jak ubieracie sie na wizyte do mam swoich chlopakow?
>
> hmm, wazne zebys sie w tym co nosisz dobrze czuła. Więc jeśli na
codzień
> "nosisz się" sportowo, to tak się ubierz. Jak dla mnie do teściów
odpadają
> krótkie bluzeczki z gołym pępkiem, obcisłe miniówy i typowo plażowe
koszulki
> na ramiączkach (przy stole ponoć nie wypada tak siedzieć), czyli
wszystko
> to, co mogłoby "rozstroić nerwowo" starszą panią :)
> Hmm, dobrze jest liczyć na intuicję po prostu.
> Swoją drogą ciekawy wątek...
> Na co są "uczulone" wasze teściowe?
>
Moja jest jeszcze tesciową in spe, mam nadzieję, że po slubie się nie
zmieni ;) i wydaje mi sie, że nie jest na nic uczulona. Może to
dlatego, że oprocz mojego TŻ-ta ma jeszcze dwie córki, które
przyzwyczaiły ją do róznych wybryków ciuchowych. Z drugiej strony ja już
wyrosłam z koszulek odsłaniających brzuch i super mini, nie mam chęci
tak sie ubierać i już. Ale z moją "teściową" mam inny problem - ona jest
super zadbaną babką i spotykając się z nią za każdym razem stroję się
tak, jak za pierwszym, żeby czasem nie wyglądać gorzej niż ona. I to
jest dopiero stresujące.
--
Pozdrawiam,
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-30 12:14:48
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/Dnia 5/27/2005 10:55 PM,Użytkownik Nusia usiadł wygodnie i napisał:
> Swoją drogą ciekawy wątek...
> Na co są "uczulone" wasze teściowe?
Moja na nic :) Absolutnie przeurocza osoba, wcielenie dobroci i
tolerancji, a jednocześnie kobieta mająca swoje zasady, których się
konsekwentnie trzyma i posiadaczka silnego kręgosłupa moralnego :-)
Każdemu takiej życzę :)
Zdarzało mi się ubierać bardzo krótkie spódniczki i wycięte bluzeczki,
choć przyznam, że na dalszym etapie zacieśniania więzów :-) Nigdy nie
dała mi odczuć, że jej się może to nie podobać, choć mogę się tylko
domyślać, że być może nie wszystko przypadło jej do gustu.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-30 12:26:35
Temat: Re: POMOCY jade nad jezioro + do "tesciow" co wziasc ze soba ?? ;-/Dnia 5/27/2005 9:23 PM,Użytkownik maya usiadł wygodnie i napisał:
> prosze o rade bede bardzo wdzieczna...
Pewnie juz po ptakach, ale może się komuś przyda - powiedziała Kruszyna
tonem podstarzałej ciotki w wielkich okularach.
Na pierwsze spotkanie, kiedy jeszcze nie znasz tej osoby, nie wiesz, czy
Cię zaakceptuje, czy nie, nie znasz jej poglądów i nie chcesz sprawić
niekorzystnego wrażenia, poleciłabym unikać wszystkiego, co może się
wydać wyzywające. A zatem jeśli biodrówki, to takie, żeby, jak będziesz
siedzieć, nie wyłaziło Ci z nich pół zadka. Jeśli bluzeczka z dekoltem,
to z takim, żeby widok Twoich ogrodów rozkoszy został zarezerwowany dla
Twojego chłopaka, a nie dla wszystkich obecnych. Jeśli krótka
spódniczka, to tak jak z biodrówkami, tylko od drugiej strony patrząc
:-) Słowem, wyczucie i umiar. Weź takie ciuchy, żeby się nie przegrzać,
ale też żeby nie krępować rodziców ukochanego strojem, którego bardziej
nie ma, niż jest. Jeśli zobaczysz, że są otwarci i właściwie wszystko im
jedno, co nosisz, będziesz mogła sobie pozwolić na więcej.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |