| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-10 17:28:19
Temat: PP - czyli Pilka-PsychologNp. taka reprezentacja Polski -zatrudniają jakiegoś psychologa? Nie wiecie?
Robi coś czy nic?
Tak sobie czytam te gazety i własnym oczom nie wierzę: dzień przed ważnym
meczem /ze Szwecją/ przyłazi Kałużny do trenera i gada:
- Pan mnie tu nie widzi, źle się tu czuję, lecę z powrotem, jako oficialną
wersję rzuć sobie gościu np. "Kałużny miał kontuzję"
Za nim bryka Wichniarek - i to samo. Trener rozgrzany do czerwoności rzuca
...... Przybiega Hajto i Bąk, za wsiarz 'dziada' do pokoju, tam rozmowa.
Niestety Wichniarek też out. /gadam co wyczytałem w gazecie/.
Co to k... jest?
Dalej mi piszą o panienkach z agencji.., że chłopaki dzień przed meczem...
Pewnie sporo 'popelyny' sieją, ale pewnie też sporo prawdy.
--------
Gada ktoś z tymi gośćmi? A może w swoich klubach mają kogoś od
psycho-cokolwiek?
Nawet 1000 zmian selekcjonera nic nie da -bo może nie tutaj pies pogrzebany.
Tak samo z wynikami -tak obserwuję i obserwuję.. i myślę sobie: gdyby choć
jeden raz pomyślał byłby gol. A oni ćwiczą, latają, zapierniczają, itd. a z
zewnątrz wygląda to jak 'parada pijanych wołków'.
Wiem, że łatwo się gada - trudniej wykonać... A w tej samej gazecie czytam o
lidze Hiszpańskiej. Taki Ronaldo... dba o stare śmiecie. Bywa na corocznych
festynach /w rodzinnych 'slamsach'/. Kasa nie uderzyła do łba.. Myśli i
kopie... Myśli, więc jest i kopie..
Jasne 'cudze chwalicie, swojego nie znacie' - no to czekam cierpliwie do tej
19.45 /chyba/.
P.S. Pamiętam, że gęba mnie się uradowała, jak wyczytałem, że Małysz ma
Psychologa, Fizjologa /pomijam ostatnie potyczki z umowami itd./.
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-10 21:53:59
Temat: Re: PP - czyli Pilka-PsychologJakis czas temu poprzedni selekcjoner zrezygnowal z psychologa. nie wiem jak
jest teraz.
pozdro.
m
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-11 06:14:55
Temat: Re: PP - czyli Pilka-Psychologmilosz wrote:
> Jakis czas temu poprzedni selekcjoner zrezygnowal z psychologa. nie wiem
> jak jest teraz.
Dzięki.
Teraz mamy 0-2 :(
A jeżeli jakimś cudem.., to co z tego?
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-11 09:13:46
Temat: Re: PP - czyli Pilka-Psychologa <news:bjp3n7$2us0$1@foka1.acn.pl> kapusta <tycztom> rzecze smutnie:
> A jeżeli jakimś cudem.., to co z tego?
cudów ci się zachciewa?
na ziemie murarzu, tynkarzu i akrobato!
endżel powinien zostać.
--
- czy jest jakiś złoty środek na poderwanie laski?
- tak. kolia.
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-11 16:21:43
Temat: Re: PP - czyli Pilka-Psychologtren R wrote:
> cudów ci się zachciewa?
> na ziemie murarzu, tynkarzu i akrobato!
> endżel powinien zostać.
I to jest właśnie ten cud.
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |