Parmezan ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-11-07 10:24:43

Temat: Parmezan ?
Od: _W_M_ <w...@k...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pytanie tyczy jego przechowywania .
1. Posiadam duży bardzo duży kawał tego sera - dostałem go od znajomych
z włoch i nie bardzo wiem jak go przechowywać , narazie trzymam go w
lodówce bo jest zamknięty w foli ale co jak go już orworzę , czy można
go zamrażać ?
2. Co by się stało gdybym do starł całego naraz i jak go przechowywać w
takiej postaci

Dziekuję za opowiedzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-11-07 21:34:56

Temat: Re: Parmezan ?
Od: <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1. Posiadam duży bardzo duży kawał tego sera - dostałem
go od znajomych
> z włoch i nie bardzo wiem jak go przechowywać , narazie
trzymam go w
> lodówce bo jest zamknięty w foli ale co jak go już
orworzę , czy można
> go zamrażać ?
Daj sobie spokój z tym zamrażaniem, bardzo duży tzn. jaki
1/16 formy (ok. 8 kg. ?) czy "normalny" handlowy kawałek
cięty stalową żyłką czyli ok. 45 dkg - 1.5 kg. ?
A więc tak: otwórz plastikową formę, dokładnie obejrzyj
kawałek sera czy przypadkiem nie ma gdzieś kawałka pleśni,
jeśli jest usun je skrobiąc dowolnym nożykiem. Następnie
dokładnie powycieraj papierem ręcznikowym kuchennym ser z
wszelkiego rodzaju tłustej mazi konserwującej. I oto ser
gotowy do przechowywania nawet przez wiele miesięcy w
lodówce. Ale to nie wszystko, zaopatrz się w świeży papier
woskowany (to taki z cienką błonką niekiedy supermerkaty w
niego pakują mięso) lub w podobną papierową torebkę w którą
możesz włożyć ser a dopiero póżniej włóż to wszystko w
zwykły żywnosciowy woreczek nylonowy. W taki sposób
najlepiej przechowywać jest ser parmezan przez wiele
miesięcy. Nie wolno zawijać bezpośrednio tego sera w
woreczki nylonowe ponieważ się odparzy "wytłuści" i zacznie
puszczać soki na powierzchni, stanie się gorzki i zapachem
podobny do parafiny.

> 2. Co by się stało gdybym do starł całego naraz i jak go
przechowywać w
> takiej postaci
Stanie się gorzki, "o smaku parafiny", zrobi się lekko
przeźroczysty i bardziej pikantny. Nie warto mielić całości
ale po troszeczkę w miarę potrzeb.
Ja np. wkładam kawałek do specjalnego mlynka i ucieram
około 5 łyżek które zużywam w jednym posypaniu gotowanych
makaronów (w tym dwie łyżki lądują jeszcze w garnku w
czasie samego mieszania sosu z makaronem, powoduje to
natychmiastowe dokładne przyklejenie się dzieki serowi sosu
do makaronu).
Parmezan z octem balsamicznym:
widząc że masz go sporo, możesz odłupać czubkiem noża (NIE
KROIĆ NOŻEM) kilka kawałków które proponuje Ci pokropić
octem balsamicznym. Smacznego !
Mozesz równiez zrobic jajecznicę i dodać do niej
parmezan.... ale to juz nie ten temat z Twojego pytania.
--
Pozdrawiam - Ryszard Balawajder
www.makaron.pl - www.makaron.ws - www.makaron.it
[Serwis Makaron - jedyny polski serwis... makaronowy]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-08 07:35:40

Temat: Re: Parmezan ?
Od: _W_M_ <w...@k...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

b...@t...pl napisał(a):
>
>

Bardzo dziękuję :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-08 10:31:52

Temat: Re: Parmezan ?
Od: "Krzysiek" <b...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik _W_M_ <w...@k...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@k...com.pl...
> Pytanie tyczy jego przechowywania .
> 1. Posiadam duży bardzo duży kawał tego sera - dostałem go od znajomych
> z włoch i nie bardzo wiem jak go przechowywać ,

Jak pracowałem we włoskiej knajpie, leżał normalnie w temp. pokojowej przez
kilka miesięcy bez opakowania.

> narazie trzymam go w
> lodówce bo jest zamknięty w foli ale co jak go już orworzę , czy można
> go zamrażać ?

Radzę wyjąć i nie wkładać do zimna.

> 2. Co by się stało gdybym do starł całego naraz i jak go przechowywać w
> takiej postaci

Straci na wartości smakowej. Ucierać na cieniutkie nitki bezpośrednio przed
użyciem. W knajpie była taka maszyna z walcem z wystającymi igłami. Wkładało
się do środka ser i wychodził wspaniały puszek, mimo że leżał wcześniej bez
żadnego opakowania.
Ciekawe jak odcinasz kawałek. Ja na prawdę niźle musiałem się namęczyć, by
kawałek odłupać.

Pozdrowienia Krzysiek