Paznokcie akrylowe...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-14 15:01:07

Temat: Paznokcie akrylowe...
Od: "Kasia z BBPR" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

Czy zeby zrobic sobie akryl, trzeba miec zdrowe swoje paznokcie? Tak sie
sklada ze zastanawialam sie nad akrylowymi, a zaczely mi schodzic dwa wlasne
:\
Mozna czy poczekac?

pozdrawiam
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-14 15:15:43

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: anek <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia z BBPR wrote:

> Czy zeby zrobic sobie akryl, trzeba miec zdrowe swoje paznokcie? Tak sie
> sklada ze zastanawialam sie nad akrylowymi, a zaczely mi schodzic dwa wlasne
> :\
> Mozna czy poczekac?

raczej poczekaj. akryl przykleja sie do wlasnej plytki, moze byc
problem. moga sie zaczac paskudzic.

no i dlaczego akurat akryl, a nie zel?

xx.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 16:07:36

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: "Kasia z BBPR" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "anek" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3F12C91F.6090502@gazeta.pl...
>
>
> Kasia z BBPR wrote:
>
>
> > Czy zeby zrobic sobie akryl, trzeba miec zdrowe swoje paznokcie? Tak sie
> > sklada ze zastanawialam sie nad akrylowymi, a zaczely mi schodzic dwa
wlasne
> > :\
> > Mozna czy poczekac?
>
>
> raczej poczekaj. akryl przykleja sie do wlasnej plytki, moze byc
> problem. moga sie zaczac paskudzic.
>

buuuu :-( chociaz tak wlasnie przypuszczalam... :-(

> no i dlaczego akurat akryl, a nie zel?
>

Hm, czy ja wiem. Zel jest mniej trwaly, prawda? Obawiam sie ze przy moim
trybie zycia zel to niezbyt dobry pomysl.

A czy one roznia sie jakos wygladem? Bo slyszalam ze wlasnie tylko
odpornoscia na uszkodzenia...

pozdr
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 18:00:46

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: anek <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia z BBPR wrote:

>>raczej poczekaj. akryl przykleja sie do wlasnej plytki, moze byc
>>problem. moga sie zaczac paskudzic.
>
> buuuu :-( chociaz tak wlasnie przypuszczalam... :-(

no niestety.

> Hm, czy ja wiem. Zel jest mniej trwaly, prawda? Obawiam sie ze przy moim
> trybie zycia zel to niezbyt dobry pomysl.

ukopujesz recznie dzdzownice na ryby?:) nic ponizej tego nie jest w
stanie zniszczyc _dobrze zrobionego_ zelu.

mam zelowe pazury (najpierw na tipsach, przedluzone, teraz juz tylko zel
na wlasnych) od ponad roku i wiem, ze nie niszczy ich:

- 10 godzin przy komputerze (duzo pisania),

- noszenie zakupow (w tym zgrzewek mleka po 12 l),

- praca w ogrodku typu machanie lopata oraz grabiami (pod warunkiem
pracy w rekawiczkach, ale to raczej dla dloni niz paznokci)

- oraz drapanie za uszami i po brzuchu grubego i brudnego rottweilera.

> A czy one roznia sie jakos wygladem? Bo slyszalam ze wlasnie tylko
> odpornoscia na uszkodzenia...

nie powiedzialabym. odpornosc to troche kwestia indywidualna, niektorym
akryl dobrze sluzy, ale moja best friend, ktora miala akrylowe tipsy
jakies dwa lata temu, tracila jeden w tygodniu (odpadal jej np. podczas
snu). zelowe trzymaja sie jej na mur, przezyly nawet prace wykonczeniowe
w mieszkaniu.

poza tym, zel daje paznokciom oddychac, a akryl stapia sie z nimi. ma to
ten plus, ze jesli nie daj boze cos zacznie sie psuc (zle nalozony
zel/akryl moze powodowac namnazanie sie bakterii i rozne takie niefajne
sprawy), to zle nalozony zel jakos da sie zdjac bez problemu, akryl
trzeba spilowywac. moja tipserka odradza wszystkim akryl, zel natomiast
robi chetnie i efekty sa naprawde super.

xx.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 19:07:27

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: "NATALIA" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "anek" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3F12EFCE.1010909@gazeta.pl...
>
>
> Kasia z BBPR wrote:
>
>
> >>raczej poczekaj. akryl przykleja sie do wlasnej plytki, moze byc
> >>problem. moga sie zaczac paskudzic.
> >
> > buuuu :-( chociaz tak wlasnie przypuszczalam... :-(
>
>
> no niestety.
>
>
> > Hm, czy ja wiem. Zel jest mniej trwaly, prawda? Obawiam sie ze przy moim
> > trybie zycia zel to niezbyt dobry pomysl.
>
>
> ukopujesz recznie dzdzownice na ryby?:) nic ponizej tego nie jest w
> stanie zniszczyc _dobrze zrobionego_ zelu.
>
> mam zelowe pazury (najpierw na tipsach, przedluzone, teraz juz tylko zel
> na wlasnych) od ponad roku i wiem, ze nie niszczy ich:
>
> - 10 godzin przy komputerze (duzo pisania),
>
> - noszenie zakupow (w tym zgrzewek mleka po 12 l),
>
> - praca w ogrodku typu machanie lopata oraz grabiami (pod warunkiem
> pracy w rekawiczkach, ale to raczej dla dloni niz paznokci)
>
> - oraz drapanie za uszami i po brzuchu grubego i brudnego rottweilera.
>
>
> > A czy one roznia sie jakos wygladem? Bo slyszalam ze wlasnie tylko
> > odpornoscia na uszkodzenia...
>
>
> nie powiedzialabym. odpornosc to troche kwestia indywidualna, niektorym
> akryl dobrze sluzy, ale moja best friend, ktora miala akrylowe tipsy
> jakies dwa lata temu, tracila jeden w tygodniu (odpadal jej np. podczas
> snu). zelowe trzymaja sie jej na mur, przezyly nawet prace wykonczeniowe
> w mieszkaniu.
>
> poza tym, zel daje paznokciom oddychac, a akryl stapia sie z nimi. ma to
> ten plus, ze jesli nie daj boze cos zacznie sie psuc (zle nalozony
> zel/akryl moze powodowac namnazanie sie bakterii i rozne takie niefajne
> sprawy), to zle nalozony zel jakos da sie zdjac bez problemu, akryl
> trzeba spilowywac. moja tipserka odradza wszystkim akryl, zel natomiast
> robi chetnie i efekty sa naprawde super.
>
> xx.
>

Podpisuje się. bardzo dlugo nie mogłam zdecydować się na tipsy, ale w końcu
je mam (3 tyg) i są to właśnie żelki. Jestem zadowolona i rzeczywiście
miałam już mnóstwo sytuacji, w których pazury wręcz powinny się złamać, a ku
mojemu zdziwieniu pozstają w idealnym stanie.
Nie wiem jak wygląda sytuacja z akrylem, ale słyszałam (jw), że jest grubszy
i bardziej niszczy paznokietki.

Pozdrawiam:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 19:28:08

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: "ginger" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ukopujesz recznie dzdzownice na ryby?:) nic ponizej tego nie jest w
> stanie zniszczyc _dobrze zrobionego_ zelu.
> \

dobre ;) nie jestes przypadkiem z krakowa milo by bylo poznac posiadaczke
zeli z takim poczuciem humoru ;)

a co do reszty to calkowicie moge potwierdzic odpornosc tipsow zelowych
,sama nosze ponad 2 lat .Uzupelniam sobie je raz na miesiac i jeszcze nie
zdarzylo mi sie zgubic ani jednego pazurka a dlugosc mam calkiem ,calkiem ;)
polecam zelki ,akryl mialam nie polecam bo jak odpadnie to z calym twoim
paznokciem.Otwieralam sobie drzwi do samochodu no i trch,bol jak holera.Poco
testowac skoro masz juz sprawodzne opinie ;) akryl przeszkadza na paznockciu
nie daje im oddychac no i czujesz ,ze to cos sztucznego,zel to praktycznie
twoj pazurek 1 dzien i sie przyzwyczajasz.
pozdrawiam
gin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 19:51:25

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: anek <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

NATALIA wrote:

> Podpisuje się. bardzo dlugo nie mogłam zdecydować się na tipsy, ale w końcu
> je mam (3 tyg) i są to właśnie żelki. Jestem zadowolona i rzeczywiście
> miałam już mnóstwo sytuacji, w których pazury wręcz powinny się złamać, a ku
> mojemu zdziwieniu pozstają w idealnym stanie.

ja moim pazurem u kciuka nawet przekrecam taka srubke (plastikowa, ale
zawsze) w komorce (siemens m35i, ma zamkniecie klapki, zeby sie woda nie
dostawala).

> Nie wiem jak wygląda sytuacja z akrylem, ale słyszałam (jw), że jest grubszy
> i bardziej niszczy paznokietki.

nie musi byc grubszy, chyba ze tipserka jest beznadziejna. dobrze
zrobione tipsy, zel czy akryl, wygladaja naturalnie i nie sa gruba na
pol centymetra. ja chodzilam w sumie do pieciu tipserek - pierwsza byla
mila, ale beznadziejna i psula mi te tipsy. druga, trzecia i czwarta,
wszystkie z jednej firmy, byly swietne, ale poniewaz firma nastawiona
byla na maks przerob, nie uzywaly wierzchniej warstwy zelu (ozdobnej) i
zawsze mialam poscierana skore wokol paznokci. piata, do ktorej chodze
teraz, moze nie robi uzupelnienia w godzine jak poprzednie trzy, ale za
to mam najdokladniej na swiecie wykonane zele i malo kto umie powiedziec
na pierwszy rzut oka, ze to sztuczniaki;))

xx.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 19:55:59

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: anek <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ginger wrote:

> dobre ;) nie jestes przypadkiem z krakowa milo by bylo poznac posiadaczke
> zeli z takim poczuciem humoru ;)

niestety, okolice stolicy;) ale podrozuje.

> a co do reszty to calkowicie moge potwierdzic odpornosc tipsow zelowych
> ,sama nosze ponad 2 lat .Uzupelniam sobie je raz na miesiac i jeszcze nie
> zdarzylo mi sie zgubic ani jednego pazurka a dlugosc mam calkiem ,calkiem ;)

ja mialam wypadki przy pracy - w tym roku na nartach. jak ostatnia
idiotka nie poszlam na uzupelnienie (po 3 tygodniach) przed wyjazdem, bo
uznalam, ze to za wczesnie. i niestety, takie odrosniete mi odpadly dwa,
wskazujace. trzeci, na srodkowym palcu, zlamalam w polowie (szerokosci i
dlugosci, czyli odpadla 1/4) otwierajac bagaznik w autku. no coz,
austriacy nauczyli sie paru nowych slow w obcym jezyku;) o malo co nie
poszlam na uzupelnianie na miejscu w soelden, ale sie opanowalam - inna
sprawa, ze moja tipserka musiala sie posmiac, zanim siadla do roboty,
kiedy wrocilam do Polski;)

a moral z tego taki, zeby przed kazdym wyjazdem na wakacje robic sobie
uzupelnienie, nawet jesli to jeszcze nie pora. bedzie swiety spokoj.

xx. z bialo-niebieskim frenczem;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 20:04:06

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: "NATALIA" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "anek" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3F1309BD.40409@gazeta.pl...
>
>
> NATALIA wrote:
>
>
> > Podpisuje się. bardzo dlugo nie mogłam zdecydować się na tipsy, ale w
końcu
> > je mam (3 tyg) i są to właśnie żelki. Jestem zadowolona i rzeczywiście
> > miałam już mnóstwo sytuacji, w których pazury wręcz powinny się złamać,
a ku
> > mojemu zdziwieniu pozstają w idealnym stanie.
>
>
> ja moim pazurem u kciuka nawet przekrecam taka srubke (plastikowa, ale
> zawsze) w komorce (siemens m35i, ma zamkniecie klapki, zeby sie woda nie
> dostawala).
>
>
> > Nie wiem jak wygląda sytuacja z akrylem, ale słyszałam (jw), że jest
grubszy
> > i bardziej niszczy paznokietki.
>
>
> nie musi byc grubszy, chyba ze tipserka jest beznadziejna. dobrze
> zrobione tipsy, zel czy akryl, wygladaja naturalnie i nie sa gruba na
> pol centymetra. ja chodzilam w sumie do pieciu tipserek - pierwsza byla
> mila, ale beznadziejna i psula mi te tipsy. druga, trzecia i czwarta,
> wszystkie z jednej firmy, byly swietne, ale poniewaz firma nastawiona
> byla na maks przerob, nie uzywaly wierzchniej warstwy zelu (ozdobnej) i
> zawsze mialam poscierana skore wokol paznokci. piata, do ktorej chodze
> teraz, moze nie robi uzupelnienia w godzine jak poprzednie trzy, ale za
> to mam najdokladniej na swiecie wykonane zele i malo kto umie powiedziec
> na pierwszy rzut oka, ze to sztuczniaki;))
>
> xx.
>

A ja chcę sobie teraz zrobić biala końcóweczkę (a la french). Myślicie, że
warto?

Pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-14 20:44:50

Temat: Re: Paznokcie akrylowe...
Od: anek <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

NATALIA wrote:

> A ja chcę sobie teraz zrobić biala końcóweczkę (a la french). Myślicie, że
> warto?

moim zdaniem, nie. mozesz sobie dac namalowac frencza, przeciez lakier i
tak sie trzyma dobre dwa tygodnie bez uszczerbku (najwyzej go sobie
odswiezysz byle jaka odzywka czy lakierem bezbarwnym). a taki wmalowany
na stale bedzie dziwnie wygladac, jak Ci paznokcie kawalek odrosna.

xx.

ps tnij, prosze, cytaty.