| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-02 19:20:35
Temat: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)Witam wszystkich bardzo serdecznie,
Wertuję po raz kolejny uparcie zasoby sieci i po raz kolejny przekonuję się,
że poza pracą zdalną, w domu [którą również szanuję, gdyż niestety czasem są
tacy, którzy innej pracy wykonywać nie mogą ze względu na zdrowie :( ] z
pracą jest ciężko, a co dopiero ON. Stąd też mam wielką prośbę: Jeżeli ktoś
z Szanownych Zebranych tutaj byłby tak miły i wskazał miejsce w sieci, gdzie
takowa osoba, jak np. ja mogłaby zamieścić ogłoszenie o poszukiwaniu pracy
tak, aby ułatwić znalezienie sobie pracy - byłbym bardzo zobowiązany.
Chciałem udać się na pl-praca-szukana itp ale tu sytuacja jest trudniejsza,
jako, ze nie każdą pracę mogę wykonywać. Za okazaną pomoc wielce dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kuba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-03 07:12:07
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)Cześć poszukaj w portalu www.bezbarier.pl Może coś tam znajdziesz dla siebie.
Agata
www.tacysami.org.pl
> Witam wszystkich bardzo serdecznie,
>
> Wertuję po raz kolejny uparcie zasoby sieci i po raz kolejny przekonuję się,
> że poza pracą zdalną, w domu [którą również szanuję, gdyż niestety czasem są
> tacy, którzy innej pracy wykonywać nie mogą ze względu na zdrowie :( ] z
> pracą jest ciężko, a co dopiero ON. Stąd też mam wielką prośbę: Jeżeli ktoś
> z Szanownych Zebranych tutaj byłby tak miły i wskazał miejsce w sieci, gdzie
> takowa osoba, jak np. ja mogłaby zamieścić ogłoszenie o poszukiwaniu pracy
> tak, aby ułatwić znalezienie sobie pracy - byłbym bardzo zobowiązany.
> Chciałem udać się na pl-praca-szukana itp ale tu sytuacja jest trudniejsza,
> jako, ze nie każdą pracę mogę wykonywać. Za okazaną pomoc wielce dziękuję.
>
> Pozdrawiam serdecznie :)
> Kuba
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-08 17:12:43
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
"Agata " <p...@g...pl>
Cześć poszukaj w portalu www.bezbarier.pl
Może coś tam znajdziesz dla siebie.
Na wstępie dzięki za pomoc.
Przy okazji omawiania tegoż tematu prośba o Waszą obiektywną ocenę (jeżeli
ktoś z Was miał okazję spotkać się z w/w instytucją):
Niedawno, podczas wertowania sieci natrafiłem na :
Stowarzyszenie 'Otwarte Drzwi' - Biuro Pośrednictwa Pracy, w Warszawie,
Targowa 82
Byłem tam i jedyne (troche mnie to zdziwiło, bo myślałem, że będzie tego
więcej, ale mniejsza o to) co właściwie zrobiono to kazano mi wypełnić
ankietę co do oczekiwanej pracy, zarobków (co z tego, czego oczekuję, skoro
i tak nie ma to wpływu :( ) po czym wzięto ode mnie ten kwestionariusz z
komunikatem,iż w momencie, jeżeli coś się znajdzie to się do mnie odezwą. W
związku z tym, że to moja pierwsza tego typu przygoda zwracam się do Was z
prośbą o opinie - tych, którzy może już przez coś takiego przechodzili: Czy
udało się Wam znaleść w ten sposób pracę ? Czy są wogóle jakieś szanse na
znalezienie czegoś w ten sposób ?
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Kuba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-10 02:29:56
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "cOOba" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:chnehg$dib$1@news.onet.pl...
>
> "Agata " <p...@g...pl>
>
> Cześć poszukaj w portalu www.bezbarier.pl
> Może coś tam znajdziesz dla siebie.
>
> Na wstępie dzięki za pomoc.
> Przy okazji omawiania tegoż tematu prośba o Waszą obiektywną ocenę (jeżeli
> ktoś z Was miał okazję spotkać się z w/w instytucją):
> Niedawno, podczas wertowania sieci natrafiłem na :
> Stowarzyszenie 'Otwarte Drzwi' - Biuro Pośrednictwa Pracy, w Warszawie,
> Targowa 82
> Byłem tam i jedyne (troche mnie to zdziwiło, bo myślałem, że będzie tego
> więcej, ale mniejsza o to) co właściwie zrobiono to kazano mi wypełnić
> ankietę co do oczekiwanej pracy, zarobków (co z tego, czego oczekuję,
skoro
> i tak nie ma to wpływu :( ) po czym wzięto ode mnie ten kwestionariusz z
> komunikatem,iż w momencie, jeżeli coś się znajdzie to się do mnie odezwą.
W
> związku z tym, że to moja pierwsza tego typu przygoda zwracam się do Was z
> prośbą o opinie - tych, którzy może już przez coś takiego przechodzili:
Czy
> udało się Wam znaleść w ten sposób pracę ? Czy są wogóle jakieś szanse na
> znalezienie czegoś w ten sposób ?
>
IMHO powinienes poszukac po znajomych/przyjaciolach
Nie chce byc nieprzyjemny ale z twoich wypowiedzi wyczuwam ze znalezienie
pracy jest dla Ciebie "niemila formalnoscia ktorej jeszcze nie masz za soba"
Niestety w dzisiejszej Polsce praca to luksus na ktory tylko nieliczni moga
sobie
pozwolic nie chodzi tu o to czy jhejstes ON czy nie bo chyba nie interesuje
cie skladanie czegokolwiek w
zapyzialym ZPChR - z praca jest ciezko i trzeba sie chwytac KAZDEJ
mozliwosci ;]
Sorry jesli zabrzmialo szorstko ;]
--
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-12 17:05:36
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
news:chr3il$hpr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> IMHO powinienes poszukac po znajomych/przyjaciolach
1. Za radę dziękuję
> Nie chce byc nieprzyjemny ale z twoich wypowiedzi wyczuwam ze znalezienie
> pracy jest dla Ciebie "niemila formalnoscia ktorej jeszcze nie masz za
soba"
2. Masz całkowitą rację, jest to dla mnie coś (nie wiem, czy nazwać to
formalnością) ;) czego - fakt nie mam jeszcze za sobą [swoją drogą nie wiem,
skąd to wywnioskowałeś ?]
> Niestety w dzisiejszej Polsce praca to luksus na ktory tylko nieliczni
moga
> sobie
> pozwolic nie chodzi tu o to czy jhejstes ON czy nie bo chyba nie
interesuje
> cie skladanie czegokolwiek w
> zapyzialym ZPChR - z praca jest ciezko i trzeba sie chwytac KAZDEJ
> mozliwosci ;]
3. No o i tu się pojawia problem naszej, za przeproszeniem popieprzonej
polskiej gospodarki i polityki. Jak my (co już się - dla jednych 'stety' dla
innych niestety) stało - chcemy być w Unii, jak jesteśmy za nią przysłowiowe
100 lat za Murzynami. Nasz kraj z niektórymi aspektami (m.in właśnie praca)
nie nadaje i jak mi się zdaje jeszcze długo nie będzie się nadawał do Unii.
> Sorry jesli zabrzmialo szorstko ;]
Nie masz za co przepraszać, bo nie odebrałem tego osobiście - primo, a poza
tym nie zabrzmiało szorstko i nic się z tego powodu nie stało - secundo.
cOOba
PS. Jeśli ludzie zdrowi w naszym 'kochanym' kraju nie mogą znaleść pracy to
co dopiero tacy, którzy nie na każdą pracę moga sobie pozwolić. Szkoda gadać
:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-12 18:57:15
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "cOOba" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ci1vk8$28$1@news.onet.pl...
>
> PS. Jeśli ludzie zdrowi w naszym 'kochanym' kraju nie mogą znaleść pracy
to
> co dopiero tacy, którzy nie na każdą pracę moga sobie pozwolić. Szkoda
gadać
> :(
>
Przyklad - Moj kuzyn skonczyl Oceanotechnike i okretownictwo na PG - i szuka
pracy juz od pol roku,,,
jest w pelni sprawny...
co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie stworzone do
tego placowki"
Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie ma
najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
Trzeba zaoferowac pracodawcy cos czego inni nie moga - nie twierdze ze te
warunki sa sluszne - ale tak niestety jest.
Wiem ze to nie jest sprawiedliwe - ale tak jest w naszym cudownym kraju :/
--
Yacho
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-12 20:38:08
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
news:ci265k$63n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie stworzone do
> tego placowki"
> Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie ma
> najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
rozumiem, patrząć na układ klawiaury że 100%
> Trzeba zaoferowac pracodawcy cos czego inni nie moga - nie twierdze ze te
> warunki sa sluszne - ale tak niestety jest.
A powinno być inaczej ?? Dlaczego uważasz, że skoro jestem ja czy ty osobą
niepełnosprawną, to możemy mniej oferować pracodawcy niż ci "pełnosprawni".
Ja rozumiem pewne ulgi, dopłaty dla pracodawcy zatrudniającego osobę
niepełnosprawną, jako dotację do pewnyh kosztów. Ale nie zapominajmy, że po
to pracodawca zatrudnia pracownika, aby z niego mieć zysk (wydajną pracę).
Jest to czyste prawo czystej ekonomii, i My musimy się dobrze sprzedać
pracodawcy, aby on widział interes by zatrudnić nas, pomimo że nie zawsze
będziemy dyspozycyjni i jesteśmy w pewien sposób, każdy na swój, ograniczeni
z tytułu stany zdrowia czy sprawności. Ale na swoim stanowisku musimy
oferować swoją pracę na podobnym poziomie wydajności lub nawet najwyższym. A
jeżeli chcemy być zatrudniani, musimi wykazać się.
Rolą Państwa powinna być pomoc nam, w dostępie do wiedzy, wykształcenia,
zdobycia umiejętności tak, aby z tym co oferuje Państwo (mało oferuje u nas)
przy wyrównaniu kosztów zatrudnienia pracownika (niestety jesteśmy drożsi),
pracodawca chciał nas zatrudnić.
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-09-12 21:40:14
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:ci2cjh$7ht$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> news:ci265k$63n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> > co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie stworzone
do
> > tego placowki"
> > Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie ma
> > najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
>
> rozumiem, patrząć na układ klawiaury że 100%
>
> > Trzeba zaoferowac pracodawcy cos czego inni nie moga - nie twierdze ze
te
> > warunki sa sluszne - ale tak niestety jest.
>
> A powinno być inaczej ?? Dlaczego uważasz, że skoro jestem ja czy ty osobą
> niepełnosprawną, to możemy mniej oferować pracodawcy niż ci
"pełnosprawni".
> Ja rozumiem pewne ulgi, dopłaty dla pracodawcy zatrudniającego osobę
> niepełnosprawną, jako dotację do pewnyh kosztów. Ale nie zapominajmy, że
po
> to pracodawca zatrudnia pracownika, aby z niego mieć zysk (wydajną pracę).
> Jest to czyste prawo czystej ekonomii, i My musimy się dobrze sprzedać
> pracodawcy, aby on widział interes by zatrudnić nas, pomimo że nie zawsze
> będziemy dyspozycyjni i jesteśmy w pewien sposób, każdy na swój,
ograniczeni
> z tytułu stany zdrowia czy sprawności. Ale na swoim stanowisku musimy
> oferować swoją pracę na podobnym poziomie wydajności lub nawet najwyższym.
A
> jeżeli chcemy być zatrudniani, musimi wykazać się.
OK to powiem ci na swoim przykladzie - generalnie jak wiele ON kształce sie
w informatyce...
niedawno dostalem sie na studia - i poniewaz beda mi one zajmowac tylko 3
dni w tygodniu chetnie znalazlbym prace - jako ze ze srednim wyksztalceniem
nie mam co liczyc na jakas wielka posade - chetnie pracowalbym jako
serwisant - przygotowanie teoretyczne i praktyczne mam - niestety jak tylko
widza kogos takiego jak ja mina im zednieje i odchodze z kwitkiem - i nie
dlatego ze znam pewne aspekty pracy serwisanta mniej - kwestia jest taka ze
osoba pelnosprawna jest bardziej uniwersalna - wyniesie pudła pojedzie po
towar czy odbierze dostawe (czyt wniesie pudla ;) tylko pojawia sie
pytanie - czy te obowiazki naleza do kompetencji serwisanta.... - w takim
przypadku przegrywam z "pelnosprawnymi" sromotnie.
Zauwaz tez jedna prawidlowosc- dzis ON mna 2 wyjscia - albo zdobyc super
wykształcenie super praktyke i dostac dobrze platna prace albo siedziec na
rencie do konca swiata.
Pelnosprawna osoba ma szanse na znaleznienie przecietnej posady majac
przecietne wykształcenie - bedzie to praca najprawdopodobniej fizyczna lub
czesciowo fizyczna ale ebdzie mniej wiecej na srednim pulapie finansowym. ON
nie ma takiego wyboru - ON musi byc wybitna i zawsze oferowac wiecej - jesli
bedzie przecietnazostanie zastapiona kolejnym przecietnym pelnosprawnym.
Zapominamy jednak o 1 rzeczy - nie kazdy ON jest osoba super pracowita super
sumienna super zdolna - stad tez nie kazdy ma predyspozycje do osiagniuecia
sukcesu takiego jaki jest wymagany aby podjac prace. Nie zrozumcie mnie zle
ale w naszym cudownym spoleczenstwie utarło sie ze ON jest biednym
czlowiekiem ktory ma jakas tam ulomnosc lecz pod wszystkimi innymi wzgledami
jest kryształowy.
O sytuacji w polskim systemie ksztalcenia na poziomie wyzszym nic nie bede
mowiec - wyzsze wyksztalcenie jest nadal dla wybranych - mi udalo sie dostac
na studia dopiero za 2 podejsceim - moglo byc gorzej bo w tym roku na 50 pkt
max 40% kandydatow uzyskalo 0.... a dlaczego ? bo z 3000 ludzi trzeba bylo
jakos wylowic te 60...
Sprawy architektoniczne poszczegolnych wydzialow to tak naprawde pestka w
porownaniu z poronionym systemem rekrutacji...
--
Yacho
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-09-13 15:37:48
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
news:ci2fsg$our$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
> wiadomości news:ci2cjh$7ht$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> > news:ci265k$63n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> >
> > > co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie stworzone
> do
> > > tego placowki"
> > > Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie ma
> > > najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
> >
> > jeżeli chcemy być zatrudniani, musimi wykazać się.
>
> OK to powiem ci na swoim przykladzie - generalnie jak wiele ON kształce
sie
> w informatyce...
Hmmm, mamy podobny zawód, tylko że ja już dawno temu kończyłem - 5 lat
dziennych, na ostatnim roku już pracowałem w jednej z firm informatycznych
jako programista, ewentualny serwisant oprogramowania z dowozem na miejsce
przez kolegę z firmy.
> niedawno dostalem sie na studia - i poniewaz beda mi one zajmowac tylko 3
> dni w tygodniu chetnie znalazlbym prace - jako ze ze srednim
wyksztalceniem
> nie mam co liczyc na jakas wielka posade - chetnie pracowalbym jako
> serwisant - przygotowanie teoretyczne i praktyczne mam - niestety jak
tylko
> widza kogos takiego jak ja mina im zednieje i odchodze z kwitkiem - i nie
> dlatego ze znam pewne aspekty pracy serwisanta mniej - kwestia jest taka
ze
> osoba pelnosprawna jest bardziej uniwersalna - wyniesie pudła pojedzie po
> towar czy odbierze dostawe (czyt wniesie pudla ;) tylko pojawia sie
> pytanie - czy te obowiazki naleza do kompetencji serwisanta.... - w takim
> przypadku przegrywam z "pelnosprawnymi" sromotnie.
No niestety tak to bywa, ale dlaczego chcesz jako serwisant ? Ten musi być
duspozycyjny, najlepiej własne auto no i w przypadku sprzętu pudła, pudełka
:-(.
Może jako tester programów, człowiek od WWW, lub od pisania instrukcji
obsługi (ciężka praca ale nie wymaga zbytniej wiedzy informatycznej), zdalny
serwis klienta (poprawki ich błędów etc). Potem może sam zaczniesz pisać
programy.
> Zauwaz tez jedna prawidlowosc- dzis ON mna 2 wyjscia - albo zdobyc super
> wykształcenie super praktyke i dostac dobrze platna prace albo siedziec na
> rencie do konca swiata.
Zależy do czego. Przyznam że wykształcenie daje większe szanse, ale w
świecie zdrowych jest tak samo. Zauważ że Europa produkuje na tanim daleki
wschodzie :-(
> Pelnosprawna osoba ma szanse na znaleznienie przecietnej posady majac
> przecietne wykształcenie - bedzie to praca najprawdopodobniej fizyczna lub
> czesciowo fizyczna ale ebdzie mniej wiecej na srednim pulapie finansowym.
ON
> nie ma takiego wyboru - ON musi byc wybitna i zawsze oferowac wiecej -
jesli
> bedzie przecietnazostanie zastapiona kolejnym przecietnym pelnosprawnym.
Niestety, tak jest ten świat ułożony, i nie jest to wina li tylko państwa
:-) Bardzij jest to wina zaściankowości naszych biznemanów. Ot stereotypy.
> O sytuacji w polskim systemie ksztalcenia na poziomie wyzszym nic nie bede
> mowiec - wyzsze wyksztalcenie jest nadal dla wybranych - mi udalo sie
dostac
> na studia dopiero za 2 podejsceim - moglo byc gorzej bo w tym roku na 50
pkt
> max 40% kandydatow uzyskalo 0.... a dlaczego ? bo z 3000 ludzi trzeba bylo
> jakos wylowic te 60...
No ja jak zaczynałem studiować - 1989 rok, niepełnosprawni byli rodzynkami,
bariery były. Choć przyznam, że kadra była pozytywnie nastawiona. Co do
kandydatów - o ile pamiętam było to ponad 5 osób na miejsce. Były egzaminy,
nie było prywatnych uczleni, inne czasy. A i tak ze 120 osób przyjętych
ukończyło 60 :), większość nie przeszła sita na pierwszym roku.
> Sprawy architektoniczne poszczegolnych wydzialow to tak naprawde pestka w
> porownaniu z poronionym systemem rekrutacji...
A jaki proponujesz ??
Wszystkich przyjąć bez egzaminów i niezły odsiew na pierwszym roku studiów
?? Można i tak.
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-09-13 18:26:14
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:ci4g5f$ql3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> news:ci2fsg$our$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
> > wiadomości news:ci2cjh$7ht$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> > > news:ci265k$63n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > >
> > >
> > > > co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie
stworzone
> > do
> > > > tego placowki"
> > > > Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie
ma
> > > > najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
> > >
> > > jeżeli chcemy być zatrudniani, musimi wykazać się.
> >
> > OK to powiem ci na swoim przykladzie - generalnie jak wiele ON kształce
> sie
> > w informatyce...
>
> Hmmm, mamy podobny zawód, tylko że ja już dawno temu kończyłem - 5 lat
> dziennych, na ostatnim roku już pracowałem w jednej z firm informatycznych
> jako programista, ewentualny serwisant oprogramowania z dowozem na miejsce
> przez kolegę z firmy.
>
> > niedawno dostalem sie na studia - i poniewaz beda mi one zajmowac tylko
3
> > dni w tygodniu chetnie znalazlbym prace - jako ze ze srednim
> wyksztalceniem
> > nie mam co liczyc na jakas wielka posade - chetnie pracowalbym jako
> > serwisant - przygotowanie teoretyczne i praktyczne mam - niestety jak
> tylko
> > widza kogos takiego jak ja mina im zednieje i odchodze z kwitkiem - i
nie
> > dlatego ze znam pewne aspekty pracy serwisanta mniej - kwestia jest taka
> ze
> > osoba pelnosprawna jest bardziej uniwersalna - wyniesie pudła pojedzie
po
> > towar czy odbierze dostawe (czyt wniesie pudla ;) tylko pojawia sie
> > pytanie - czy te obowiazki naleza do kompetencji serwisanta.... - w
takim
> > przypadku przegrywam z "pelnosprawnymi" sromotnie.
>
> No niestety tak to bywa, ale dlaczego chcesz jako serwisant ? Ten musi być
> duspozycyjny, najlepiej własne auto no i w przypadku sprzętu pudła,
pudełka
> :-(.
Bo bez mgr raczej na nic lepszego liczyc nie mozna ;)
>
> Może jako tester programów, człowiek od WWW, lub od pisania instrukcji
> obsługi (ciężka praca ale nie wymaga zbytniej wiedzy informatycznej),
zdalny
> serwis klienta (poprawki ich błędów etc). Potem może sam zaczniesz pisać
> programy.
Pisze w XHTML CSS PHP znam MYSQL troszeczke JS podstawy linuxa
(spod konsoli a jakze ;) administruje mala siecia osiedlowa juz od ponad
roku ;)
Tlumaczenie dokumentacji byloby super bo angielski techniczny znam b dobrze
;)
Jakbys znalazl wolna ktorakolwiek z w/w posad to ja chetnie bym sie pisal ;]
Wymagan finansowych nie mam za wielkich. :))))
Tylko pomimo tego ze niby te kilka rzeczy potrafie nie moge znalezc w miare
stalego zajecia
takiego ktore pozwalaloby na dalszy rozwoj. Stawianie sobie samemu celow i
realizowanie ich
(jesli chodzi o programowanie ;) jest fajne przez pierwszy miesiac ;]
A jesli wiesz ze to co piszesz bedzie faktycznie przez kogos uzywane to daje
niesamowita satysfakcje
Mialem okazje pisac 2 skrypty na zlecenie jednak ludzie w polsce nie maja
uszanowania do jakiejkolwiek wlasnosci intelektualnej - zawsze sa problemy z
egzekwowaniem platnosci... po tym jak ostatnio nazwal mnie moj
"zleceniodawca" gdy probowalem wyegzekwowac zaplate za projekt - mam
serdecznie dosc :/ a szkoda bo pisac lubie... choc ostatnio nic wybitnego
nie stworzylem ;]
> A jaki proponujesz ??
> Wszystkich przyjąć bez egzaminów i niezły odsiew na pierwszym roku studiów
> ?? Można i tak.
>
A nie jest tak ? :) i tak jest ;] tylko teraz jak po 1 sesji wylecisz to
masz maly hop bo jeszcze wstepne - tak to moznaby probowac do skutku ;]
Wiem poprostu jak to bylo w zeszlym roku kiedy konczylem liceum... wiekszosc
moich kolegow ktorzy nie dostali sie na studia dzienne szla do jakiejkolwiek
pracy - pomagala na budowach w warzywniakach itp - i za tak zarobione
pieniadze szla studiowac na uczelniach prywatnych - a w 90% powyzszych
niestety poziom "lekko" odstaje od poziomu uczelni panstwowych. Z tego
wlasnie powodu tkwilem rok w zawieszeniu :/ i bylo niby fajnie bo moglem
zaczac programowac poswiecic czas temu na co nie moglem ostatnio.... ale to
tylko przez 3 pierwsze miesiace... potem apatia.... bleeee :/
I dochodzi do tego ze nawet mniej zdolny pelnosprawny czlowiek suma summarum
zdobedzie wyzsze wyksztalcenie i bedzie miec lepsza pozycje na rynku
pracy.;(
Smutne to... mi przygoda ze studiami zaczyna sie za 3 tygodnie i az sie
boje - jak mowilem nigdy wybitnym egzemplarzem nie bylem - teraz bede chyba
musial byc ;]
--
Pozdrawiam ;]
Yacho
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |