Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-01 15:11:09

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Casper" <r...@k...spamerom.k.pl> napisał w wiadomości
news:cc17ui$17s6$1@KORBolin.KS.K.PL...
>
> Użytkownik "Duch"
> > Ot widac jak to moda/trend kulturowy wplywa na nauke o czlowieku -
> pozornie
> > bezstronny naukowie
> > jest tylko wykladnikiem trendu kulturowego.
>
> Otóż to. Przeciez trzeba miec niski iloraz inteligencji, by nie zauwazyc
> korelacji miedzy rewolucja obyczajowa i tzw. badaniami naukowymi na temat
> seksualnosci czlowieka.

:)
Korelacja to raz ale ta chec wpasowania sie w trendy.
Tylko czesto mowimy "naukowcy w przeszlosci" byli trendy,
my juz jestesmy bezstronni :)

A moze by sie pobawic w opisanie jakie to byly trendy?
Prawdopodobnie zauwazaono ze wielkie poczucie winy u osob "inaczej",
wiec starano sie to "inaczej" uznać jako norme czyli np. zboczenie stalo sie
rownorzadnym zachowaniem seksualnym,
ale przegieto w ten sposob w tym wyrównywaniu, ze przestano zauważać
problemy które najczęściej stoją za tą niby-normą,
a mówienie o tym stalo sie tematem tabu, zeby nie wzbudzac tej calej winy.
Wiec zamieciono rzeczy pod dywan poprzez .. wprowadzenie do normy :)
Tych trendow jest pewnie wiecej.
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-07-01 17:59:31

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "Krzysztof" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"m...@h...of.pl" <m...@h...of.pl> napisał(a):

>> Nagonka się skończy, zostanie uniewinniony ale skończony zawodowo.
>
> albo - nagonka skonczy sie sukcesem i powstana nowe dzieła:
> "Mit idealnego terapeuty" oraz "Jak przetrwac w kryminale"
> ;-)

ta historia wydaje mi się lekko surrealistyczna
i pachnie jakimś zaplanowanym eksperymentem -
- świadomie dać zrobić z siebie pedofila,
trafić do pierdla jako pedofil, posiedzieć tam,
i z odpowiedniej perspektywy zebrać dane do pracy naukowej:
"Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby."

--
pozdrawiam

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 18:01:31

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof<j...@w...pl>
news:cc1jeu$rf3$1@nemesis.news.tpi.pl:

[...]
> ta historia wydaje mi się lekko surrealistyczna
> i pachnie jakimś zaplanowanym eksperymentem -
> - świadomie dać zrobić z siebie pedofila,
> trafić do pierdla jako pedofil, posiedzieć tam,
> i z odpowiedniej perspektywy zebrać dane do pracy naukowej:
> "Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby."

a tymczasem dać się zlinczować tłuszczy, do której takie subtelności nie
dotrą

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 21:48:48

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "redart" <r...@w...op.to.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xn0dk90df593f3000@news.onet.pl...
> redart w news:cbvfr3$5dp$1@news.onet.pl:

> Ja nie potrafię.
> Pomijając wszystkie inne aspekty - mam wrażenie/przeczucie,
> że oddziałujemy na innych swoimi myślami,
> a więc w tym wypadku, że można krzywdzić kogoś
> bez jego wiedzy.
> Gdybym wiedziała, że po sąsiedzku mieszka
> taki "niegroźny" pedofil, prawdopodobnie skręcałabym się
> na myśl, że może "marzyć" o mojej córce.

Siła myśli nie leży w tym, że się ona spontanicznie pojawia, ale
w tym, jak silnie do niej przylegamy lub jak bardzo chcemy
ją odrzucić, wypchnąć jako "niezdrową".
Innymi słowy: siła subtelnej myśli pochodzi ze znaczenia jakie sami
jej nadajemy.
Osobiście przychodzi mi do głowy bardzo dużo różnych
dziwacznych myśli. Jeśli się dobrze sobie przyjrzeć, pozwolić
na eksperyment, to właściwie umysł nie stawia w tym względzie
granic - pojawić się w nim może "znikąd" wszystko i tak samo
wszystko może z niego bez śladu odejść.

Jest to wg. mnie bardzo pocieszająca wiadomość,
ponieważ oznacza to, że coś takiego, jak osobowość
i wolna wola są w wysokim stopniu autonomiczne,
podlegają kształtowaniu. Że niezależnie od tego, jak
pokieraną mamy konstrukcję fizyczną, fizjologiczną
- istnieje pewna spontaniczna, nieuwiązana przestrzeń,
którą można rozwijać, a która jednocześnie nie ma
charakteru pustki pożerającej naszą osobowość.
I nie jest to kształtowanie na zasadzie walki z samym sobą.
Nie jest to walka uderzająca w podwaliny naszego
jestestwa.

Niebezpieczeństwa wynikające ze "złych myśli"
wynikają wg. mnie z dwoistości postawy, zafałszowania
samego siebie. Z nieustannej wewnętrznej walki
i pochądzącego z niej cierpienia. Tam gdzie
są dwie osoby, które ze sobą walczą - tam jedna z nich
podaje dziecku rękę, a druga boi się, by nie posunąć
jej dalej. Jedna z tych osób sztywno trzyma się reguł,
a druga szaleje w tej klatce ze strachu i rozpaczy.

To jest niebezpieczne dla dziecka - ta osaczona w klatce
ukryta jędza. Nie to, że kogoś mózg w sposób niestatystyczny
generuje jakieś nietypowe obrazy i w sposób odbiegający
od statystyki pobudza inne ośrodki w mózgu.
To jest jedynie pewien wstęp, wydaje mi się -
w wielu wypadkach oswajalny. Pod jednym warunkiem:
nie będziemy od wczesnego wieku karmić naszych dzieci
ekstremalnymi obrazami z telewizora, które wyprą inne
alternatywy i stworzą osobę zamkniętą w klatce, osobę
z obrazów mających się słabo do rzeczywistości.
To nie musi być telewizor. Taka osoba rodzi się zawsze,
kiedy zamieniamy miłość na zabawkę. obrazek. Taką
zabawką mogą być też wyolbrzymione lęki rodzica, który czuje
się słaby.

I tą pokrętną drogą rozumowania dochodzę do tego, co
przyszło mi na myśl pierwsze: Natek, uważaj, żeby
nie przedobrzyć z tymi dobrymi chęciami w stosunku
do córki i jej ochroną. Znajdź sobie silnego faceta,
który Ci zapewni większe poczucie bezpieczeństwa :)
i zdejmie brzemię nadmiernej odpowiedzialności.

Koniec wymondrzania na chwilkę.
Myślę, że mogę zostać zupełnie źle zrozumiany ...
W sumie to co ja tam wiem o Tobie, Natek.
Nic.
Ale skoro mi przyszło do głowy - to już mówię.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:00:08

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

redart w news:cc20t6$4f9$1@news.onet.pl:

> I tą pokrętną drogą rozumowania dochodzę do tego, co
> przyszło mi na myśl pierwsze: Natek, uważaj, żeby
> nie przedobrzyć z tymi dobrymi chęciami w stosunku
> do córki i jej ochroną. Znajdź sobie silnego faceta,
> który Ci zapewni większe poczucie bezpieczeństwa :)
> i zdejmie brzemię nadmiernej odpowiedzialności.

Twoje wielce interesujące podsumowanie wywodu,
jak również poprzednie mnie dotyczące mają wartość
i subtelność podobną temu, co ja Ci teraz zaproponuję:
Idź się już leczyć, dobrze?

* Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:01:44

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "redart" <r...@w...op.to.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
news:2920.00000b09.40e3f2f9@newsgate.onet.pl...

Nacisnę jeszcze raz - rozważania snuję w oderwaniu od indywidualnego
przypadku, którym jest A.S. Osobiście, intuicyjnie czuję, że w tym wypadku
akurat generalnie jest to prawda - facet sobie nie radzi. Ale to jest osąd
osobisty - po prostu zawsze bardziej lubiłem Eichelbergera i trudno
powiedzieć dlaczego.

> Pełna kontrola spowodowała by raczej przejście do innej niszy
> zawodowej, a możliwości realizacji w tym zawodzie
> jest mnóstwo- nie trzeba być terapeutą można dobrze zarabiać
> i w zasadzie można nie wchodzić w relacje leczący-leczony
> (badania rynku, badania opini społecznej i.t.p.
> doradztwo zawodowe, jakieś badania na szczurach)

OK. Z drugiej zaś strony, rozumując podobnie: człowiek mający
skłonności do długiego przesiadywania przed komputerem
powinien go dla zdrowia własnego i swojej rodziny - unikać.
Tymczasem - zostaje informatykiem i swoje naturalne skłonności
zamienia na wysokiej klasy wiedzę. Dzięki temu utrzymuje rodzinę
w dobrej kondycji finansowej, żona ma czas dla dzieci itp.
Jednocześnie ... przypłaca to zdrowiem, przysparzając rodzinie
zmartwień, nie tylko z tego powodu.

Ilu na świecie było pasjonatów, którzy się wykończyli, którym się
małżeństwa nie udawały, a którym potem ktoś nie z rodziny stawiał
pomniki, a zdjęcia wpuszczał do encyklopedii ?

Zawsze można się puścić na żywioł albo całkowicie odizolować.
Zawsze też najlepiej iść gdzieś pośrodku.
Może masz rację: pracować z tematem na zapleczu, nie wchodząć
w relację lekarz-pacjent. Może to jest ten środek ... Ale czy zawsze ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:05:08

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Natek:
> ... Idź się już leczyć, dobrze?

Nie z FS-em te numery, Natek. ;D

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:05:50

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "redart" <r...@w...op.to.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xn0dk9yqbyo6cv001@news.onet.pl...
> redart w news:cc20t6$4f9$1@news.onet.pl:

> Twoje wielce interesujące podsumowanie wywodu,
> jak również poprzednie mnie dotyczące mają wartość
> i subtelność podobną temu, co ja Ci teraz zaproponuję:
> Idź się już leczyć, dobrze?

Wiedziałem, że tak będzie ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:20:34

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "redart" <r...@w...op.to.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cc21mi$c6q$1@news.onet.pl...
> Natek:
> > ... Idź się już leczyć, dobrze?
>
> Nie z FS-em te numery, Natek. ;D

Dziś widzę, że wyłazi ze mnie coś bardzo brzydkiego ...
I będąc konsekwentnym w tej brzydocie, spytam:

Cbnet, dlaczego niektórzy faceci biorą sobie
za żony duuuużo młodsze kobiety ? Takie, które
mogłyby być ich córkami ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-07-01 22:37:09

Temat: Re: Pedofilia. Granice człowieczeństwa a tolerancja dla choroby.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Dziś widzę, że wyłazi ze mnie coś bardzo brzydkiego ...
>I będąc konsekwentnym w tej brzydocie, spytam:

Jestes taki chory, w dodatku widze Twoje wypociny
tylko w bramkach newsowych, ale odpowiem Ci, bo mam
dzis dzien dobroci dla bezmozgich durniow Twojego
pokroju...

>Cbnet, dlaczego niektórzy faceci biorą sobie
>za żony duuuużo młodsze kobiety ? Takie, które
>mogłyby być ich córkami ?

Moze dlatego ze sie w nich zakochuja... z wzajemnoscia?

Poza tym w przypadku doroslych osob wiek _bywa_ sprawa
umowna: niejedna 20+ ma lepiej poukladane w glowie od
np durniow Twojego pokroju FS - pomysl o tym w chwili
przeblysku mozliwosci intelektualnych.

--
Czarek


--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PYZOL!
Jak mu pomóc
Moja mama, moja siostra i jej nowonarodzone dziecie
Generator fal mozgowych - dziwne
Takiej linki dawno nie widzialem :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany

zobacz wszyskie »