« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-06-21 17:39:45
Temat: Re: Pedofilina we krwiFlyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
(ciach) bo rece opadaja
Wsciekle upierasz sie przy astronomicznie idiotycznym twierdzeniu, ktore jest
calkowicie nie do obrony. Behawior seksualny zwierzat jest calkowicie
bezwarunkowy - nie wymaga zadnej nauki. Jesli warunki temu sprzyjaja,
zwierzeta wychowane w niewoli kopuluja bez zadnych instruktarzy. Podobnie
zwierzeta dzikie, zyjace samotnie (ktore nigdy nie mialy okazji byc swiadkami
kopulacji innych przedstawicieli swojego gatunku czy gatunkow pokrewnych). Co
tam kopulacja - znacznie bardziej skomplikowane behawiory nie wymagaja zadnej
nauki: miedzykontynentalna nawigacja ptakow i owadow, tance godowe, budowa
zaawansowanych architektonicznie gniazd (ptaki, mrowki, termity), pajeczyn
(pajaki) i zeremi (bobry), strategie polowan i opieki nad potomstwem i wiele
innych.
Osobiscie kilkakrotnie krzyzowalem ze soba psy, nie majacy wczesniej zadnych
doswiadczen ani nawet obserwacji seksualnych i wszystko przebiegalo z
zegarmistrzowska precyzja. Swojej prywatnej erekcji tez nie musialem
kalibrowac do "golej baby" - samo sie skalibrowalo... I twierdze, ze nikt nie
musi.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-06-21 18:40:18
Temat: Re: Pedofilina we krwiquasi-biolog; <e7c091$9q8$1@inews.gazeta.pl> :
> Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>
> (ciach) bo rece opadaja
>
> Wsciekle upierasz sie przy astronomicznie idiotycznym twierdzeniu, ktore jest
> calkowicie nie do obrony. Behawior seksualny zwierzat jest calkowicie
> bezwarunkowy - nie wymaga zadnej nauki. Jesli warunki temu sprzyjaja,
> zwierzeta wychowane w niewoli kopuluja bez zadnych instruktarzy. Podobnie
> zwierzeta dzikie, zyjace samotnie (ktore nigdy nie mialy okazji byc swiadkami
> kopulacji innych przedstawicieli swojego gatunku czy gatunkow pokrewnych). Co
> tam kopulacja - znacznie bardziej skomplikowane behawiory nie wymagaja zadnej
> nauki: miedzykontynentalna nawigacja ptakow i owadow, tance godowe, budowa
> zaawansowanych architektonicznie gniazd (ptaki, mrowki, termity), pajeczyn
> (pajaki) i zeremi (bobry), strategie polowan i opieki nad potomstwem i wiele
> innych.
> Osobiscie kilkakrotnie krzyzowalem ze soba psy, nie majacy wczesniej zadnych
> doswiadczen ani nawet obserwacji seksualnych i wszystko przebiegalo z
> zegarmistrzowska precyzja. Swojej prywatnej erekcji tez nie musialem
> kalibrowac do "golej baby" - samo sie skalibrowalo... I twierdze, ze nikt nie
> musi.
Oczywiście, przy założeniu, że pomija się przy obserwacji
zdarzenia/procesy [także nieuświadomione], które mają miejsce powiedzmy
w interwale t=10 minut, a zamiast tego wyciąga się gotowe wnioski.
Chyba nie jestem AS, bo "widzę" i "rozumię" więcej. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-06-21 18:51:25
Temat: Re: Pedofilina we krwi - PYTANIE DO VBFlyer; <e7c3kv$5vs$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Chyba nie jestem AS, bo "widzę" i "rozumię" więcej. ;)
Albo wiesz co, zapytam vB. O ile pamiętam Einstein, mieszkając nawet w
USA nie potrafił nauczyć się j.angielskiego [amerykańskiego]. Może to
jest jeden z kluczowych elementów rozpoznania/diagnozy? - zdolność do
opanowania języków obcych.
Pytanie do vB - jak wygladają zdolności językowe u AS?
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-06-21 20:24:39
Temat: Re: Pedofilina we krwiquasi-biolog; <e7c091$9q8$1@inews.gazeta.pl> :
> Osobiscie kilkakrotnie krzyzowalem ze soba psy, nie majacy wczesniej zadnych
> doswiadczen ani nawet obserwacji seksualnych i wszystko przebiegalo z
> zegarmistrzowska precyzja. Swojej prywatnej erekcji tez nie musialem
> kalibrowac do "golej baby" - samo sie skalibrowalo... I twierdze, ze nikt nie
> musi.
W przypadku psów aktywatorem jest zapach i jednocześnie jest on
"kierunkowskazem". Mam nadzieję, że nie wierzysz w feromony wydobywające
się u ludzi [kobiet] z pochwy i do tego wyczuwalne "wzrokowo" [vide
"goła baba"]? ;))))))))
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-06-21 21:18:56
Temat: Re: Pedofilina we krwiFlyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
> W przypadku psów aktywatorem jest zapach
Tak jest.
> i jednocześnie jest on
> "kierunkowskazem".
Chyba nie. Psa do kopulacji z dowolna suka mozna pobudzic dajac mu do
powachania wymaz z pochwy suki w rui lub syntetyczny feromon.
> Mam nadzieję, że nie wierzysz w feromony wydobywające
> się u ludzi [kobiet] z pochwy i do tego wyczuwalne "wzrokowo" [vide
> "goła baba"]? ;))))))))
U ludzi "aktywatorem" i "kierunkowskazem" sa anonse seksualne odbierane
wzrokowo, nie wechowo. Zreszta, zapach z pochwy rowniez bywa pobudzajacy dla
mezczyzn i rozni sie dla nich (ale juz nie dla kobiet) w zaleznosci od fazy cyklu.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2006-06-25 10:32:22
Temat: Re: Pedofilina we krwi> Mechaniczna
>> pomarańcza?
>
> A dlaczego nie?
>
Przeczytaj ksiazke to sie dowiesz :)
Dysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |