| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-21 21:41:39
Temat: Peggy Sageco sadzicie o tej firmie?
dzis dorwalam ichni stand w Douglasie, i zwrocilam uwage
na przepieknosciowy lakier w kolorze pomaranczowym.
w koncu zachowawczo nabylam alessandro, ale
ciekawa jestem, co to za cudo.
ponadto maja rozne kremy i maseczki do dloni, odzywki
do paznokci. ktos uzywal?
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-21 22:01:38
Temat: Re: Peggy SageOn Thu, 21 Apr 2005 23:41:39 +0200, in pl.rec.uroda Katarzyna Kulpa
<k...@h...pl> wrote in <d496mk$k62$3@inews.gazeta.pl>:
>co sadzicie o tej firmie?
nic dobrego o jakości manikiurzystów i manikiurzystek w salonie na
Świętokrzyskiej w DC. o kosmetykach trudno mi się wypowiadać, na mnie
się trzyma tak samo lakier za 100 i za 1 zł :>
ale serio, tak spieprzonego frencza nigdy nie miałam. sama, nawet
bardzo pijana i ze złamaną ręką, zapewne umiałabym lepiej. moja
tipserka nie mogła uwierzyć;)
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 08:45:52
Temat: Re: Peggy SageWbrew pozorom frencha nie jest tak latwo zrobic - raczej rzadko mi sie
zdarza nie zmywac i nie robic samej po powrocie do domu.
Z wyczynow "najlepsze" sa ukryte pod bialymi koncowkami nierowno
przypilowana paznokcie - np. na skos :(
Najlepszy manicure jaki mi zrobiono byl tu:
Izabella Studio Nails Widok 22, Warszawa, Śródmieście tel. (0-22) 828 41
69, kom. 0-604 758 461
Zajmuja sie tylko paznokciami i pewnie to jest mocna strona.
Natomiast NIE POLECAM pan z salonu HEST (gdzie dla odmiany pracuje moj
ulubiony fryzjer). Gdy z braku czasu decyduje sie tam na zabiegi w 90 %
zaluje.
Pozdrawiam
Lidka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 10:00:05
Temat: Re: Peggy SageAnna M. Gidyńska <a...@d...pl> napisał(a):
> nic dobrego o jakości manikiurzystów i manikiurzystek w salonie na
> Świętokrzyskiej w DC.
no prosze, taki wypasiony salon a partacza...
o kosmetykach trudno mi się wypowiadać, na mnie
> się trzyma tak samo lakier za 100 i za 1 zł :>
trzymanie trzymaniem - wczoraj kupilam dwie sztuki
alessandro, jeden jest swietny, a drugi - strasznie
rzadki! dopiero po 3 warstwach jakos wyglada, ale
wtedy z kolei nie schnie. kurcze, najchetniej bym
go wymienila, nie mam ochoty wyrzucac 37 PLN
do kosza. nie jest przeterminowany.
ktos kiedys probowal wymieniac lakier?
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 12:02:29
Temat: Re: Peggy SageOn Fri, 22 Apr 2005 10:45:52 +0200, in pl.rec.uroda "Lidka"
<l...@o...pl> wrote in <d4adju$9k2$1@news.onet.pl>:
>Wbrew pozorom frencha nie jest tak latwo zrobic - raczej rzadko mi sie
>zdarza nie zmywac i nie robic samej po powrocie do domu.
>Z wyczynow "najlepsze" sa ukryte pod bialymi koncowkami nierowno
>przypilowana paznokcie - np. na skos :(
żartujesz, prawda...? ja nie płacę za robotę na "odwal się". dopóki
nie jestem zadowolona, nie schodzę z fotela. w Peggy Sage czas
wykonywania usługi przeciągnął się ponad wszelkie normy, byłam
masakrycznie spóźniona i tylko dlatego wyszłam, nie robiąc awantury.
i co to znaczy "nie tak łatwo zrobić"? jak ktoś chce brać pieniądze za
usługę, niech umie ją wykonywać. jak nie umie, niech się nauczy albo
zmieni pracę.
>Najlepszy manicure jaki mi zrobiono byl tu:
>
>Izabella Studio Nails Widok 22, Warszawa, Śródmieście tel. (0-22) 828 41
>69, kom. 0-604 758 461
>
>Zajmuja sie tylko paznokciami i pewnie to jest mocna strona.
o, na pewno. sprawdzę kiedyś, jak będę w centrum i w potrzebie
przemalowania paznokci. właśnie wróciłam ze "swojego" salonu i mam jak
zawsze idealnego frencza - podręcznikowego, powiedziałabym. i
zapłaciłam za to malowanie 10 zł.
>Natomiast NIE POLECAM pan z salonu HEST (gdzie dla odmiany pracuje moj
>ulubiony fryzjer). Gdy z braku czasu decyduje sie tam na zabiegi w 90 %
>zaluje.
oo, w Heście byłam raz, u fryzjera. zrobił mi fryzurę typu bal w
operze, czapki nie mogłam założyć, a była zima. no, ale wtedy byłam
młoda i nieasertywna.
amg
--
pozdrawiam,
amg
http://42.pl/url/bU7 - dla patriotów z poczuciem humoru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-22 12:07:33
Temat: Re: Peggy SageOn Fri, 22 Apr 2005 12:00:05 +0200, in pl.rec.uroda "Katarzyna Kulpa"
<k...@h...pl> wrote in
<f...@n...home.net.pl>:
>> nic dobrego o jakości manikiurzystów i manikiurzystek w salonie na
>> Świętokrzyskiej w DC.
>
>no prosze, taki wypasiony salon a partacza...
a weź, jakiś roztrzęsiony dwudziestolatek mnie obsługiwał, nic nie
umiał, nawet zmyć lakieru, i jeszcze się głupio pytał, czy manicure
robimy. jaki, kurde, manicure, ja mam żel, nieodrastające skórki to
jeden z plusów tego rozwiązania.
>trzymanie trzymaniem - wczoraj kupilam dwie sztuki
>alessandro, jeden jest swietny, a drugi - strasznie
>rzadki! dopiero po 3 warstwach jakos wyglada, ale
>wtedy z kolei nie schnie. kurcze, najchetniej bym
>go wymienila, nie mam ochoty wyrzucac 37 PLN
>do kosza. nie jest przeterminowany.
>
>ktos kiedys probowal wymieniac lakier?
wiesz, może idź i powiedz jak wyżej - jeden jest dobry, jeden nie
zasycha, bo jest za rzadki. może go źle przechowywano. diabli wiedzą,
a nuż żyjemy w Europie... :>
a.
--
pozdrawiam,
amg
http://42.pl/url/bU7 - dla patriotów z poczuciem humoru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-23 16:48:22
Temat: Re: Peggy SageAnna M. Gidyńska napisał(a):
>>trzymanie trzymaniem - wczoraj kupilam dwie sztuki
>>alessandro, jeden jest swietny, a drugi - strasznie
>>rzadki! dopiero po 3 warstwach jakos wyglada, ale
>>wtedy z kolei nie schnie. kurcze, najchetniej bym
>>go wymienila, nie mam ochoty wyrzucac 37 PLN
>>do kosza. nie jest przeterminowany.
>>
>>ktos kiedys probowal wymieniac lakier?
>
> wiesz, może idź i powiedz jak wyżej - jeden jest dobry, jeden nie
> zasycha, bo jest za rzadki. może go źle przechowywano. diabli wiedzą,
> a nuż żyjemy w Europie... :>
Mozesz sie jeszcze podeprzec tym:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/modules.php?
name=Content&pa=showpage&pid=47
Bardzo polecam szczegolnie art.8.
:))
--
pa!
Bastet_Milo "See you in space
www.baast.terramail.pl cowboy..."
gg:408044 Cowboy Bebop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |