« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-15 08:01:00
Temat: Pelargonia bluszczolistnaWitajcie!
Pozwolono mi wziac skrzynki z pelargoniami bluszczolistnymi z pracy do domu.
Wzielam je z litosci, bo staly na podworku zupelnie porzucone (dobrze, ze
jeszcze nie bylo mrozow). To byl impuls. A teraz mam klopot, bo zupelnie nie
wiem jak je pielegnowac, aby przetrzymac do wiosny. Siostra mi mowila, ze
powinnam przyciac prawie do ziemi, zostawiajac tylko kilka listkow i
ograniczyc podlewanie. One sa takie piekne i rozrosniete (jeszcze troche
kwitna), ze sie boje im zaszkodzic. Czy moge je jeszcze porozsadzac w cos
mniejszego? Poradzcie laikowi.
A przy okazji mojego odezwania sie: zycze Wam wszystkim zdrowych i
spokojnych Swiat Bozego Narodzenia oraz spelnienia wszystkich marzen
(szczegolnie tych ogrodniczych) w przyszlym tysiacleciu.
Serdecznie pozdrawiam
Basia Plutowska
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-12-15 19:11:41
Temat: Re: Pelargonia bluszczolistna
Użytkownik <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:412729ED2365D311BAA700805FD6598901DA5E@TCZE2BBG
S1...
..............
Siostra mi mowila, ze
> powinnam przyciac prawie do ziemi, zostawiajac tylko kilka listkow i
> ograniczyc podlewanie.
Nie ma potrzeby i szkoda ciąć. Lepiej zimować w temp. ok 10 st.C.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-12-16 19:44:27
Temat: Re: Pelargonia bluszczolistna
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w
wiadomości news:91ds6j$dni$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <b...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:412729ED2365D311BAA700805FD6598901DA5E@TCZE2BBG
S1...
> ..............
> Siostra mi mowila, ze
> > powinnam przyciac prawie do ziemi, zostawiajac tylko kilka listkow i
> > ograniczyc podlewanie.
>
> Nie ma potrzeby i szkoda ciąć. Lepiej zimować w temp. ok 10 st.C.
No dobrze, ja swoje musze trzymać w pokoju, gdzie cały czas jest 20 st.
Przycięłam, ale i tak się wyciągają. Zeszłoroczne mi kwitły - jak będzie
w tym roku - nie wiem, jestem na etapie doświadczeń. Czy temperatura ma
jakiś znaczący wpływ na kwitnienie? I czy wiosną wystarczy zmienić im
podłoże? A może podpowiecie ile roślin powinno być w
0,5 m skrzynce (u mnie jest 3, ale nie wiem, czy to ilość optymalna)?
--
Pzdr.
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-12-20 08:49:47
Temat: Re: Pelargonia bluszczolistna
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
.................
> No dobrze, ja swoje musze trzymać w pokoju, gdzie cały czas jest 20 st.
Podstawową zasadą w pielegnacji pelargonii jest. Lato w pełnym słońcu, zima
w chłodzie.
> Przycięłam, ale i tak się wyciągają.
W Twoich warunkach, wyciąganiu może przeciwdziałać tylko dostarczenie
odpowiedniej ilości światła.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-12-20 18:17:22
Temat: Re: Pelargonia bluszczolistna
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w
wiadomości news:91prum$i05$1@news.tpi.pl...
> > No dobrze, ja swoje musze trzymać w pokoju, gdzie cały czas jest 20
st.
>
> Podstawową zasadą w pielegnacji pelargonii jest. Lato w pełnym słońcu,
zima
> w chłodzie.
No cóż, latem miały komfort, jak im się teraz nie podoba, to "balkon
albo kompost - wybór należy do ciebie". W zeszłym roku jak postawiłam
takie ultimatum, to ukorzeniły się wszystkie sadzonki :-))
>
> W Twoich warunkach, wyciąganiu może przeciwdziałać tylko dostarczenie
> odpowiedniej ilości światła.
Niestety, muszą sobie poradzić. Mam tylko nadzieję, że na kwitnienie to
nie wpłynie. No i dni coraz dłuższe:-))
--
Pzdr.
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |