| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-13 17:44:22
Temat: Re: PerfekcjonizmMarsel <M...@p...onet.pl> wrote:
> a satysfakcja? nie zdaza sie wam? moze chociaz ulga? od czasu do
> czasu?
Na szczescie zdarza sie
>
> bo ja wiem... na poczatek starajcie troche wyluzowac.. pokpic sprawe,
> tak kontrolnie.. i nie polegajcie specjalnie na swojej opinii,
To se neda;-) Albo robie cos i wkladam w to max wysilku starajac sie zrobic
to bdb, albo nie podejmuje sie wykonania
--
Pozdrawiam
PePe_M
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-13 19:39:23
Temat: Odp: PerfekcjonizmUżytkownik PePe_M <washi@(wytnij-to)o2.pl>:
> Albo robie cos i wkladam w to max wysilku starajac sie zrobic
> to bdb, albo nie podejmuje sie wykonania
A czesto zdarza Ci sie nie podjac zdania? Zdarzylo sie np. ze cos zawaliles,
tylko dlatego ze chcac zrobic perfekcyjnie nie wyrobiles sie z czasem albo w
ogole zrezygnowales?
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-13 22:10:35
Temat: Re: Perfekcjonizmw art. <avuutn$1bh$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. "PePe_M" <washi@(wytnij-to)o2.pl> pisze, ze:
> > bo ja wiem... na poczatek starajcie troche wyluzowac.. pokpic sprawe,
> > tak kontrolnie.. i nie polegajcie specjalnie na swojej opinii,
>
> To se neda;-)
no tak, sztywnosc pogladow czesto idzie w parze z pefekcjonizmem...
> Albo robie cos i wkladam w to max wysilku starajac sie zrobic
upor, i zdolnosc do intesywnego wysilku...
> to bdb, albo nie podejmuje sie wykonania
ostroznosc, obawa przed utrata kontroli nad sytuacja..
ale czasem i rozwaga..
rozwaz wiec, czy warto trwac w przekonaniu ze 'sienieda', ze tak byc to
musi, czy wlasnie sprobowac czegos zupelnie innego...
Chcesz utemperowac swoj perfekcjonizm? przelam sie i pomysl po co
wykonujesz konkretna czynnosc, zadanie.. i zrob cos tak aby tylko
spelnilo swoja role, ledwie przekroczylo dolna granice tolerancji...
poprostu wieksza uwaga tym razem zwroc na uzyskanie celu, niz samo
tworzenie dziela, wyjdz pza szczegol
CO o tym myslisz?
moze dla odmiany zrob a potem przemysl? ;-)
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-14 10:38:47
Temat: Re: PerfekcjonizmMelisa <m...@p...onet.pl> wrote:
>
> A czesto zdarza Ci sie nie podjac zdania?
Do tej pory nie czesto. Do niedawna jeszcze studiowalem, a kierunek studiow
byl moja pasja.
Rowniez zajecia bardziej hobbystyczne (sport) byly niemal calym moim zyciem.
Tak wiec wszystko krecilo sie wokol i nie bylo wielu sytuacji w ktorych to
nie podejmowalem sie wykonania zadania.
> Zdarzylo sie np. ze cos
> zawaliles, tylko dlatego ze chcac zrobic perfekcyjnie nie wyrobiles
Raczej nie. Choc mialem takie wrazenie, ze niezbyt zrobilem to dobrze, ale
wiazalo sie to rowniez z niezbyt wysoka samoocena.
Jednym slowem pomieszanie z poplataniem;-)
Autoportret:
Nadwrazliwy perfekcjonista z niska samoocena;-(
--
Pozdrawiam
PePe_M
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-14 10:48:09
Temat: Re: PerfekcjonizmMarsel <M...@p...onet.pl> wrote:
> ale czasem i rozwaga..
> rozwaz wiec, czy warto trwac w przekonaniu ze 'sienieda', ze tak byc
> to musi, czy wlasnie sprobowac czegos zupelnie innego...
Wlasnie, stad moj post, uswiadomilem sobie, ze czasem wystarczy zrobic
cos dobrze, albo poprostu zrobic, a potem zastanowic sie nad tym jak wyszlo,
a jesli nie perfekcyjnie to czy koniecznym bylo by wykonanie tego lepiej.
Ale to trudne.
> Chcesz utemperowac swoj perfekcjonizm?
Oj nie.
przelam sie i pomysl po co
> wykonujesz konkretna czynnosc, zadanie.. i zrob cos tak aby tylko
> spelnilo swoja role, ledwie przekroczylo dolna granice tolerancji...
> poprostu wieksza uwaga tym razem zwroc na uzyskanie celu, niz samo
> tworzenie dziela, wyjdz pza szczegol
> CO o tym myslisz?
> moze dla odmiany zrob a potem przemysl? ;-)
No wlasnie o tym pisalem wyzej.
BTW to Twoja rada wynikajaca z reakcji na moj post, czy moze sam
'przylapales' sie na swoim perfekcjonizmie i piszesz jak sobie z nim
radzisz?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-14 12:03:58
Temat: Re: Perfekcjonizmw poprzednim art. <b00rno$npb$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. "PePe_M" <washi@(wytnij-to)o2.pl> pisze, ze:
<...>
> BTW to Twoja rada wynikajaca z reakcji na moj post, czy moze sam
> 'przylapales' sie na swoim perfekcjonizmie i piszesz jak sobie z nim
> radzisz?
ja mam watpliwosci.. np. nie uwazam abym cokolwiek robil choc
poprawnie, ale dosc czesto bywam zaskakiwany opinia ze... zrobilem
cos az nazbyt dobrze.. wiec mnie to troszeczke zastanowilo swego
czasu, ot co.
no i fakt - pociaga mnie szczegol, ale nie moge sie rozstac z checia
panowania nad caloscia. okreslilbym to jako uposledzona zdolnosc to
okreslenia ram... jakichs.. :)
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-14 12:07:01
Temat: Re: Perfekcjonizm"PePe_M" napisał:
> Autoportret:
> Nadwrazliwy perfekcjonista z niska samoocena;-(
Nareszcie dotarłeś do sedna. Perfekcjonizm bywa tylko
męczący, ale to niska samoocena dołuje.
--
Sławek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |