| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-27 21:27:35
Temat: Pianka bezowa na placku owocowymDrodzy grupowicze!
Zbliża się ten cudny sezon ciast z owocami. Ja bardzo lubię placki typu:
spód kruchy lub półkruchy, owoce ( wiśnie, śliwki, morele) a na wierzchu
pianka bezowa. I tu szkopuł: co zrobić, żeby ta pianka była jak należy,
kruchutka? Mnie zawsze wychodzi gumowa i klapnięta, po prostu kulinarny
obciach. Wydaje mi się że samą pianę robię prawidłowo, białka ubijam na
sztywno, z cukrem miksuję aż się rozpuści, piekę w 180 st.C - a może właśnie
to jest źle? Piekarnik mam Whirlpool z termowentylatorem. Będę wdzięczna za
wskazówki.
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-28 06:07:01
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymAgata Solon <a...@p...onet.pl> wrote:
> Drodzy grupowicze!
> Zbliża się ten cudny sezon ciast z owocami. Ja bardzo lubię placki typu:
> spód kruchy lub pó"kruchy, owoce ( wiśnie, śliwki, morele) a na wierzchu
> pianka bezowa. I tu szkopu": co zrobić, żeby ta pianka by"a jak należy,
> kruchutka? Mnie zawsze wychodzi gumowa i klapnięta, po prostu kulinarny
> obciach. Wydaje mi się że samą pianę robię prawid"owo, bia"ka ubijam na
> sztywno, z cukrem miksuję aż się rozpuści, piekę w 180 st.C - a może w"aśnie
> to jest źle? Piekarnik mam Whirlpool z termowentylatorem. Będę wdzięczna za
> wskazówki.
>
> Agata Solon, naturalna
Nie robilem nigdy takiego ciasta, ale z tego co wiem o jego wyrobie, to
bezy nalezy poczatkowo dlugo wysuszac w piecu w bardzo niskiej
temperaturze, ok. 100 stopni, nastepnie umiescic pod opiekaczem, by
uzyskac kruchy wierzch.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 06:09:32
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymjesli beze bedziesz piec w normalnej (?) piekarnikowej
temperaturze to mozesz miec i chrupiacy wierzch, ale srodek
bedzie suroowy lub "ugotowany" (troche jak zupa nic). Bezy
wymagaja suszenia i sie tak zastanawiam, jak wplyneloby to na
reszte ciasta, gdyby tak trzymac ciasto z beza w peikarniku przez
minimum godzine w niskiej temperaturze - czy ciasto, poza beza,
daloby sie zjesc???
Krysia
>Drodzy grupowicze!
>Zbliża się ten cudny sezon ciast z owocami. Ja bardzo lubię placki typu:
>spód kruchy lub półkruchy, owoce ( wiśnie, śliwki, morele) a na wierzchu
>pianka bezowa. I tu szkopuł: co zrobić, żeby ta pianka była jak należy,
>kruchutka? Mnie zawsze wychodzi gumowa i klapnięta, po prostu kulinarny
>obciach. Wydaje mi się że samą pianę robię prawidłowo, białka ubijam na
>sztywno, z cukrem miksuję aż się rozpuści, piekę w 180 st.C - a może właśnie
>to jest źle? Piekarnik mam Whirlpool z termowentylatorem. Będę wdzięczna za
>wskazówki.
>
>Agata Solon, naturalna
>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 07:50:22
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowym> jesli beze bedziesz piec w normalnej (?) piekarnikowej
> temperaturze to mozesz miec i chrupiacy wierzch, ale srodek
> bedzie suroowy lub "ugotowany" (troche jak zupa nic). Bezy
> wymagaja suszenia i sie tak zastanawiam, jak wplyneloby to na
> reszte ciasta, gdyby tak trzymac ciasto z beza w peikarniku przez
> minimum godzine w niskiej temperaturze - czy ciasto, poza beza,
> daloby sie zjesc???
Moze ciasto nalezy upiec najpierw prawie do konca a beze nalozyc potem i
przytrzymac w niskiej temperaturze?
Kalina
>
> >
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 08:41:19
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymA ja myslalam, ze przpeis zaklada, ze ciasto jest juz upieczone,
przykryte surowymi owocami i upieczone ponownie, z bezowa
czapka... cos nie tak....
A MOZE rzeczywiscie ciasto najpierw nie do konca, jak przy tzw
tartach.....
Krysia, w konfuzji ;))
>Moze ciasto nalezy upiec najpierw prawie do konca a beze nalozyc potem i
>przytrzymac w niskiej temperaturze?
>
>Kalina
>>
>> >
>>
>>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 10:05:40
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowym
Użytkownik Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:1eu3wp3.z3lxik1obm759N%w...@t...com.pl...
>
> Nie robilem nigdy takiego ciasta, ale z tego co wiem o jego wyrobie, to
> bezy nalezy poczatkowo dlugo wysuszac w piecu w bardzo niskiej
> temperaturze, ok. 100 stopni, nastepnie umiescic pod opiekaczem, by
> uzyskac kruchy wierzch.
>
> Wladyslaw
To ciasto, które mam na mysli, jest zelaznym repertuarem mojej tesciowej i
nie zawiera klasycznej bezy, o której piszesz. Klasyka jest tylko surowiec
wyjsciowy, piana z bialek z cukrem. Robie je tak jak ona ale mnie wychodzi
klapa. Tesciowa ma gazowy piekarnik, moze tu pies pogrzebany? W kazdym razie
pianka bezowa na takim ciescie jest rzeczywiscie jak ponizej pisze Krysia, z
wierzchu chrupiaca a ponizej troche jak zupa "nic", ale w tym miekkim
niezbyt grubym obszarze jest przeniknieta aromatem owoców - jednym slowem
pysznosci. Smak kruchego spodu, swiezych aromatycznych owoców i delikatna
chrupiaca powloczka bezowa...to sie nadaje na najelegantszy five'o'clock. I
moja sobotnia herbatke w kapciach po sprzataniu.
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 10:15:09
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymMoja nieoceniona tesciowa robi to tak, ze podpieka ciasto, potem owoce,
czapka z piany i siup do piekarnika (gazowego) w temperature taka jak do
pieczenia ciasta. Jej wychodzi, mnie nie. Wiadomo, tesciowa to
czarownica...no, moja raczej dobra wrózka.
Agata Solon, naturalna
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:g...@4...com..
.
> A ja myslalam, ze przpeis zaklada, ze ciasto jest juz upieczone,
> przykryte surowymi owocami i upieczone ponownie, z bezowa
> czapka... cos nie tak....
>
> A MOZE rzeczywiscie ciasto najpierw nie do konca, jak przy tzw
> tartach.....
>
> Krysia, w konfuzji ;))
>
>
> >Moze ciasto nalezy upiec najpierw prawie do konca a beze nalozyc potem i
> >przytrzymac w niskiej temperaturze?
> >
> >Kalina
> >>
> >> >
> >>
> >>
>
> K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 10:23:57
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowym
>>
>> Moze ciasto nalezy upiec najpierw prawie do konca a beze nalozyc potem i
>> przytrzymac w niskiej temperaturze?
>
>Wg mnie nie ma zasady. :) Sorry. :) Wszystko zalezy jakie to ciasto, ile w
>nim owocow.
>Przewaznie robie tak, ze pieke ciasto prawie na gotowe, dodaje piane, a
>pozniej siedze przed piekarnikiem i patrze, czy nie wybuchnie... :)
DZIEKI wiekie za hehehe i hahaha i hihihi w sloneczny dzien (a
zapowiadal sie okropnie - jak latalam z psem to w deszczu, o 8
rano)
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 10:24:14
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymn...@m...ch wrote:
> > jesli beze bedziesz piec w normalnej (?) piekarnikowej
> > temperaturze to mozesz miec i chrupiacy wierzch, ale srodek
> > bedzie suroowy lub "ugotowany" (troche jak zupa nic). Bezy
> > wymagaja suszenia i sie tak zastanawiam, jak wplyneloby to na
> > reszte ciasta, gdyby tak trzymac ciasto z beza w peikarniku przez
> > minimum godzine w niskiej temperaturze - czy ciasto, poza beza,
> > daloby sie zjesc???
>
> Moze ciasto nalezy upiec najpierw prawie do konca a beze nalozyc potem i
> przytrzymac w niskiej temperaturze?
Wg mnie nie ma zasady. :) Sorry. :) Wszystko zalezy jakie to ciasto, ile w
nim owocow.
Przewaznie robie tak, ze pieke ciasto prawie na gotowe, dodaje piane, a
pozniej siedze przed piekarnikiem i patrze, czy nie wybuchnie... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-29 04:34:02
Temat: Re: Pianka bezowa na placku owocowymAgata Solon <a...@p...onet.pl> wrote:
>
> To ciasto, które mam na mysli, jest zelaznym repertuarem mojej tesciowej i
> nie zawiera klasycznej bezy, o której piszesz. Klasyka jest tylko surowiec
> wyjsciowy, piana z bialek z cukrem. Robie je tak jak ona ale mnie wychodzi
> klapa. Tesciowa ma gazowy piekarnik, moze tu pies pogrzebany? W kazdym razie
> pianka bezowa na takim ciescie jest rzeczywiscie jak ponizej pisze Krysia, z
> wierzchu chrupiaca a ponizej troche jak zupa "nic", ale w tym miekkim
> niezbyt grubym obszarze jest przeniknieta aromatem owoców - jednym slowem
> pysznosci. Smak kruchego spodu, swiezych aromatycznych owoców i delikatna
> chrupiaca powloczka bezowa...to sie nadaje na najelegantszy five'o'clock. I
> moja sobotnia herbatke w kapciach po sprzataniu.
Wiem o czym piszesz, takie ciast to klasyka cukiernictwa i przepisy
zalecaj je robic tak, jak opisalem. Oczywiscie Twoja tesciowa moze
robic to inaczej, jezeli ma wprawe.
czy zauwazyliscie, ze z wielu turudnymi przepisami jest tak, ze dopoki
nie nauczymy sie ich robic, to trzeba sie trzymac regul i ledwie
wychodza. Kiedy je juz opnujemy, to nagle te reguly przestaja byc
istotne i potrafimy zrobic dana potrawe prawie na nie nie zwazajac?
Innym spsosobem zrobienai takiego ciasta jest uzycie tzw. wloskich bezow
-- bialek ubitych z gestym, goracym syropem cukrowym. Takich bezow juz
sie pozniej nie piecze, lecz najwyzej lekko opieka od gory.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |