| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-12-07 08:13:02
Temat: Re: Pieczenie w kuchence mikrofalowej
Użytkownik "marta" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dn4mf5$c7r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem natomiast, że z samym tylko grilem i termoobiegiem możesz przyrządzić
> świetne pieczone mięsa i ciasta.
Wczoraj cwiczylam tarte z miesem a pozniej ciasteczka francuskie z
czekolada.
Tarta(kruche ciasto) nie byla taka sucha jak z piekarnika, ale na wierzchu
ciasta skroplil sie tluszcz. Musze go uzywac mniej niz do piekarnika.
Pieklam samo ciasto na termoobiegu z grillem. Wygladala pieknie, ser sie
mocno zarumienil i byla pyszna.
Ciasteczka francuskie z czekolada pieklam w samym termoobiegu w temp az
220deg, na 5 min przed koncem pieczenia wlaczylam jeszcze grill. Ulozylam je
na ruszcie i po kilku minutach kilka ciasteczek przeplynely jakby przez
ruszt i spadly na szklany talerz. Te, ktore zostaly na ruszcie byly
rewelacyjne, pieknie wyrosniete, pieknie zarumienione. Te z talerza w
miejscu gdzie stykaly sie z talerzem byly mokre.
Moze wiesz gdzie popelnilam blad? Czemu czesc spadla?
> To samo z owijaniem końców nóżek kurzych w folię alu,
Tego nie wiedzialam. Same kosteczki sie owija?
> odpowiednim układaniem kalafiora, itd.
Mozesz powiedziec jak sie tego kalafiora uklada? Dzisiaj cwicze warzywa na
parze :-)
> Poczytaj i zastosuj.
W sobote pojedziemy do duzej ksiegarni kupic jakies ksiazki z przepisami do
mikrofali.
Generalnie zachwyca mnie w tym urzadzeniu czas w jaki przyrzadza sie
potrawy, to, ze wystarczy dobrze usawic programy i wszystko zrobi sama oraz
fakt, ze podoba sie mojemu mezowi a ten po raz pierwszy od kiedy pamietam
zainteresowal sie gotowaniem i czynnie w nim uczestniczy!!
Pozdrowienia
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-12-07 10:44:39
Temat: Re: Pieczenie w kuchence mikrofalowej
Użytkownik "Magdalena" napisał
> Ciasteczka francuskie z czekolada pieklam w samym termoobiegu w temp az
> 220deg, na 5 min przed koncem pieczenia wlaczylam jeszcze grill. Ulozylam
> je
> na ruszcie i po kilku minutach kilka ciasteczek przeplynely jakby przez
> ruszt i spadly na szklany talerz. Te, ktore zostaly na ruszcie byly
> rewelacyjne, pieknie wyrosniete, pieknie zarumienione. Te z talerza w
> miejscu gdzie stykaly sie z talerzem byly mokre.
> Moze wiesz gdzie popelnilam blad? Czemu czesc spadla?
Nigdy nie próbowałam piec ciastek na ruszcie, zawsze na blasze lub na
metalowym talerzu własnym kuchenki. Ruszt się bardzo nagrzewa, może te
ciasteczka, które spłynęły były częściej pod grilem? A ciasteczka z talerza
były mokre może dlatego, że nie był wysypany mąką albo bułką tartą...
Nie wiem, to tylko domysły...
>> To samo z owijaniem końców nóżek kurzych w folię alu,
> Tego nie wiedzialam. Same kosteczki sie owija?
Jeśli przyrządzasz nogi kurze to te łyse końcówki (tam gdzie powinny być
palce) owija się folią alu, żeby nie spaliły się zanim upiecze się samo
mięso. To samo z udkami i skrzydełkami przy pieczeniu kurczaka w całości, z
ogonem ryby i innymi częściami dużo cieńszymi od głównej części produktu.
>> odpowiednim układaniem kalafiora, itd.
>
> Mozesz powiedziec jak sie tego kalafiora uklada? Dzisiaj cwicze warzywa na
> parze :-)
Dzieli się kalafiora na różyczki i układa w okrągłym naczyniu 'nóżkami' na
zewnątrz. tak samo brokuły. A to dlatego, że różyczki szybko się gotują a
"nóżki" nie, natomiast w naczyniu potrawa gotuje się od brzegu, więc dzięki
takiemu ułożeniu 'nóżki' i różyczki powinny byc miękkie w tym samym czasie.
Podobnie specjalnego ułożenia wymagają podłużne warzywa korzeniowe, typu
marchwe pietruszka. Układa sie równolegle i naprzemiennie - gruby koniec
przy cienkim, czyli jeśli pierwsza marchew ma główkę skierowaną w lewo to
druga ma główkę w prawo a w lewo ogonek. A jeszcze lepiej się gotuje warzywa
w plasterkach ułożonych dachówkowato na całym dnie naczynia.
Proponuję abyś na początek przyrządziła obiad z ziemniaków na parze. Weź
ziemniaków ile potrzeba, obierz, każdy ponakłuwaj kilkakrotnie widelcem,
ułóż w misce z cienką warstwą wody na dnie, przykryj i zagotuj. Chyba że
masz naczynie do gotowania na parze w kuchni mikro. Albo możesz ich nie
obierać tylko owinąć w folię alu, dopiero nakłuć i upiec(!)*. Ziemniaki w
mundurkach - mniam.
> W sobote pojedziemy do duzej ksiegarni kupic jakies ksiazki z przepisami
> do
> mikrofali.
Książki z których korzystałam i jestem zadowolona, a ponadto mają te różne
cenne wskazówki, to:
1 'Kombinowana kuchenka mikrofalowa' Evelyn Liepold (rzuca się w oczy
czerwona okładka formatu A4)
2 'Potrawy z kuchni mikrofalowej" Katarzyna Pospieszyńska z serii
Biblioteczni Posradnika Domowego.
> Generalnie zachwyca mnie w tym urzadzeniu
[ciach]
> fakt, ze podoba sie mojemu mezowi a ten po raz pierwszy od kiedy pamietam
> zainteresowal sie gotowaniem i czynnie w nim uczestniczy!!
Toś szczęśliwa :)
* Nigdy nie gotuj w kuchence niczego co jest owinięte w całości w metalową
folię (np. masło, mleko w kartonie) albo jest w puszce, bo zepsujesz
kuchenkę. Mikrofale nie przenikają przez metal. Masło podgrzej po wyłożeniu
na talerzyk, mleko w szklance...
I nie gotuj jajek w skorupce! Bo mogą eksplodować i zniszczyć kuchenkę.
Wylej je do szlanki albo na talerzyk.
Pozdrawiam i życzę smacznego,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-12-07 13:51:31
Temat: Re: Pieczenie w kuchence mikrofalowejBardzo dziekuje!!! :-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-12-07 20:16:28
Temat: Re: Pieczenie w kuchence mikrofalowej
Użytkownik "Magdalena" napisał
> Bardzo dziekuje!!! :-)
proszę bardzo. Jeszcze jedno mi się przypomniało - przewracaj potrawy
góra-dół i obracaj lewo-prawo jeśli nie masz talerza obrotowego, żeby grzały
się bardziej równomiernie, zwłaszcza przy grubości powyżej 5cm. Szczególnie
ważne przy rozmrażaniu.
Pozdrawiam,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |