« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-18 21:30:55
Temat: Re: Piernikowo.
I ja też, bo pracy faktycznie przy tym niewiele. Ale tym razem
> zrobię wg Twojej wersji, moze być nawet ciekawsze :)
>
Eva, rozpowszechnij go , proszę, jako ciasto Dorotki. Wiecie, że poza
proszkiem do prania nie ma żadnej innej "Doroty"?
Poważnie - niekoniecznie trzeba dodawać prz;yprawę do piernika. Mozna nic
nie dodać, lub tylko cynamon, mozna bez orzechów, można z samymi rodzynkami
itd. Ciasto zmodyfikowałam z przepisu z pociągu, jak okazało się, że moje
dziecko ma uczulenie na mleko i wszystko , co z niego pochodzi (masło,
jogurt, ser itd.). Przez 3 lata wypróbowałam wszelkie możliwe wersje -
zawsze się udało, a w pieczeniu orłem nie jestem. Dlatego je polecam.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-18 22:28:44
Temat: Re: Piernikowo.
Użytkownik "Corrina" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brs0s8$m43$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >
>> Wstyd sie przyznać, ale wczoraj zmuszona robieniem piernika do pracy
> zrobiłam też jeden do domu. Tyle, ze to Kujawski Delecty... :(
> One są naprawde pyszne, gdyby nie to,że na ogól słabo rosną w piekarniku..
mi natomiast nie smakował pernik delecty, okropny, posmak proszku, nawet mój
mąż, któremu wszystkie wypieki smakują, tym razem był zdegustowany. A
kupiłam go tylko dlatego, że jakaś promocja była i dawali papier do
pieczenia. Nigdy więcej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-19 09:29:47
Temat: Re: Piernikowo.Ciekawostka - i nikt nie zauwazyl, ze nie ma to miodu?!!
a mi sie wydawalo, ze piernik to takie ciasto zawsze! wlasnie z miodem,.
Ale widze, ze tylko nazwa zostala, a ducha to juz nic....
Pozdrawiam
B
Zofia Gebert wrote:
> Ja znowu o piernikach, ale takiego pytania jeszcze nie bylo (ostatnio).
> Zrobilam piernik wg znalezionego (juz nie wiem gdzie) przepisu:
>
> 3/4 kostki margaryny
> 3 jaja
> 2 1/2 szklanki mąki
> 1 szklanka cukru
> 2 łyżki kakao
> 1 1/2 łyżeczki sody
> 4 łyżki powideł śliwkowych
> 1 szklanka mleka
> przyprawa piernikowa
>
> Margarynę,cukier i mleko rozpuścić razem i wystudzić.Wszystki sypkie
> składniki wymieszać
> razem,dodać przestudzony roztwór - dobrze wyrobić masę po czym wbić jaja i
> dodać powidła.
> Piec około 60 min. w temp.200 stopni.
>
> No i teraz wnioski. Po godzinie to on byl jeszcze plynny. Pieklam go w sumie
> godzine i 45 minut, bo dopiero wtedy patyczek wychodzil suchy. Wyrosl
> pieknie i w ogole. Ale. Na brzegach jest suchy. Jakbym wyjela go wczesniej
> to wyszedl by zakalec. Tak mi sie wydaje. Mam racje czy nie?
>
> Po drugie. Macie moze sprawdzony przepis na piernik, ktory sie przekrawa i
> smaruje warstwa powidel? I ile tych powidel sie daje? Bo ja tak
> potraktowalam ten dzis upieczony i w ogole sie te warstwy nie trzymaja. Za
> malo powidel? A moze powinnam byla to zrobic jak byl jeszcze cieply?
> Zmieniloby to cos?
>
> Po trzecie. Jak juz to juz. Macie moze jeszcze przepis na piernik na
> jablkach? Ja znalazlam dwa ale jeden jest bez temperatury, a drugi bez czasu
> pieczenia, a takim asem to ja nie jestem, zeby sama to wymyslac.
>
> pozdrawiam
> ZG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-19 09:57:13
Temat: Re: Piernikowo.Fri, 19 Dec 2003 10:29:47 +0100, na pl.rec.kuchnia, barbara napisał(a):
> Ciekawostka - i nikt nie zauwazyl, ze nie ma to miodu?!!
> a mi sie wydawalo, ze piernik to takie ciasto zawsze! wlasnie z miodem,.
> Ale widze, ze tylko nazwa zostala, a ducha to juz nic....
Może być choinka z plastiku, to i piernik bez miodu też niestraszny ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-19 12:33:39
Temat: Re: Piernikowo.
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brqle8$aoj$1@news.onet.pl...
>
> Zonia, nie wiem, czy o to Ci chodzi - smak piernikowy i jabłka, no i zero
> pracy:
> Ciasto Dorotki :-)
> 7 dużych jabłek (malinówek, najlepiej, ale z każdego gatunku wychodzi)
> szklanka cukru (+cukier waniliowy)
> 2 szklanki mąki
> 3 jajka
> 1 łyżeczka proszku do pieczenia
> 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
> paczka przyprawy do piernika
> orzechy- spora garść posiekanych, jak ktoś lubi, to można też z pół paczki
> rodzynek (ja nie lubię!)
>
> Jabłka obrać i pokroić na ósemki, a każdą ósemkę na pół ( w takie kawałki
> średnie), zasypać cukrem i zostawić na pół godziny, aż puszczą sok. Potem
> wsypać do nich mąkę, dodać jajka , proszek i sodę, przyprawy, orzechy i
> wymieszać łyżką.
Ja to znam pod nazwa placek wloski i roznica jest taka, ze jablka razem z
orzechami i rodzynkami miesza sie z cukrem i odstawia na godzine do lodowki
a potem tak samo - czyli pozostale skladniki i do formy.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |