« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-28 06:38:07
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica/paszteowa (wedzona) takze za granicaOn Tue, 27 Jul 2004 17:57:52 -0500, "Iwon\(k\)a"
<i...@p...onet.pl> wrote:
>"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:7095833671$20040727224023@ewcia.kloups...
>
>> Odkrylam jak zrobic nadzienie do pierogow ruskich w zacofanych krajach
>> (Europa Zachodnia, Stany, Afryka Poludniowa, Nowa Zelandia itp.) w
>> ktorych nie ma twarogu. W 15 minut maksimum.
>
>w Stanach to sa pierogi ruskie! :)))
>
>iwon(k)a, ktora wlasnie kupila polski ser bialy
>polstlusty, ktorego tu na oczy nie widziala od 6 lat!!!
>i juz pol skonsumowala.:)))
Wy to macie dobrze...ja bym musiala 3 1/2 godz koleja zelzana
jechac w jedna strone, pol godz metrem, zakupic ser-twarog, znowu
pol godziny, znowu 3 1/2 i mam ;)))
do tego wczoraj na jednej angielskiej grupie jedzeniowej ktos
napisal, ze nabyl ...uwaga...importowana z Polski wedzona
pasztetowa...dostalam popedu i zaczelam wyduszac z faceta GDZIE
(tak Bradford, jak i Londek za daleko na zakupy
jednak...)...najsmieszniejsze bylo, ze facet kupil to jako
eksperyment naukowy, podal sklad i sie pyta jak to jesc...czy
mozna jesc na "surowo" ...jakies podejrzane typy namawialy go do
wyrzucenia albo...uwaga...podsmazenia z cebulka!! musialam sie
wlaczyc w dyskusje...zahamowalam straszliwe pomysly, kazala
nabyc/zrobic DOBRY chrupiacy chleb i zjesc te pasztetowa z w/w
chlebem. dodalam, ze zagroozenie pasztetowa istnieje z
przejedzenia, tzn dwie pajdki chelba i cwierc kilo pasztetowej
(wedzonej).
facet posluchal MNIE! i bardzo mu smakowalo. Teraz chyba wypada
isc do takich jednych delikatesow, co maja a to Sopocka, a to
Krakowska, a to wiejska, a to kabansoy, zeby te pasztetowa dla
mnie sprowadzali.
Ewa - nie wiedzialam, ze Ty az TAKIE zaslupie uprawiasz za pomoca
puree wproszku ;)) brawa dla tej pani!! :)))
pierz, ambasador Zaslupia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-28 07:11:53
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica
Użytkownik "Boguslaw kempny" <k...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:410747a6@news.stanpol.com.pl...
> Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
> >
> > Pol kilo "mokrego" sera (tego niby "serka homo") + paczuszka purée
> > proszku (125 g). Wymieszac, poczekac 5 minut... wrobic szklanke mleka.
> >
> To musi byc okropne. Nie lepiej zrobic sobie twarog samemu?
> Odstawic mleko zeby skwasnialo, potem lekko podgrzac,
> a jak sie zetnie przecedzic i odcisnac w plociennym woreczku.
> To naprawde niewiele pracy. Mozesz miec co najwyzej klopoty z kupieniem
> mleka, ktore zechce sie ukwasic.
>
> BK
Spróbuj zzakiśić mleko z hartonu...życze powodzenia..
w niektórych przepisach widziałem mozliwosc dodania fety fo farszu...
nie jest to twarożek ale..
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 08:43:23
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica
"eM eL" pisze:
> No i "u ruskich", "u arabow", itp. mniejszosci narodowych i
> religijnych, oczywiscie...Twarogi jak malowane :-)))
>
> Jak mnie chcica napadnie na cus polskiego w nieznanym miescie/kraju
> to zwykle zasiegam jezyka w polskim kosciele, konwencie czy u jakichs
> misjonarzy. Jakze inaczej znalazlbym niemieckie delikatesy
> sprzedajace kapuste kiszona i makowce w Hondurasie..? :-)))
Wiesz co, eM eL, ja Cie ozloce. Ja Ci postawie pominik i codziennie
bede pod nim zanosic swieze kwiaty. Ja po prostu zapomnialam, ze po
prostu tak po prostu jest takie proste wyjscie :-). Bo ja ksiedza Marka
podczas spowiedzi o rozne rzeczy wypytalam ;-), a o kabanosach, twarogu
i polskim chlebie zapomnialam. A ze mieszkam o rzut beretem od
dzielnicy
zydowsko-hinduskiej, to i tam pod osloną nocy polecę zapytać o kapuste
kiszoną :-).
Ja Wam w ogole wszystki za ten watek stopy caluje, a Ewie (siostrze
Ani) N. za rozpoczęcie go - szczegolnie :-))).
eM, patriotka o suchym pysku, ale juz ze swiatelkiem w tunelu :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 08:51:19
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranicaM.W. wrote:
> Użytkownik "Boguslaw kempny" <k...@s...com.pl> napisał w wiadomości
> news:410747a6@news.stanpol.com.pl...
>
>>Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>>
>>
>>>Pol kilo "mokrego" sera (tego niby "serka homo") + paczuszka purée
>>>proszku (125 g). Wymieszac, poczekac 5 minut... wrobic szklanke mleka.
>>>
>>
>>To musi byc okropne. Nie lepiej zrobic sobie twarog samemu?
>>Odstawic mleko zeby skwasnialo, potem lekko podgrzac,
>>a jak sie zetnie przecedzic i odcisnac w plociennym woreczku.
>>To naprawde niewiele pracy. Mozesz miec co najwyzej klopoty z kupieniem
>>mleka, ktore zechce sie ukwasic.
>>
>>BK
>
>
>
> Spróbuj zzakiśić mleko z hartonu...życze powodzenia..
>
> w niektórych przepisach widziałem mozliwosc dodania fety fo farszu...
>
> nie jest to twarożek ale..
>
Masz racje, z kartonu zgnije, ale nie ukwasi sie. Niestety takie
czasy nastaly, zywia nas chemicy, a nie rolnicy...
BK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 09:45:06
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica/paszteowa (wedzona) takze za granicaUżytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
> Wy to macie dobrze...ja bym musiala 3 1/2 godz koleja zelzana
> jechac w jedna strone, pol godz metrem, zakupic ser-twarog, znowu
> pol godziny, znowu 3 1/2 i mam ;)))
[...]
Prościej by ci było krowę kupić!!!
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 09:46:41
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranicaBoguslaw kempny wrote:
> Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>
>>
>> Pol kilo "mokrego" sera (tego niby "serka homo") + paczuszka purée
>> proszku (125 g). Wymieszac, poczekac 5 minut... wrobic szklanke mleka.
>>
> To musi byc okropne.
Nie, nie, wbrew pozorom wychodzi doskonale, co jest zreszta logiczne,
mieszam bowiem zbyt mokry ser i zbyt suche ziemniaki :)
Jedynej rzeczy ktorej sie balam to to ze fuzja moze nie wyjdzie "na
zimno", ale bezpodstawnie...
> Nie lepiej zrobic sobie twarog samemu?
Lepiej. Tylko nie zawsze chce mi sie czekac 2-3 dni zeby ser sie zrobil
kiedy mam ochote na ruskie.
> Odstawic mleko zeby skwasnialo, potem lekko podgrzac,
> a jak sie zetnie przecedzic i odcisnac w plociennym woreczku.
> To naprawde niewiele pracy. Mozesz miec co najwyzej klopoty z kupieniem
> mleka, ktore zechce sie ukwasic.
Podawalam juz tutaj moje metody na bialy ser, nawet z kartonu wychodzi:)
Ewcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 09:49:05
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranicaeM eL wrote:
> Ewa (siostra Ani) N. <n...@y...com> napisał(a):
>
>
>>Gdzie, gdzie ?
>>
>
>
> W Ronalbie nie sprzedaja? A w Artpo?
Nie znam :(
> A jeszcze jest sklepik w niedziele przy kosciele na rue St. Honore ? Ci
> sami ludzie prowadzili jeszcze inny polski sklep pod ta sama nazwa (jakis
> polski krol czy cus takiego - wylecialo mi z glowy.)
>
> No i "u ruskich", "u arabow", itp. mniejszosci narodowych i religijnych,
> oczywiscie...Twarogi jak malowane :-)))
Nie nie, "u arabow" nie ma bialego sera, nie w Paryzu. Moze mylisz z
jakims innym miastem ?
(natomiast kiszone ogorki sa czasami w zydowskich sklepach)
Ewcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 10:03:01
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica/paszteowa (wedzona) takze za granicaKrysia Thompson wrote:
> Wy to macie dobrze...ja bym musiala 3 1/2 godz koleja zelzana
> jechac w jedna strone, pol godz metrem, zakupic ser-twarog, znowu
> pol godziny, znowu 3 1/2 i mam ;)))
Ja tez mam godzine dojazdu do najblizszego twarogu...
>
> do tego wczoraj na jednej angielskiej grupie jedzeniowej ktos
> napisal, ze nabyl ...uwaga...importowana z Polski wedzona
> pasztetowa...
Alzackie sklepy / stoiska u nas maja pasztetowa, i slonine tysz.
> Ewa - nie wiedzialam, ze Ty az TAKIE zaslupie uprawiasz za pomoca
> puree wproszku ;)) brawa dla tej pani!! :)))
>
> pierz, ambasador Zaslupia
Wiedzialam ze bedziesz ze mnie dumna :)
Ewcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 11:20:42
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica
Użytkownik "Claygirl" <c...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:ce6i95$1177$1@mamut1.aster.pl...
> Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
>
> > Czekam na wiwaty tlumu :)
>
> Witat, wiwat! Proszę o przepis. Ozłocę min ciocię z Paryża, która
> ostatnie pierogi jadła podczas wizyty u nas (w Warszawie).
>
To bylo bardzo dawno chyba ,bo ruskie juz wyszli z Polski -:)))))
Pozdrawiam
juras
> --
> Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-28 16:28:11
Temat: Re: Pierogi ruskie zagranica/paszteowa (wedzona) takze za granica
JerzyN wrote:
> Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>
> > Wy to macie dobrze...ja bym musiala 3 1/2 godz koleja zelzana
> > jechac w jedna strone, pol godz metrem, zakupic ser-twarog, znowu
> > pol godziny, znowu 3 1/2 i mam ;)))
> [...]
>
> Prościej by ci było krowę kupić!!!
> ;-)
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
U nas w niektorych sklepach mozna dostac prawdziwy twarog pod nazwa
"Farmer's Cheese". Na szczescie ochota na ruskie nachodzi mnie wlasnie
wtedy, gdy ujrze ten ser na polce "o, moge zrobic ruskie. I sernik. No i
leniwe..." i na tym koncza sie moje potrzeby twarogowe. Jakos mozna sie
oduczyc jedzenia twarogu.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |