| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-30 11:33:03
Temat: Re: Pies i sasiadMoj kochany sasiad -strzelal dzis w nocy (2 :00 w nocy ) ze swiego
pistoleciku tymi petardami na koty ktore sie tego tam na dworze .
i co wy na to ?? czy ten facet jest normalny???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-30 11:36:59
Temat: Re: Pies i sasiadZmykam z tej grupy- ja swoje a wy swoje!
Mowie ze nie w mieszkaniu, ze nie szczeka non stop, ze go uspokajam, ze
facet nie powiedzial ze mu przeszkadz poludzku, normalnie, jak czlowiek z
czlowiekiem........
a wy swoje ze w blokach ze od 6 rano ze male pieski, ze wyja....
spadam stad......
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 11:43:37
Temat: Re: Pies i sasiadWe wiadomości z dnia Wednesday, July 30, 2003 1:32 PM,
<< Myszka07 >> pisze:
> Moj kochany sasiad -strzelal dzis w nocy (2 :00 w nocy ) ze swiego
> pistoleciku tymi petardami na koty ktore sie tego tam na dworze .
> i co wy na to ?? czy ten facet jest normalny???
Chyba jednak nie jest. Na koty przecież używa się cięższą broń.
:-)
--
tymczasem,
* * * * *
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 13:10:49
Temat: Re: Pies i sasiad> Moj kochany sasiad -strzelal dzis w nocy (2 :00 w nocy ) ze swiego
> pistoleciku tymi petardami na koty ktore sie tego tam na dworze .
> i co wy na to ?? czy ten facet jest normalny???
To, że on nie jest normalny to da się wyczytać z Twoich listów - chyba nikt
tutaj tego nie neguje :-)))
Pozdrawiam
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 13:12:22
Temat: Re: Pies i sasiad"Myszka07" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:bg8aqv$qat$1@news.onet.pl...
> Zmykam z tej grupy- ja swoje a wy swoje!
>
> Mowie ze nie w mieszkaniu, ze nie szczeka non stop, ze go uspokajam, ze
> facet nie powiedzial ze mu przeszkadz poludzku, normalnie, jak czlowiek z
> czlowiekiem........
> a wy swoje ze w blokach ze od 6 rano ze male pieski, ze wyja....
Gada się z Tobą chyba tak samo jak z tym sąsiadem ;-))) Zaślepienie swoim
pieskiem całkowite :-)
Pozdrawiam
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-30 16:20:14
Temat: Odp: Pies i sasiad
Użytkownik KK <n...@n...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bg8g7n$4oj$...@n...polbox.pl...
> "Myszka07" <e...@p...onet.pl> wrote in message
> news:bg8aqv$qat$1@news.onet.pl...
> Gada się z Tobą chyba tak samo jak z tym sąsiadem ;-))) Zaślepienie swoim
> pieskiem całkowite :-)
wcale nie ,ja rozumiem autora watku , oczekiwal porady obiektywnego
spojrzenia a co dostal..pisze ze pies czasami zaszczeka na co polowa
grupowiczow ze wyje pisze ze sasiad nic po ludzku nie probowal tylko odrazu
z grubej rury Wy ze lepiej z saisadami nie zaczynac, i ze pewnie ma racjie
bo w mieszkaniu .itd itd..
co to jest..powiedzialem ze rozumiem jakby pies wyl to inna sprawa ..za
sciana tez mieszka piesek (blok) czasami zaszczeka to co zabic go?
sasiad przez okolo 6 miesiecy przez 7 dni w tygodniu od 8 rano do 22
przeprowadzal rozne remonty (nie wiem co ) ale wiertarka ciagle byla w ruchu
to co moze tez mu podrzucic zatruta kielbaske..
troche zrozumienia dla innych zyjemy kolo siebie i musimy byc wyrozumiali.
alei bez wlazenia sobie na glowe..
mozna psa i wyszkolic ale jak ktos ma kundelka to przeciez nie pojedzie z
nim na szkolenie..
szasmi mam wrazenie ze nikt nie rozumie tych problemow albo nigdy nie
doswiadczyl podobnych spraw, dlatego naprwde zycze kazdemu by przynajmniej
raz spotkal takie czlowieka..ktory przyczepi sie o wszystko i zamiast
spokojnie rozmawiac zostaniecie Wy, zony dzieci wyzwani od najgorszych ,
obrzuceni blotem..ciekawi mnie jak sie wtedy zachowacie
rafal
Rafal..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 06:16:18
Temat: Re: Pies i sasiadUżytkownik "bolo" <b...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:bg8r93$n92$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...] jak ktos ma kundelka to przeciez nie pojedzie
> z nim na szkolenie..[...]
A czemuż to?
Ja autorkę wątku rozumiem, sąsiad przecież na pierwszy rzut oka
na zrównoważonego nie wygląda, a do takich osób pokojowymi
metodami raczej się nie dotrze. Więc powtarzam - po pierwsze
nauczyć psa (choćby i kundelka) niepodnoszenia jedzenia z ziemi
i niebrania od obcych, po drugie rozważyć, czy sąsiedzkie
wybryki są warte wejścia na wojenną ścieżkę, a jeśli tak -
policja, straż miejska, administracja osiedla czy co tam
jeszcze. Aczkolwiek szanse na powodzenie akcji są niewielkie.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-31 14:51:18
Temat: Odp: Pies i sasiad
Użytkownik Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bgac6j$ai3$...@a...news.tpi.pl...
> Użytkownik "bolo" <b...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:bg8r93$n92$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > [...] jak ktos ma kundelka to przeciez nie pojedzie
> > z nim na szkolenie..[...]
>
> A czemuż to?
chodzi o koszty...
> Ja autorkę wątku rozumiem, sąsiad przecież na pierwszy rzut oka
> na zrównoważonego nie wygląda, a do takich osób pokojowymi
> metodami raczej się nie dotrze. Więc powtarzam - po pierwsze
> nauczyć psa (choćby i kundelka) niepodnoszenia jedzenia z ziemi
> i niebrania od obcych,
oczywqiscie takich rzeczy mozna probowac zalezy jeszcze w jakim wieku jest
pies itd
po drugie rozważyć, czy sąsiedzkie
> wybryki są warte wejścia na wojenną ścieżkę, a jeśli tak -
> policja, straż miejska, administracja osiedla czy co tam
> jeszcze. Aczkolwiek szanse na powodzenie akcji są niewielkie.
wchodzenie na wojenna nic nie da chociaz tez nie wolno sobie wejsc na glowe
mysle ze zlotego srodka sie tu nie znajdzie:(
pozdrawiam
rafal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |