Strona główna Grupy pl.rec.dom Pies i sasiad

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pies i sasiad

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-28 07:14:00

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Myszka07" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bg10ru$jcv$1@news.onet.pl...
> [...] Przykro mi ze nikt mnie na tym formum nie slucha!!!


Może gdybyś przestała krzyczeć...

Do rzeczy: nie jest prawdą, jakoby pies musiał szczekać li i
jedynie z powodu obecności innego psa za płotem. Da się - i
należy - nauczyć, żeby tego nie robił. Ponadto przy takim
sąsiedztwie bezwzględnie należy nauczyć psa nieprzyjmowania
jedzenia od obcych i niepodnoszenia z ziemi. W przypadku
sąsiedzkich petard i ziemniaków można rozważyć zawiadomienie
odpowiednich służb, aczkolwiek należy sobie zdawać sprawę z
tego, że oznacza to pójście z sąsiadem na noże. Niemniej jednak
tak, jak sąsiad ma prawo do niesłuchania całymi dniami psiego
ujadania, tak właściciel psa ma prawo do ochrony swojego
terytorium przed latającymi ziemniakami, a swojej osoby przed
słowami powszechnie uznanymi.

Tyle z punktu widzenia osoby mieszkającej na wsi pełnej
ujadających dniami i nocami psów.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-28 08:05:44

Temat: !Re: Pies i sasiad
Od: "KK" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

> > ktos kupuje dom zeby nie mieszkac w mieszkaniu zeby byc troche u siebie
,
> > kupuje psa bo kocha zwierzeta albo sie boi ..pies jak to pies troche
> > poszczeka
>
> ot i "swieta krowa" w praktyce. a co bedzie jesli napisze "czlowiek jak to
> czlowiek troche powrzeszczy"? czy to wystarczy na usprawiedliwienie
takiego
> zachowania? nie wydaje mi sie...

a "sąsiad jak to sąsiad - trochę postraszy, że otruje" ;-))))
Ja może zamienię się z niektórymi np na 2 dni - żeby pomieszkali na osiedlu
u moich rodziców. Od 6 rano do nocy ujadanie psów ze wszystkich stron. Z
dołu, z balkonów - tylko z powietrza jeszcze nie szczekają.
Cudowne jest np zostawienie ogromnego psa wzrostu niedźwiedzia, który
szczeka basem lepszym niż mój subwoofer, na balkonie na kilka godzin - i
taki pies przez kilka godzin co dziesięc sekund robi "woof" na całe osiedle,
że aż podskakuję - powtarzam: przez kilka godzin. Oczywiście między bajki
można włożyć teorie, że da się z takimi właścicielami porozmawiać - nie da
się: "mój dom, mój pies, moja sprawa".
Z innego zakresu częstotliwościowego mamy takie małe pieski, które szczekają
na byle co. Jak taki wyjdzie na dwór (a jeszcze lepiej jak go noszą na
rękach) to szczeka piskliwie przez cały spacer (równomierny szczek ca ok 2
sek) - jakież to radosne, że się psina cieszy!

Pozdrawiam
KK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-28 09:49:52

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: Monika <1...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiadomość od Myszka07 (e...@p...onet.pl) dostałam taką:

> Ja natomias boje sie o to ze
> moj pies zostanie otruty gdyz moj ogrudek przylega do ogrodka
> sasiada!!! i ma mozliwosc podrzucenia jakiegos zatrutego mieska!!!
>
> Przykro mi ze nikt mnie na tym formum nie slucha!!!

Mam trzy psy. Ale świetnie rozumiem obiekcje osób Tobie
odpowiadających. Ja dostaję białej gorączki na dźwięk słowa "piesek",
bo widzę wówczas jakieś małe i jazgotliwe stworzenie... Coś jest, że
im mniejszy pies tym bardziej uciążliwy... Ale nie ważne w tej chwili.
Jeśli faktycznie pies nie jest nadmiernie szczekający (bo, że będzie
szczekać do innego po drugiej stronie płotu to normalne, ale wtedy ja
psa zamykam, albo czymś zajmuję, bo jeśli będą biegały wzdłuż
ogrodzenia i na siebie szczekały dłużej niż 2 minuty to każdego może
trafić...), a sąsiad czepliwy, bo taki jest to trudno.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie nauczyć psa nie jeść od obcego.
To wcale nie jest takie trudne, zresztą każdy posiadacz psa chyba wie
jak swojego pupila nauczyć koniecznych umiejętności (przychodzenia do
nogi, nie wychodzenia samopas poza ogrodzenie, szczekania na komendę,
itp. ).
Uwielbiam psy, ale nie wiem dlaczego pod blokami jest pełno psich
odchodów, dlaczego psy (im mniejsze tym częściej) biegają luzem w
mieście, a psa w kagańcu uświadczyć ciężko. A już te niegroźne malutkie
jamniczki czy ratlerki włażące człowiekowi pod nogi i ujadające
piskliwie doprowadzają do tego, że mam mordercze myśli, głównie w
kierunku właściciela.
Więc nie dziw się, że reakcja "niepsiarzy" jest taka jaka jest, trudno
w życiu codziennym nie stosuje sie domniemania niewinności, a wręcz
przeciwnie.

--
Pozdrawia Monika
GG 51726

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-28 14:27:44

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "yeti" <ye_tiusuń@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przykro mi ze nikt mnie na tym formum nie slucha!!!
Ja cie słucham to ty nie słuchasz innych - moja rada wytresuj psa żeby nie
szczekał, wtedy nie grozi mu ze strony sąsiada żadne otrucie.
Pozdrowionka yeti


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-28 19:56:07

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "Milena" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 27 Jul 2003 08:36:05 +0200, Myszka07 wrote:

> Mam problem .
[ciach]

Wrzuć ten post na pl.rec.zwierzaki - tam są bardziej przychylni zwierzętom
ludzie.

pozdrawiam,
Milena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-29 05:02:21

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: A...@e...pl (Adam Rolbiecki) szukaj wiadomości tego autora

We wiadomości z dnia Monday, July 28, 2003 9:56 PM,
<< Milena >> pisze:

[...]
> Wrzuć ten post na pl.rec.zwierzaki - tam są bardziej przychylni
> zwierzętom ludzie.

... którzy wezmą od Ciebie adres, przyjadą i załatwią wrednego
sąsiada. A pieska pogłaszczą, dadzą mu jeść, pić i zamieszkają obok. I
tak będziecie sobie żyć długo i szczęśliwie, obszczekując się radośnie
całymi dniami - Ty i bardziej przychylni zwierzętom ludzie.

--
tymczasem,
* * * * *
A.



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-29 11:28:33

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "Johnny" <k...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Raczej tresuj sasiada, z psem tak latwo Ci nie pojdzie jak z nim, zwroc sie
do kogos o pomoc.
W moimprzypadku tak bylo, mialem 2 psy sasiadka je otrula, po drugiej
stronia miala jednego i tez go otrula. Ja wytresowalem jej meza, minely dwa
lata i spokoj, mam psa tej samej rasy co poprzednio, szczeka w razie
potrzeby tak jak poprzednie. Innego rozwiazania nie widzialem bo z
niektorymi sasiadami nie da sie rozmawiac a na zabicie psow nie ma zadnego
usprawiedliwienia.
Moze w twoim przypadku sasiad straszy, u mnie nie straszyl a psow nie ma.

pozdr.
p.


Użytkownik "Adam Moczulski" <w...@d...pl> napisał w wiadomości
news:bg05kc$3mq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 2003-07-27 08:36, Użytkownik Myszka07 napisał:
> > Mam problem .
> > Mieszkam w domku szeregowym po jednej stronie mieszka sasiadka z psem ,
po
> > drugiej mieszka sasiad.Ja tez mam psa.problem jest taki ze sasiadowi
> > przeszkadzaja nasze psy. Przeszkadza mu jak szczekaja.I podobno smierdzi
mu
> > z mojego ogrodka.Sasiad wogole jest nieuprzejmy i niemily. Krzyczy np na
> > moja sasiadke jak jej pies szczeka. wyzywa od kurw.Podobno dzwoni do
niej ta
> > tlei szczeka do sluchawki- do mnie nie dzwoni bo nie mam telefonu
> > stacjonarnego .Jak moj pies jest na ogrodku i szczeka - nie w nocy tylko
w
> > ciagu dnia- wiadomo ze pieski szczekaja na pieski po drugiej stronie
plotu.
> > To moj sasiad strzela petardami. moj pies nic sobie z tego nie robi ,
ale
> > pies sasiadki bardzo sie boi. na niego tez strzela.Straszyl moja
sasiadke ze
> > otruje jej psa. rzuca w pieski ziemniakami - jak biegaja po ogrodku.
facet
> > wogole zachowuje sie malo przyzwoicie. chcialam sie dowiedziec jakie ja
ma
> > prawa w tej kwesti. Domek jest moja wlasnoscia i ziemia tez. Jakie mam
prawa
> > ??? Zaznaczam ze w godzinach nocnych gdy jest cisza moj pies nie
szczeka. W
> > ogrodku tez mi nie smierdzi gdyz wychodze z psem na spacery a kadzda
kupka
> > ktora jest zrobiona w ogrodku zaraz jest sprzatana bo ja tez przeciez
> > korzystam z tego ogrodka i opalam sie i wogole . Moj ogrodek przylega do
> > ogrodka sasiada. boje sie ze otruje mi psa:(
> > Co robic????????
> > Moze ktos mial podobny problem - jak sobie poradzic.
>
> Wytresuj psa coby nie szczekał.
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-29 20:43:15

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "Milena" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 29 Jul 2003 07:02:21 +0200, Adam Rolbiecki wrote:

> ... którzy wezmą od Ciebie adres, przyjadą i załatwią wrednego
> sąsiada. A pieska pogłaszczą, dadzą mu jeść, pić i zamieszkają obok. I
> tak będziecie sobie żyć długo i szczęśliwie, obszczekując się radośnie
> całymi dniami - Ty i bardziej przychylni zwierzętom ludzie.

Niekoniecznie. Może napiszą coś, co pomoże rozwiązać problem.

pozdrawiam,
Milena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-30 11:28:02

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "Myszka07" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wspolczuje autorowi tego watku bo rad sie tu nie doczeka..jedyna ktora
> uslyszy to to ze wszyscy rozumieja tego sasiada..i najlepiej pozbyc sie
> psa...

Dzieki - myslalam ze swiat juz calkiem oszalal :)ale widac ze sa jeszcze
normalni ludzie:):)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-30 11:32:33

Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "Myszka07" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> a jak ja sobie wlacze alarm w samochodzie to co??
> kulturalne zwrocenie uwagi wchodzi w rachube jedynie w przypadku osob, u
> ktorych zachodza procesy myslowe, a tym z kolei zazwyczaj nie trzeba
zwracac
> uwagi.
> wspolczuje autorowi watku z powodu nieprzyjemnego sasiada, ale sasiadowi
> rowniez wspolczuje z powodu posiadania szczekajacego psa za plotem.
niestety
> wiem, co to znaczy mieszkac w domu i miec psy za plotem. niestety
doskonale
> sa mi znane infantylne tlumaczenia w rodzaju "przeciez to piesek i musi
> sobie poszczekac". niestety wiem tez, co to znaczy mieszkac w bloku -
> psiarni. wiem co to znaczy tlumaczyc dziecku: "tylko nigdy nie wchodz na
> trawnik, wdepniesz w [###]"... bo jak wiadomo trawnik jest dla pieskow nie
> dla dzieci.

Moj kochany sasiad -strzelal dzis w nocy (2 :00 w nocy ) ze swiego
pistoleciku tymi petardami na koty ktore sie tego tam na dworze .
i co wy na to ?? czy ten facet jest normalny???





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

gazowy podgrzewacz do kuchni
Tynki gipsowe okolice Świnoujscia
zamek nawierzchniowy klasy C do drzwi wejściowych - czy warto drogi?
stelaż do łóżka 160 cm - jeden czy 2 po 80?
Dziwna rura w lazience-pytanie do eksperta...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wkłady do zniczy...
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii

zobacz wszyskie »