Płyn do wykrywania wód płodowych.
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-03 13:01:20
Temat: Płyn do wykrywania wód płodowych.Od: "Ula Dynowska" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora
Dzień dobry.
Czy może ktoś z szanownych grupowiczów wie jak nazywa sie płyn stosowany w
połoznictwie (w szpitalach), który przebarwia wody płodowe (po polaniu nim
podkładu) na zielono? Czy mozna go gdzies kupić?
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2002-07-03 18:09:00
Temat: Re: Płyn do wykrywania wód płodowych.Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
"Ula Dynowska" <u...@a...net> skrev i meddelandet
news:afusor$17m0$1@pingwin.acn.pl...
> Dzień dobry.
> Czy może ktoś z szanownych grupowiczów wie jak nazywa sie płyn
stosowany w
> połoznictwie (w szpitalach), który przebarwia wody płodowe (po
polaniu nim
> podkładu) na zielono?
Chyba na niebiesko? Blekit bromotymolowy.
> Czy mozna go gdzies kupić?
Wydaje mi sie, ze jest niedostepny w aptekach, ale za to na 100% musi
byc w kazdej izbie przyjec szpitala polozniczego, oddz. patologii
ciazy i sali porodowej...
A do czego Ulenko go potrzebujesz? Jesli masz watpliwosci, to nie
zastanawiaj sie, tylko szybko idz do szpitala...
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-07-03 18:28:23
Temat: Re: Płyn do wykrywania wód płodowych.Od: "Ula Dynowska" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora
> > połoznictwie (w szpitalach), który przebarwia wody płodowe (po
> polaniu nim
> > podkładu) na zielono?
>
> Chyba na niebiesko? Blekit bromotymolowy.
Jak na mój gust raczej na zielonkawo, jeśli wód nie ma zostaje taki
żółto-pomarańczowy.
> > Czy mozna go gdzies kupić?
>
> Wydaje mi sie, ze jest niedostepny w aptekach, ale za to na 100% musi
> byc w kazdej izbie przyjec szpitala polozniczego, oddz. patologii
> ciazy i sali porodowej...
>
> A do czego Ulenko go potrzebujesz? Jesli masz watpliwosci, to nie
> zastanawiaj sie, tylko szybko idz do szpitala...
Własnie wróciłam ze szpitala, jak pisałam na psd, a teraz każda plamka na
podkładzie wydaje mi się podejrzana, a z takim "prawie suchym podkładem"
chyba nie ma co jeździć. :(
Gdybym w domu mogła sprawdzić, co to jest, byłabym spokojniejsza.
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |