Data: 2003-02-24 13:50:22
Temat: Plytki krwi
Od: Mich <M...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Mam taki problem.....moja lekarka nie bardzo potrafi odczytac
wyniki laboratoryjne jeżeli chodzi o PLT.
Nie bede niepotrzebnie wglebiac sie w szczegoly ale poczatkowo
stwierdzila nadplytkowosc
a pozniej w wielkiej panice maloplytkowosc.
A ja z nerwow odchodze od zmyslow prawie.
Dostalam skierowanie do hematologa...ale wizyta dopiero w srode.
Pierwsze badanie PLT - 1549 [ 10^9/l ]
Drugie badanie PLT - 1732 [tys/mm^3]
Jak dla mnie to jest (napisze slownie)jeden milion siedemset tysiecy
trzydziesci dwa na mm^3
(gdy normą jest czterysta tysiecy).
I jest nadplytkowosc i to dosc znaczna. Czy moze sie myle?
Inne wyniki sa prawidlowe. Co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy?
Jakie moga byc "efekty"?
Bede wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam,
Beata
Moze ktos mi powie czy ja dobrze
|