| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-25 14:27:13
Temat: Re: Po prostu się nie da
Użytkownik <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:4aac.000007da.3ef8e3c2@newsgate.onet.pl...
> > Cholera!
> > Dzisiaj poznałem kobietę. Miała niezłe nogi. Siada przy mnie, zapalamy
> > papierosa, rozmawiamy. I jakoś tak w końcu pytam się do której klasy
chodzi
> > a ona mówi że do pierwszej klasy szkoły średniej.
> >
> > Zdalem sobie sprawę że jest młodsza ode mnie o 6 lat. Poczułem się
staro.
>
> czyli jak jest w pierwszej klasie szkoly sredniej to ma ile lat? jakies
15,
> 16? i jestes starszy o 6 lat wiec masz co? 21, 22 lata? i ty czujesz sie
> staro? ciekawe co powiesz za 10 lat.
Starosci sie nie boje byleby pelna byla wyzwan :)
> > Skojarzyłem sobie że w moim wieku to ludzie powinnimieć przynajmniej
> > odrobinę ustatkowane życie. A ja nawet dziewczyny nie mam.
>
> ustatkowac? czlowieku szalej poki jeszce mozesz masz cala wiecznosc na
> ustatkowanie sie.
> >
> > Może jestem nienormalny?
>
> jak na moj gust zupelnie normalny.
Uff! Ulżyło mi :D
> > Niektórzy moi kumple ze szkoły sredniej pozostawali ćpunami.
> a to przykre...
przyzwyczaiłem się :)
> Coniektórzy -
> > nawet ci po których byś się nie spodziewał - poznajdowali dziewczyny, a
> > nawet się ożenili. Jeden chłopak, blond włosy, najgrubszy chłopak w
klasie
> > juz ma żonę. Inny gość - największy w klasie donosiciel, nielubiany
przez
> > wszystkich - ma śliczną żonę jak z obrazka. Mój najlepszy przyjaciel
> > oznajmił mi że się zakochał. W dziewczynie która cierpi na bulimię.
>
> ok ppytaj sie czy sa tak naprawde sczesliwi. jak tak to najszczersze
> gratulacje, ale wychodzenia bardzo mlodo zamaz wcale nie jest sczesciem.
chyba
> ze dwie osoby naprawde sie kochaja i sa tego naprawde pewni.
Chodzi mi o paradoks. Dwóch gości o parszywych charakterkach, najgorsi, i
już żony, dzieci itp. Brrr...
> > I tylko ja patrzę na to wszystko jak na bezsensowny teatrzyk cierpień,
> > beznadziejną zabawę Boga z nami, bo każdy z nas wyjdzie z kasyna życia z
> > pustymi kieszeniami, no chyba ze ukryje kilka drobniaków po kieszeniach.
A
> > wygrywać będą po prostu inni. A jednak warto byłoby się szczęśliwie
> > zakochać. Ale już wiem, że w dziewczynie z pierwszej klasy szkoły
średniej
> > się nie da - choćby nie wiem jaka była ładna :(
>
> no i madre slowa kolego.
> kochaj i szalej (bez przesady), nie pytaj co dalej
je :)
Ja do szaleństw się nei nadaję, mnóstwo skrupułów :P
ves :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-25 14:27:29
Temat: Re: Po prostu się nie da
Użytkownik "Tomek" <t...@a...interia.pl> napisał w wiadomości
news:VYdKa.8573$kC4.95196@news.chello.at...
> > I jakoś tak w końcu pytam się do której klasy chodzi
> > a ona mówi że do pierwszej klasy szkoły średniej.
>
> Szkoda, ze nie pytales od ilu lat... ;)
>
> > Zdalem sobie sprawę że jest młodsza ode mnie o 6 lat.
>
> Mialem podobna sytuacje niedawno. Cwiczylem pewne techniki (wu-shu) w
parze
> z osoba - na oko 18-20 lat (nie bylo dluzszej wymiany zdan). Jakiez bylo
> moje zdumienie, gdy krzyknela trenerowi (Si Fu) swoj rocznik ('89).
>
> > Poczułem się staro.
>
> Nie zartuj, stary! :)
>
> > A jednak warto byłoby się szczęśliwie zakochać.
>
> Pewnie :) Choc dobrze jest byc szczesliwym juz wczesniej. Wtedy i o milosc
> latwiej.
>
> trzymaj sie!
Bede!
Ves
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 14:27:58
Temat: Re: Po prostu się nie da
Użytkownik "Lorus" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:c4uifv0ap1qmh72bkle8478stb0of81sln@4ax.com...
> On Tue, 24 Jun 2003 23:55:56 +0200, "Vesemir" <v...@k...pl>
> wrote:
>
> > Poczułem się staro.
> >Skojarzyłem sobie że w moim wieku to ludzie powinnimieć przynajmniej
> >odrobinę ustatkowane życie.
> >
> >Może jestem nienormalny?
> >Napewno zaś coraz starszy. Uświadomiłem sobie upływ czasu z przerażającą
> >jasnością.
>
> tiaaa i ty mówisz, że masz problem? Czyli ja po przeczytaniu takiego
> postu to już nic tylko do szuflady po broń sięgnąć chyba? :)
> Mam 29 lat, jestem w separacji rozwód na karku....
> to jaki strzelać, nie strzelać? :) Człowieku ciesz się życiem przecież
> masz DOPIERO 21-22 lata!!! I zero zobowiązań [no wiesz, żona, była
> żona, dzieci ]
Ha! Ale tego co masz we wspomnieniach i tych doświadczeń nikt ci nie
zabierze!
czyż nie?:)
Ves
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 14:53:11
Temat: Re: Po prostu się nie da> Vesemir:
> Mysle ze to relatywne :)
owszem, i to jak.
w mojej siostrze zakochał się kiedyś chłopak starszy od niej 6 lat. różnica
w miarę normalna, jednak pikanterii sprawie dodaje pewien drobiazg - moja
siostra miała wtedy lat 12. jak łatwo obliczyć on miał 18. Teraz moja
siostrzyczka ma lat 18, o on 24 i dalej jest w niej zakochany. nie mówimy tu
o patologii, tylko o romantycznym, nieodwzajemnionym uczuciu (wiesz - Dante,
Petrarka, Dickens :))))
dałabym sporo żeby to zrozumieć.
a.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 16:42:36
Temat: Re: Po prostu się nie da"Vesemir" w news:bdcbqm$g1p$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Chodzi mi o paradoks. Dwóch gości o parszywych
> charakterkach, najgorsi, i już żony, dzieci itp. Brrr...
A moze to dlatego, ze oni tego chcieli? Bo widzisz... kazda potwora
znajdzie swego amatora - ale potwora musi jeszcze tego amatora chciec.
Ta zasada nie omija osob o "super charakterach" - sila ich nikt nie
wezmie.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 16:48:43
Temat: Re: Po prostu się nie da"Vesemir" w news:bdcbs4$gff$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Ha! Ale tego co masz we wspomnieniach i tych
> doświadczeń nikt ci nie zabierze! czyż nie?:)
A kto Tobie broni zafundowac sobie jakies przezycia, ktore sie bedzie
wspominalo (chocby udzial w spotkaniu grupy PSP - moze jednak dojdzie do
skutku)? Wczoraj spotkalem pewnego dziadka z werwa... ilez on mial
wspomnien - mogl mowic bez przerwy ;-) On rocznik '30, a jego zona to
rocznik '53 - czemu by nie? Mowil, ze syna mu szkoda, bo troche
"dupiaty" ;-) Na pewno nie bedzie mial tyle wspomnien co jego ojciec,
ale jakies pewnie tez miec bedzie. Grunt aby nie uciekac przed zyciem.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 18:58:02
Temat: Re: Po prostu się nie da:: Vesemir:
[...]
> Ha! Ale tego co masz we wspomnieniach i tych doświadczeń nikt ci nie
> zabierze!
> czyż nie?:)
Moim zdaniem istnienie wspomnień/doświadczenia nie zawsze jest dobre. Czasem
chyba warto być jeszcze przed tym, co się później wspomina. Jeśli to ma być
coś dobrego - ze świadomością, że to nastąpi, jeśli to coś niemiłego -
w "błogiej" nieświadomości swoich przyszłych wspomnień.
Jeśli zaś chodzi o doświadczenie - nie wiem, czy akurat doświadczenie
w sprawach miłosnych/uczuciowych jest takie cenne... Może się mylę,
ale nabywając doświadczenie coś się traci.
--
John Dreamer
"And you want to travel with her
And you want to travel blind"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 18:58:03
Temat: Re: Po prostu się nie da:: Vesemir:
[...]
> Napewno zaś coraz starszy. Uświadomiłem sobie upływ czasu z przerażającą
> jasnością.
[...]
A ja mam mieszane uczucia związane z upływem czasu - z jednej strony może lepiej
poczekać, aby zyskać coś "lepszego". Jeśli chodzi o zakochiwanie się - najlepiej
"raz, a dobrze", choćby miało to być okupione czekaniem. Niestety nie można mieć
pewności, więc... czym wcześniej tym lepiej. Trzeba korzystać z życia, bo czas
ucieka bardzo szybko...
Mam chyba podobne odczucia, jak Ty, i to nie tylko jeśli chodzi o uczucia, ale
również wiele innych elementów życia - z dnia na dzień czuję się starszy i
wydaje mi się, że trochę marnuję (nawet nie z własnej winy) czas, którego
mam coraz mniej. Ech, żeby tak można było żyć chociaż dwa razy: raz, na próbę,
a raz - poważnie, ze świadomością wyborów i ich skutków z "poprzedniego" życia.
--
John Dreamer
"And you want to travel with her
And you want to travel blind"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 18:58:04
Temat: Re: Po prostu się nie da:: JW:
[...]
> moze ma siostre-blizniaczke starsza o szesc lat?
Ach, ci genetycy... Za moich czasów to się tak nie dało...
--
John Dreamer
"And you want to travel with her
And you want to travel blind"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-25 19:28:10
Temat: Re: Po prostu się nie da
> Ufff :)
> Wystraszyłem się :)
> Dawno już nikt na mnie nie krzyczał... ;P
> Te słowa są zastanowieniem Aninha.
> Po prostu myślami. Impresja, moment, chwila.
> Nikt nie mówi że są racjonalne. To po prostu uczucie które przychodzi.
>
> ves
>
> nie chcialam cie wysraszyc! :)
po prostu przezylam takie cos kilka lat temu
mialam wtedy 20 lat i czulam sie jak stara baba ktora nie moze sobie znalezc
faceta (miedzy innymi)
zmienilam myslenie o sobie i o zyciu
przestalam sie porownywac z innymi
jestem szczesliwa w milosci i na uczelni wiezie mi sie dobrze
mnie sie udalo
moze moje slowa zabrzmialy zbyt brutalnie
sorki za to
w moim przypadku terapia szokowa okazala sie trafna w 100%
pozdrawiam :):)
Aninha
ps moje slowa nieracjonalne?????
no coz twoje prawo twoja opinia :)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |