| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-09 23:03:33
Temat: Re: Po raz setny/OTizabela Sowula wrote:
> Ja osobiscie uwazam, ze to wzbogaca nasz jezyk
A ja nie :-) Zdrobnienia sa dla ludzi ale (jak wszystko)
w rozsadnych dawkach i uzasadnionych okolicznosciach/kontekscie
Fajnie czasem zjesc pysznego sledzika zamiast smierdzacego sledzia ;-)
czy poskubac troche listkow bazylii, ale w granicach rozsadku.
> i wcale mu nie uwlacza.
Z dwojga zlego wole to niz strasznie ostatnio w internecie modne zapisy
"sz" lub "ż" jako "sh" czy "ó" jako "oo..." (i powstaja potworki typu
"bosh, co ty mooovish").
> Ide zjesc kromeczke chleba z maselkiem i dzemikiem ;-)
Igrasz z ogniem ;-)
Pozdrawiam
--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-10 00:06:00
Temat: Re: Po raz setny/OT
"Magdalena Bassett" <m...@w...net> wrote in message
news:3D7D1B2C.A7DCA225@west.net...
> Jest to po prostu okropne gdy sie czyta o chlebusiu, ryżyku, boczusiu,
mleczuchnie, papryczkach, maselku,
> maseleczku, szyneczce, smietaneczce, wieprzowince...
mnie to tez czasami wkurza, szczegolnie jak jestem glodny i nie mam nic
dobrego w lodowce ;)
a tak poza kuchnia to nie trawie jak ktos mowi "pieniazki"...
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 01:22:18
Temat: Re: Po raz setny/OT
izabela Sowula wrote:
> O ile mnie pamiec nie myli to tego rodzaju zdrobnienia pochodza z Krakowa i
> spod Krakowa.
> Nie zmienisz tego - tak jak jedni wychodza na pole inni na dwor; jedza jagody
> czy borowki; uzywaja druszlaka, durszlaka czy cedzitka.
> To jest gwara i nie wydaje mi sie, ze da sie to zmienic.
Zdrobnienia to nie gwara, tylko manieryzm. Tak samo, jak manieryzmem
jest sposob wymawiania koncowego y jako e, co nagminnie jest teraz
uprawiane, szczegolnie przez mlodziez (np. dziendobre)
> To tak jakby powiedziec nie wolno ci pic herbatki tylko herbate.
No wlasnie. Ja nie pije Herbatki, ja tylko pije herbate.
> Ja osobiscie uwazam, ze to wzbogaca nasz jezyk i wcale mu nie uwlacza.
Wzbogaca? o co? o dziecinny sposob mowienia? Chyba powinno sie dazyc do
elegancji w zyciu codziennym, do prostoty jezyka, a nie prostactwa, do
kultury, a nie manieryzmow zalatujacych przedszkolem.
>
> Ide zjesc kromeczke chleba z maselkiem i dzemikiem ;-)
>
> Iza
Niech ci kosteczka w gardziolku stanie :))))
Magdalena Bassett
"takie jest moje zdanie i calkowicie sie z nim zgadzam"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 01:40:35
Temat: Re: Po raz setny/OT
Lukasz Madeksza wrote:
> Swoja droga: wydaje mi sie, ze osoby majace na co dzien kontakt z
> jezykiem polskim wylacznie lub glownie poprzez Internet (newsy, www) sa
> bardziej pod tym wzgledem wyczulone. Jest to dla nas jedyny/glowny
> kontakt z jezykiem ojczystym i chcialo by sie moc nim cieszyc, prawda?
Prawda, i pewnie dlatego mnie to tak denerwuje. Najwyrazniej naleze do
mniejszosci, ale co mi tam. Nigdy mnie to nie powstrzymywalo przed
wyrazaniem swojej, jakze czasami niepopularnej, opini.
Dzieki, moj rycerzu.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 02:50:07
Temat: Re: Po raz setny/OT> O ile mnie pamiec nie myli to tego rodzaju zdrobnienia pochodza z Krakowa i
> spod Krakowa.
dzieki wielkie ze uswiadomienie ;-))
jestem krakowianka od urodzenia i jak dotad nie stosowalam zdrobnien
probowalam rowniez zastanowic sie czy faktycznie tak jest i nijak nie
moge sobie przypomniec czy tak sie to mowi, to zapewne dlatego, ze te
zdrobnienia sa tak powszechne
czy moglabys rozwinac swoja teorie? dlaczego tak uwazasz?
bo ja jestem za opcja, ze to jednak przez Koluszki albo Wachock, bo tam
wszyscy tak mowia tylko nie wiem gdzie bardziej zdrabniaja
pozdrowienia ;-)
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 04:34:39
Temat: Re: Po raz setny/OT
----- Original Message -----
From: "Lukasz Madeksza" <m...@g...de>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, September 10, 2002 1:03 AM
Subject: Re: Po raz setny/OT
> izabela Sowula wrote:
>
> > Ja osobiscie uwazam, ze to wzbogaca nasz jezyk
>
> A ja nie :-) Zdrobnienia sa dla ludzi ale (jak wszystko)
> w rozsadnych dawkach i uzasadnionych okolicznosciach/kontekscie
>
> Fajnie czasem zjesc pysznego sledzika zamiast smierdzacego sledzia ;-)
> czy poskubac troche listkow bazylii, ale w granicach rozsadku.
>
> Pozdrawiam
> --
> Lukasz Madeksza
> Department of Computer Sciences
> Technische Universitaet Berlin
Lukasz - akurat bazylia to ma rzeczywiscie listki i sie nie czepiaj ;-) -
jesli bys chcial bazylie z liscmi, to co powiesz o tych od bananowca np. -
lisciory ??? ;-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 04:37:22
Temat: Re: Po raz setny/OT
----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <m...@w...net>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, September 10, 2002 3:22 AM
Subject: Re: Po raz setny/OT
> No wlasnie. Ja nie pije Herbatki, ja tylko pije herbate.
>
> Magdalena Bassett
> "takie jest moje zdanie i calkowicie sie z nim zgadzam"
no i cale twoje szczescie Magda, bo bym ci musiala kota popedzic ;-)
Herbatka forever ;-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 04:55:57
Temat: Re: Po raz setny/OT>a tak poza kuchnia to nie trawie jak ktos mowi "pieniazki"...
>
He he ja tez...straszne sa te "pieniazki".
Ja tak juz od dawna chcialam tez napisac,ze zawsze mnie nieprzyjemnie zaskakuje
jak widze przeklenstwo "shit"na grupie,przewaznie wystepuje ono w polaczeniu z
"Mc" ale nie zmienia to faktu,ze jest to wulgarne dosyc.Nie mowie,ze ja to nie
przeklinam ale jakos tak na pismie to nieciekawie wyglada.
Pozdr.Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 06:20:58
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Mon, 09 Sep 2002 18:40:35 -0700, Magdalena Bassett
<m...@w...net> wrote:
>
>
>Lukasz Madeksza wrote:
>> Swoja droga: wydaje mi sie, ze osoby majace na co dzien kontakt z
>> jezykiem polskim wylacznie lub glownie poprzez Internet (newsy, www) sa
>> bardziej pod tym wzgledem wyczulone. Jest to dla nas jedyny/glowny
>> kontakt z jezykiem ojczystym i chcialo by sie moc nim cieszyc, prawda?
>
>Prawda, i pewnie dlatego mnie to tak denerwuje. Najwyrazniej naleze do
>mniejszosci, ale co mi tam. Nigdy mnie to nie powstrzymywalo przed
>wyrazaniem swojej, jakze czasami niepopularnej, opini.
>
>Dzieki, moj rycerzu.
>MB
jam nie Twoj rycerz, ale zgadzam sie w calej rozciaglosci. nie
wiem czy przeczulenie wynika z bycia na obczyznei, zupelnie
nie....najczesciej zdrabnianie wszystkieg jedzeniowego kojarzy mi
sie z kelnerem na prowincji....sama nie wiem dlaczego...
dle mnie jezyk internetowy polskinie jest jedynym kontaktem z j.
polskim, oj nie, a denerwuja mnie te zdzecinnnienia...toleruje
je, bo dlaczego nie, ale przylaczam sie do protestu.
A - i do protestu na temat zasmiecania polszczyzny - w chwili
obecnej na prowadzenie wychodzi pasta, ktora wyraznie przegonila
makaron.... (po prawdzie jedna z past we Wloszech jest
maccheroni...), co do nalecioalosci w innych
dziedzinach...niektore sa potrzebne bo sa juz ogolnieprzyjetym
jezykiem miedzynarodowym, niektore sa ...smieszne...np
lunch...juznikt nie jada obiadu ?(moze byc lekki ;) ), sandwiche
sie jada...
i jeszcze z ksiazki pani Chmielewskiej - w sumie znamienne (i
laczy sie z relishem - polskiego na to nie ma wiec lada dzien
bedzie reliszem) - ktos w Kanadzie pojechal nad jezioro do
swojego kotycza....
Krysia, z Frontu Obrony Ladnej Polszczyzny
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-10 06:23:15
Temat: Re: Po raz setny/OTOn Tue, 10 Sep 2002 01:03:33 +0200, Lukasz Madeksza
<m...@g...de> wrote:
>izabela Sowula wrote:
>
>> Ja osobiscie uwazam, ze to wzbogaca nasz jezyk
>
>A ja nie :-) Zdrobnienia sa dla ludzi ale (jak wszystko)
>w rozsadnych dawkach i uzasadnionych okolicznosciach/kontekscie
>
>Fajnie czasem zjesc pysznego sledzika zamiast smierdzacego sledzia ;-)
>czy poskubac troche listkow bazylii, ale w granicach rozsadku.
>
>> i wcale mu nie uwlacza.
>
>Z dwojga zlego wole to niz strasznie ostatnio w internecie modne zapisy
> "sz" lub "?" jako "sh" czy "ó" jako "oo..." (i powstaja potworki typu
>"bosh, co ty mooovish").
>
>> Ide zjesc kromeczke chleba z maselkiem i dzemikiem ;-)
>
>Igrasz z ogniem ;-)
>
>Pozdrawiam
poza tym zdrobnienia zazwyczaj jednak maja jaks podstawe - jak
skubiesz listki bazylii to, przynajmniej,ja, zakladam, ze sa to
male liscie a nie wielkie lisciory ;)
ja notorycznie pisze kartofelki, ale nie obrazilabym doroslego,
duzego kartofla tym mianem ;))
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |