Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Podejście usługodawców do niepełnosprawnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Podejście usługodawców do niepełnosprawnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-10-23 19:40:50

Temat: Podejście usługodawców do niepełnosprawnych
Od: Gerard <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Skoro już Jacek zwrócił uwagę na panującą na grupie ciszę, to pozwolę
sobie poruszyć temat, który w zasadzie wraca jak bumerang - ale jestem
ciekaw Waszych aktualnych odczuć.
Osoby, które mnie kojarzą ze starych lat, wiedzą, na co cierpię (poza
niepoprawnym optymizmem i wiarą w ludzi). Pozostałym wyjaśniam, że mam
głęboki niedosłuch, przez lekarzy określany całkowitą głuchotą. Tyle
wprowadzenia.
W ostatnich czasach obserwuję, że w telewizji coraz więcej programów i
filmów wyświetlanych jest z opcjonalnymi napisami dla niesłyszących.
Chyba nie muszę tłumaczyć, jak wielkie jest to udogodnienie, kiedy
wreszcie można ulubiony film zrozumieć od początku do końca, a nie tylko
wybiórczo. Ponieważ jednak w przyrodzie musi istnieć równowaga, to
odwrotną tendencję obserwuję w przypadku różnych firm, z których usług
korzystam. Kiedyś nie było problemu, żebym ofertę telefonii komórkowej
czy banku dostał na e-mail czy zwykłą pocztę, gdzie mogłem się z nią
spokojnie zapoznać i wtedy zdecydować, czy jestem nią zainteresowany.
Nawet, jeśli ostateczne zatwierdzenie umowy było przez telefon, to
warunki były przedstawione na piśmie. I to było świetne. Teraz jednak,
wraz z rozwojem i upowszechnieniem Internetu, większość dużych firm
zaczyna korzystać z niego jedynie do wyświetlenia swojej wizytówki. Co
chwilę ktoś dzwoni z jakąś ofertą, czy to nową, czy dla stałego
abonenta, ale w momencie, jak wyjaśniam, że jestem niesłyszący i mam
problem ze zrozumieniem rozmówcy, a następnie proszę o przekazanie
oferty e-mailem... cóż, po prostu się rozłączają. Czasem próbują mówić
dalej, z czego rozumiem co dziesiąte słowo (przy dobrych wiatrach co
trzecie) i nawet wyjaśniają, że niestety nie mają możliwości korzystania
z e-maila i oferta jest dostępna tylko telefonicznie. Zazwyczaj nie
skorzystam z niej również w lokalnym przedstawicielstwie - miałbym jakąś
szansę w centrali, która znajduje się od kilkudziesięciu do kilkuset
kilometrów ode mnie.
I wszystko byłoby w porządku, gdybym z tej samej oferty, co u
"telemaniaków" mógł skorzystać np. w internetowym serwisie. Ale nie. W
wielu przypadkach, choć na początku rozmowy jestem "cenionym,
długoletnim klientem", w momencie, jak nie mogę się dogadać, staję się
"klientem czwartej kategorii" i jestem skazany na domyślne warunki
umowy. Trochę to przykre, szczególnie, że od prawie 14 lat mamy XXI wiek.
A jak to wygląda z Waszej perspektywy? Nie tylko niesłyszących, ale i
osób o innych niepełnosprawnościach? Jest wygodniej niż kiedyś, tak
samo, czy gorzej? Pytam, bo w moim mieście wygląda to trochę dziwnie.
Niby widzę więcej miejsc dostosowanych dla niepełnosprawnych (podjazdy,
szerokie miejsca parkingowe, dźwiękowe sygnały na przejściach), ale
samych niepełnosprawnych widzę jakby rzadziej niż kiedyś. Więc albo
społeczeństwo nam się "wyleczyło", albo mój wzrok się pogorszył, albo
więcej siedzimy w domu (to akurat może być prawda, bo też mógłbym
częściej wychodzić z domu) ;)
No i znów się rozpisałem - a chciałem tylko napisać parę zdań. Ciekawe,
czy ktokolwiek doczyta do tego miejsca ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

cicho sza
Chodzik 3 kołowy zmaina kół na wieksze.
halo
Usenet z googla
rozliczenia pfron

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym
karta parkingowa
stuck puck

zobacz wszyskie »