Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-12-12 22:30:36

Temat: Re: Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)
Od: "ania slusarczyk" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:at9sol$1f5m$1@news2.ipartners.pl...
> Sytuacja jest taka :
> Mamy do zrobienie dwie pilne terminowe prace.
Mąz jak moze odwleka wszystko do ostatniej chwili.
I co ja mogę zrobić zeby on w końcu przysiadł nad tym co ma zrobić i
> zdążył ?
Pozdrowienia.
> Basia

Pytanie, czy to pierwszy raz, bo moze Twój mąż ma taki sposób działania?
Jeżeli z zasady zdąża, chociaż na ostatnią chwilę, to chyba nie należy sie
przejmować.
Ja sama jeśli mam do napisania jakiś tekst to potrafię do ostatniego momentu
szlajać się, brzydko mówiąc, jak smród po gaciach, a potem nocą tworzę:-) I
rozumiem tłumaczenie, że wszystko już ma w głowie, bo ze mną jest
podobnie...
Może go tak Natura stworzyła i należy to przyjąć do wiadomości. Po prostu
szkoda nerwów. A jak potrzebujesz komputer to wręcz mężowi długopis i kartkę
niech działa, a potem przepisuje:-))P
pozdrowienia
ania ś.
www.babyboom.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-12-13 07:39:42

Temat: Re: Jak wpłynąć na meża
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A tak w ogole, to bardzo prawdopodobne, ze jego rodzice mieli taki
sam styl
> pracy i tego go nauczyli.

To akurat nie jest prawda, mało znam ludzi tak solidnych, jakimi byli
jego rodzice.

> Byc moze tez z jakichs powodow kara siebie,
> dzialajac tak, zeby sciagnac na siebie jak najwiecej polajanek i
negatywnej
> uwagi. Spróbuj w przyszlosci chwalic go za nawet małe postepy, a nie
> komentowac braku postępów w pracy. Nie tylko dzieci mają ttendencję
do
> powielania działań, które ściągają uwagę otoczenia. Gdybyś chciała
poszperać
> głębiej (także w odniesieniu do swoich dzieci), poczytaj i daj
mężowi do
> poczytania którąś książkę Sylvii Rimm o Syndromie Nieadekwatnych
Osiągnięć
> (te książki zazwyczaj mają w tytule "dzieci zdolne" w różnych
> konfiguracjach).

Sama chętnie poczytam, bo mam zdolne dzieci, które zwykle odrabiaja
lekcje rano ;-)).

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Tnij cytaty pliiiz !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-12-13 10:10:24

Temat: Re: Jak wpłynąć na meża (teraz ja się wyżalam)
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:atacta$1qup$1@news2.ipartners.pl...
> > Basia (która jeszcze fizycznie w pracy, ale już zajęta zleceniem
> > sciąga z internetu informacje do "swojej części").
>
> P.S.
> Ja też wolę poczytać newsy.

I takie sa wlasnie kobiety ;-))))))))))))

Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-12-13 11:33:59

Temat:
Od: Nela Mlynarska <n...@n...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia_Zygmańska napisał(a):

Basiu, mogę Ci podać łapkę a nawet dwie! Z Twojego opisu mogłabym sądzić,
że mamy wspólnego męża ;-)

Na szczęście mamy dwa stanowiska pracy.

Tak czy siak, doprowadza mnie do białej gorączki ten styl pracy mojego
męża. Co staram się zorbić:

1. nie uzależniać tego co robię, od tego co ma zrobić Krzyś,
2. jeśli nie uda się spełnić punktu 1 (a zdarze się to dość często), to
odpowiednio wcześnie zaczynam czynić naciski. Kiedy poziom
nieprzyjemnych doznań związanych z moimi naciskami zaczyna być równy
poziomowi takichźe doznań wynikających z pracy do zrobienia, Krzyś
zwykle mięknie i robi co trzeba,
3. luzować się i uwierzyć, źe on tak ma.

> Wczoraj już miał siedzieć i pisać non stop, tymczasem :
>
> 1. posprzątał całe mieszkanie
> 2. wrzucił i powiesił dwa prania
> 3. zrobił dzieciom pracochłonny obiad.

Ty się ciesz kobieto!!! Mój w takiej sytuacji musi:

1. przeinstalować system na swoim PowerBooku,
2. zainstalować nowe oprogramowanie do ... i tu dowolna nieprzydatna
funkacja,
3. rozwalić wreszcie tych jankesów, z którymi walczy od tygodnia i mu
się nie udaje,
4. odpisać na każdy list na apple-pl,
5. podrapać się za uchem,

> Jednym słowem robi wszystko zeby odwlec chwilę kiedy ma usiaść do
> komputera i pisać.
> Pranie i sprzątanie mogło poczekać, dzieci mogły zjeść byle co a nie
> pracochłonny obiad.

Nie, nie mogło. Ja teź tak mam, źe aby zacząć poważną pracę muszę
zakończyć różne niby nie mające znaczenia prace. I choć zwykle od mojego
męża mobilizuję się o wiele łatwiej, to rozumiem co przeżywa.

> Nakrzyczałam na niego, postraszyłam karami umownymi, które trzeba
> będzie płacić za opóźnienie pracy, wieczorem usiadł i pisał całą noc.

Z tymi typami chyba tylko tak można. Ja w każdym razie nie odkryłam
innego sposobu.

> Ale i tak nie skończył nawet rozdziału.

W ostatniej chwili zdąży. Mójemu zawsze udaje się zdążyć. I tylko mruczy
sobie pod nosem, źe gdyby zaczął wcześniej, to lepiej by to zrobił. ;-)

> Wściekła jestem , dlaczego dorosły mądry facet nie potrafi sobie sam
> rozplanować pracy ?

Dorosły facet?? Znasz takiego ;-)))

> Jednocześnie ma pretensje do dzieci, jak oni siadają do lekcji o 21.
> Przecież to to samo ?

Tak. I właśnie dlatego naciska. Sądzisz, że jemu dobrze z tym, ż nie
może zacząć wcześniej, rozłożyć w czasie? Na pewno nie. Myślę, że chce
ustrzec dzieci przd takim podejściem do obowiązków. I dobrze. Jemu już
pewnie nic nie pomoże (ja w każdym razie pogodziłam się z tym) a oni
mają szansę wyrobić sobie inne nawyki.

> I co ja mogę zrobić zeby on w końcu przysiadł nad tym co ma zrobić i
> zdążył ?

Napisałam Ci w punkcie 2 co ja robię ;-).

> Na weekend wyjeżdżam, zabieram dzieci, zobaczymy co wtedy zrobi.

Życzę Ci z całego serca, abyś po powrocie zobaczyła to co chcesz!

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-12-13 11:36:28

Temat:
Od: Nela Mlynarska <n...@n...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał(a):
>>I co ja mogę zrobić zeby on w końcu przysiadł nad tym co ma zrobić i
>> zdążył ?
>
> "konia można zaprowadzić do rzeki ale nikomu się nie udało zmusić go
> by napił się wody"

Spoko spoko ... jak się na karku usiądzie porządnie, łepek wepchnie pod
lustro to chłepnie co nieco ;-))))

Pozdrawiam
sadystycznie rozbawiona chwilowo Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-12-13 11:42:29

Temat:
Od: Nela Mlynarska <n...@n...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał(a):
> Rąbałeś kiedyś lód w niskim ciemnym pomieszczeniu? - do wiosny mu
> zejdzie ;-)))

No to w końcu może stwierdzić, że bardziej mu się opłaca pisanie ;-))

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-12-16 06:51:03

Temat: Re:
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> >
> > "konia można zaprowadzić do rzeki ale nikomu się nie udało zmusić
go
> > by napił się wody"
>
> Spoko spoko ... jak się na karku usiądzie porządnie, łepek wepchnie
pod
> lustro to chłepnie co nieco ;-))))
>
Utopisz a nie napoisz ;-)))
(sprawdzone!!!)

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-12-16 09:22:49

Temat: Pojenie konia ;-) Re:
Od: Nela Mlynarska <n...@n...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qwax napisał(a):
>> > "konia można zaprowadzić do rzeki ale nikomu się nie udało zmusić
>> > go by napił się wody"
>>
>> Spoko spoko ... jak się na karku usiądzie porządnie, łepek wepchnie
>> pod lustro to chłepnie co nieco ;-))))
>>
> Utopisz a nie napoisz ;-)))
> (sprawdzone!!!)

Pojący nie wiedział kiedy przerwać ;-)

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Powrót
ANALIZA WŁOSÓW - BIOMOL ("Olivia", styczeń 2003, str.94)
ukryta agresja?
Personalizacja wątków.
MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »