| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-12 07:23:53
Temat: PowrótOsoba [A] powraca po wielomiesięcznej nieobecności. Przyjeżdża w nocy
i zatrzymuje się u rodziców. Następnego dnia, o godzinie 15.30 dzwoni
do TŻ (o 16. TŻ kończy pracę) tylko po to by powiedzieć, że "nie
przyjedzie dzisiaj do domu bo jutro rano ma coś do załatwienia" - tu
należy dodać że ma do dyspozycji samochód a do domu ma 15 km.
I tu dwa pytania:
1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
2. Czy opisywana osoba kocha TŻ?
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-12-12 07:31:10
Temat: Re: PowrótQwax <...@...Q> w artykule news:27748-1039677707@213.17.138.62 napisał...
> Osoba [A] powraca po wielomiesięcznej nieobecności. Przyjeżdża w nocy
> i zatrzymuje się u rodziców. Następnego dnia, o godzinie 15.30 dzwoni
> do TŻ (o 16. TŻ kończy pracę) tylko po to by powiedzieć, że "nie
> przyjedzie dzisiaj do domu bo jutro rano ma coś do załatwienia" - tu
> należy dodać że ma do dyspozycji samochód a do domu ma 15 km.
Ma prawo się źle czuć po podróży - kłopoty z żołądkiem, okres
(sprawdzić czy kobieta ;)) a nie chcieć o takich przyziemnościach
rozmawiać z TŻ.
> I tu dwa pytania:
>
> 1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
Zaraz po obudzeniu + kąpieli + śniadaniu.
Gdybym przyjechała w nocy, to pobudka o piętnastej jest całkiem
prawdopodobna :).
> 2. Czy opisywana osoba kocha TŻ?
Żarty sobie stroisz...
Jak można na podstawie jednego wyrwanego z kontekstu zdarzenia choćby
_próbować_ ocenić czy ktoś kocha czy nie?
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-12-12 07:38:02
Temat: Re: Powrót
> Ma prawo się źle czuć po podróży - kłopoty z żołądkiem, okres
> (sprawdzić czy kobieta ;)) a nie chcieć o takich przyziemnościach
> rozmawiać z TŻ.
>
Nie dotyczy - sprawdzone!!!
> > I tu dwa pytania:
> >
> > 1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
>
> Zaraz po obudzeniu + kąpieli + śniadaniu.
> Gdybym przyjechała w nocy, to pobudka o piętnastej jest całkiem
> prawdopodobna :).
>
Pobudka była przypuszczalnie ok.10
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-12-12 07:48:45
Temat: Re: PowrótQwax <...@...Q> w artykule news:30025-1039678556@213.17.138.62 napisał...
> Nie dotyczy - sprawdzone!!!
Nie mów hop :) Takie rzeczy (niechęć do rozmawiania o swoich
dolegliwościach) zmieniają się w zależności od nastroju
i miliona powodów (sprawdzone na sobie :), nie wiem jak to
wygląda u mężczyzn).
Przychodzi mi do głowy jeszcze jakaś poważna rozmowa którą
wspomniana osoba ma zamiar wieczorem przeprowadzić z Rodzicami
a w którą nie chce z jakichś powodów wtajemniczać TŻ.
Albo może po prostu pomaga Rodzicom skopać ogródek/uporządkować
szafę po babci itp?
Rzecz w tym, że niezależnie od siły uczucia, empatia może nie być
tak samo silna w każdej chwili. Widocznie dziś ową osobę zaprzątają
bieżące sprawy do tego stopnia, że nawet nie wpadnie na pomysł
iż TŻ czeka na nią stęskniony(a).
> Pobudka była przypuszczalnie ok.10
Masz pojęcie ile czasu może trwać kąpiel? ;) (wygłupiam się,
bo wolę się nie wypowiadać autorytatywnie skoro nie znam
całej sytuacji. Jeśli to jedyny objaw "braku uczucia" to
spokojnie można sobie odpuścić zamartwianie się. Jeśli
objawów jest więcej - to po co roztrząsać akurat ten jeden
w oderwaniu od pozostałych?)
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-12-12 07:51:30
Temat: Re: Powrót
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:27748-1039677707@213.17.138.62...
> Osoba [A] powraca po wielomiesięcznej nieobecności. Przyjeżdża w nocy
> i zatrzymuje się u rodziców. Następnego dnia, o godzinie 15.30 dzwoni
> do TŻ (o 16. TŻ kończy pracę) tylko po to by powiedzieć, że "nie
> przyjedzie dzisiaj do domu bo jutro rano ma coś do załatwienia" - tu
> należy dodać że ma do dyspozycji samochód a do domu ma 15 km.
>
> I tu dwa pytania:
>
> 1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
>
> 2. Czy opisywana osoba kocha TŻ?
>
> Pozdrawiam
> Qwax
3. Jaki jest ulubiny kolor szwagra kolegi opisywanej osoby ?
Qwax, jak można podstawie takiego opisu napisać "czy osoba kocha TZ".
Ludzie czasami po przeżyciu wielu lat razem nie wiedzączy kochają czy nie a
Ty prosisz nas o odpowiedź po zdawkowym opisie.
Miałem Cię za rozsądnego ;-)))).
Ustal czemu tak było (tak późno dzwoniła), porozmawiaj z tą osoba i wyjaśnij
swoje wątpliwości - nie sądzę aby na grupie znalazł się ktoś kto potrafi na
ww. pytania odpowiedzieć. Chyba, że posługując się talią tarota, albo fusami
;-))))).
Będzie dobrze !!! :-)))))))
Pozdrawiam
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-12-12 08:14:54
Temat: Re: Powrót
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:27748-1039677707@213.17.138.62...
> 1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
Rano (nie wyobrażam sobie zresztą, że nie wróciłbym do żony w nocy - co to
by była za noc)
> 2. Czy opisywana osoba kocha TŻ?
Nie wiem :(
Sprawa jest o tyle skąplikowana, ponieważ brak danych na temat
wcześniejszych stosunków między zainteresowanymi.
Jak zapewne wiesz, są związki, w których uczucia są eksponowane bardzo
wyraźnie (ludzie otwarci, w tzw. "przepływie") i są związki, które opierają
się na innych (bardziej racjonalnych) przesłankach. W tych dwóch modelach
partnerstwa podobne zachowania mogą znaczyć zupełnie co innego!
Moje dywagacje:
Jak sądzę osoba [A] wraca z podróży zarobkowej. Może mieć zatem żal "do
świata", że okoliczności zmusiły ją do rozstania. Żal ten przekłada na
partnera eksponując obojętność. Lub bardziej ogólnie - próbuje zrzucić
poczucie winy za rozstanie na swego TŻ. Zatem kocha (ale toksycznie).
Osoba [A] ma powody by podejrzewać, że jakieś zachowania TŻ podczas rozłąki,
nie były zgodne z jej sposobem postrzegania lojalności (czy zaufania) w
związku. Chce zatem ukarać. Kocha więc (ale toksycznie).
Osoba [A] nie ma pojęcia o rozterkach swojego partnera. Załatwia swoje
sprawy, by wrócić do domu już bez żadnych "bagaży" i oddać się uciechom
powitania. Kocha (ale nie ma w sobie krzty empatii).
Osoba [A] znalazła sobie na wyjeździe inny obiekt zainteresowania. Kocha
(ale nie TŻ).
....
Wszystkie te alternatywy nie świadczą zbyt dobrze o osobie [A}. Ale
podkreślić chcę, że tylko dlatego, ponieważ JA sobie nie wyobrażam TAKIEGO
powrotu.
puchaty (tyle czasu bez seksu ... buuuuu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-12-12 08:44:01
Temat: Re: Powrót> Sprawa jest o tyle skomplikowana, ponieważ brak danych na temat
> wcześniejszych stosunków między zainteresowanymi.
Osoba 'A' BARDZO spontaniczna w okazywaniu uczuć. Przy okazji rozmów
telefonicznych ..... to nawet trudno opisać.
[ciach]
> poczucie winy za rozstanie na swego TŻ. Zatem kocha (ale
toksycznie).
>
[ciach]
> związku. Chce zatem ukarać. Kocha więc (ale toksycznie).
>
[ciach]
> powitania. Kocha (ale nie ma w sobie krzty empatii).
>
> Osoba [A] znalazła sobie na wyjeździe inny obiekt zainteresowania.
Kocha
> (ale nie TŻ).
>
A masz może jakieś przykłady 'pozytywnego' wytłumaczenia Osoby 'A'
> ....
>
> Wszystkie te alternatywy nie świadczą zbyt dobrze o osobie [A}. Ale
> podkreślić chcę, że tylko dlatego, ponieważ JA sobie nie wyobrażam
TAKIEGO
> powrotu.
>
Ja też nie!!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-12-12 08:57:29
Temat: Re: Powrót> > Nie dotyczy - sprawdzone!!!
>
> Nie mów hop :) Takie rzeczy (niechęć do rozmawiania o swoich
> dolegliwościach) zmieniają się w zależności od nastroju
> i miliona powodów (sprawdzone na sobie :), nie wiem jak to
> wygląda u mężczyzn).
To nie jest kwestia rozmowy tylko 'obecności dolegliwości' - a takowej
brak
- sprawdzone!!! - a gdyby nawet była to nie jest wytłumaczenie przy
15m samochodem !!
>
> Przychodzi mi do głowy jeszcze jakaś poważna rozmowa którą
> wspomniana osoba ma zamiar wieczorem przeprowadzić z Rodzicami
> a w którą nie chce z jakichś powodów wtajemniczać TŻ.
Rodzice byli w domu cały czas - są na emeryturze - a poza tym nie ma
żadnej "poważnej" sprawy która nie mogła by poczekać do rana.
> Albo może po prostu pomaga Rodzicom skopać ogródek/uporządkować
> szafę po babci itp?
Nie!!
>
> Rzecz w tym, że niezależnie od siły uczucia, empatia może nie być
> tak samo silna w każdej chwili. Widocznie dziś ową osobę zaprzątają
> bieżące sprawy do tego stopnia, że nawet nie wpadnie na pomysł
> iż TŻ czeka na nią stęskniony(a).
Czy jeżeli człowiek 'nawet nie wpadnie na pomysł' to można mówić o
jego miłości do drugiego człowieka?
>
> > Pobudka była przypuszczalnie ok.10
>
> Masz pojęcie ile czasu może trwać kąpiel? ;)
Wiem!! ;-)))
I dlatego przypomniała mi się wyliczanka:
"Zadzwoni:
- do 11 - kocha
- do 12 - lubi
- do 13 - szanuje
- do 14 - nie chce
- do 15 - nie dba
- do 16 - ma w d....
"
> Jeśli to jedyny objaw "braku uczucia" to
> spokojnie można sobie odpuścić zamartwianie się. Jeśli
> objawów jest więcej - to po co roztrząsać akurat ten jeden
> w oderwaniu od pozostałych?)
>
Bo jest pięknym przykładem.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-12-12 09:15:08
Temat: Re: PowrótQwax <...@...Q> w artykule news:10969-1039683322@213.17.138.62 napisał...
> Rodzice byli w domu cały czas - są na emeryturze - a poza tym nie ma
> żadnej "poważnej" sprawy która nie mogła by poczekać do rana.
Tego nie możesz wiedzieć. Nigdy w życiu nie miałeś żadnych tajemnic
przed swoją TŻ? Ja miewałam... własnie związane z Rodzicami i poważnymi
rozmowami.
> Czy jeżeli człowiek 'nawet nie wpadnie na pomysł' to można mówić o
> jego miłości do drugiego człowieka?
Oczywiście że tak!
Taka analogia... Tobie nie mieści się w głowie, że ktoś może wychodzić
z założenia "partner przespał sie z kimś innym = nie kocha mnie".
A dla wielu osób na tej grupie jest to jedno z podstawowych założeń w związku.
Dla Ciebie - jak widzę - takim założeniem jest "nie myśli o mnie = nie kocha".
A wiesz... z empatią się człowiek nie rodzi. Dzieci uczą się jej przez
przykład rodziców, przez dobre książki, filmy... sama nie wiem zresztą
w jaki sposób. Oczywiście niektóre mają od urodzenia większą od innych
słynną inteligencję emocjonalną, ale nie o tym mowa.
Ktoś może mieć problem z "automatycznym" wczuwaniem się w uczucia
partnera. Dla mnie np. nieznośny byłby odgórny przymus porządkowania
po sobie... sprzątam tylko z jakichś konkretnych powodów. Dla Ciebie
pewnie jakiś inny odgórny przymus byłby czymś nieznośnym. Być może
dla wspomnianej osoby empatia jest takim nieznośnym przymusem?
Na ogół może przychodzi Jej z trudem, owszem - zazwyczaj pewnie
się stara, ale w wyjątkowych sytuacjach (jakieś pilne zajęcia)
nie ma szansy aby sobie "przypomnieć".
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-12-12 09:23:10
Temat: Re: Powrót
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:27748-1039677707@213.17.138.62...
> Osoba [A] powraca po wielomiesięcznej nieobecności. Przyjeżdża w nocy
> i zatrzymuje się u rodziców. Następnego dnia, o godzinie 15.30 dzwoni
> do TŻ (o 16. TŻ kończy pracę) tylko po to by powiedzieć, że "nie
> przyjedzie dzisiaj do domu bo jutro rano ma coś do załatwienia" - tu
> należy dodać że ma do dyspozycji samochód a do domu ma 15 km.
> I tu dwa pytania:
>
> 1. O której wy zadzwoniliście do TŻ?
> 2. Czy opisywana osoba kocha TŻ?
Ja nie musiałam dzwonić, bo TŻ przyjechał po mnie na dworzec. I zawsze, bez
względu na godzinę po kilkumiesięcznej przerwie chciałabym, żeby na
dworcu/lotnisku czekali na mnie najbliżsi: rodzice i ON.
A jeśli nie TŻ mógł przyjechać, to dlaczego sam, jeszcze w nocy nie
zadzwonił dowiedzieć się czy opisywana osoba dojechała szczęśliwie, spytać
jak podróż minęła i powiedzieć, że kocha stęskniony, życzy kolorowych snów i
czeka na telefon jutro?
pozdrawiam, Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |