« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-27 09:20:21
Temat: Pomoc psychologaChciałabym się doradzić...
Moze ktos ma doświadczenie w tym temacie, bo w internecie znajduje tylko ogólnikowe
teksty, bez odpowiedzi na moje pytanie...
Jak okreslić moment, kiedy powinno się skorzystać z pomocy psychologa, terapeuty?
Jak to wygląda w praktyce? Czy mam się zarejestrować po prostu w jakiejś przychodni?
Skąd wiedzieć czy problemy, które mam ze soba są problemami nadającymi się do
leczenia, czy ich nie wyolbrzymiam?
Nie jestem pewna ich sama, ale widzę, że zaczyna się to odbijać na moich dzieciach,
dlatego zastanawiam sie nad skorzystaniem z
jakiejś pomocy, ale jesli to tylko jakieś chwilowy kryzys?
Szczerze mówiać, bardzo też wstydzę opowiadania obcej mi osobie o swoich lękach,
emocjach, problemach i rodzinnych "brudach" itp.
Jestem koszmarną introwertyczką, cięzko mi przychodzi przyznanie się przed samą sobą
do pewnych rzeczy a co dopiero zwierzanie się z
nich.
z góry dziekuję
Anna z Wrocławia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-07-27 10:30:41
Temat: Re: Pomoc psychologa
Użytkownik "Senna" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ce56oi$h9q$1@news.dialog.net.pl...
> Chciałabym się doradzić...
> Jak okreslić moment, kiedy powinno się skorzystać z pomocy psychologa,
terapeuty?
> Nie jestem pewna ich sama, ale widzę, że zaczyna się to odbijać na moich
dzieciach, dlatego zastanawiam sie nad skorzystaniem z
> jakiejś pomocy, ale jesli to tylko jakieś chwilowy kryzys?
> Szczerze mówiać, bardzo też wstydzę opowiadania obcej mi osobie o swoich
lękach, emocjach, problemach i rodzinnych "brudach" itp.
> Jestem koszmarną introwertyczką, cięzko mi przychodzi przyznanie się przed
samą sobą do pewnych rzeczy a co dopiero zwierzanie się z
> nich.
Czas na skorzystanie z psychologa jest zawsze wtedy, kiedy czujemy, że może
mógłby nam pomóc ;) A tak serio, jeśli nie radzisz sobie do końca z sobą,
odbija się to na bliskich, a nade wszystko jeśli nie umiesz rozmawiać o
problemach, czujesz potrzebę ukrywania słabości - to pewnie tkwi w Tobie
jakaś zadra, którą możesz z pomocą psychologa wydłubać. Operacja bezbolesną
nie jest, ale ulga niewspółmierna do niej.
dolnosląskie:
http://www.itaka.org.pl/main.php?S=leczdepresje&T=cl
inics&W=doln
Poradnia. Ośrodek Interwencji Kryzysowej
ul. Podwale 74 oficyna 23 <~> 50-119 Wrocław <~> tel. 342 14 13; 342 79 55
godziny otwarcia: poniedziałek - piątek: 9.00-20.00
a.. Poradnictwo, terapia, wsparcie: psychologiczne, pedagogiczne, rodzinne
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-07-27 20:37:31
Temat: Re: Pomoc psychologa
"Senna" <m...@i...pl> wrote in message
news:ce56oi$h9q$1@news.dialog.net.pl...
> Jak okreslić moment, kiedy powinno się skorzystać z pomocy
psychologa, terapeuty?
Tak jak napisała Margola, tyle że bez uśmieszka, wtedy gdy czujesz, że
może Ci pomóc.
> Jak to wygląda w praktyce? Czy mam się zarejestrować po prostu w
jakiejś przychodni?
Niestety najlepiej prywatnie. Koniecznie poproś
psychologa-psychoterapeutę (o takiego chyba Ci chodzi) o
zaświadczenie, że jest dyplomowanym terapeutą (co nie jest tożsame z
ukończeniem psychologii) - jesli będzie się migał to lepiej idź do
innego. Zaświadczenia takie wydają szkoły terapeutyczne np. Instytut
Terapii Gestalt, Instytut Psychoanalizy i Psychoterapii (mogłem nieco
przekręcić nazwę).
> Skąd wiedzieć czy problemy, które mam ze soba są problemami
nadającymi się do leczenia, czy ich nie wyolbrzymiam?
Chyba niejeden klient psychologa ma takie myśli - że sobie
wyolbrzymia.
> Nie jestem pewna ich sama, ale widzę, że zaczyna się to odbijać na
moich dzieciach, dlatego zastanawiam sie nad skorzystaniem z
> jakiejś pomocy, ale jesli to tylko jakieś chwilowy kryzys?
Jeśli chwilowy to może pomoże w chwilowym kryzysie.
> Szczerze mówiać, bardzo też wstydzę opowiadania obcej mi osobie o
swoich lękach, emocjach, problemach i rodzinnych "brudach" itp.
No cóż, czasem trzeba. Zresztą nie musisz od razu wszystkiego mówić.
Ważne żeby być szczerym ale można powiedzieć na zasadzie "nie jestem
gotów/a opowiadać". W terapii nie chodzi o rozdrapywanie ran ale o ich
leczenie.
> Jestem koszmarną introwertyczką, cięzko mi przychodzi przyznanie się
przed samą sobą do pewnych rzeczy a co dopiero zwierzanie się z
> nich.
W takim razie terapia grupowa może być ciekawym doświadczeniem. W
końcu nie chodzą tam sami smiali ludzie (ale bywają) bez problemów
(takich nie ma) ale podobni sobie.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-07-27 23:08:10
Temat: Re: Pomoc psychologa
Użytkownik "Senna" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ce56oi$h9q$1@news.dialog.net.pl...
> Chciałabym się doradzić...
> Moze ktos ma doświadczenie w tym temacie, bo w internecie znajduje tylko
ogólnikowe teksty, bez odpowiedzi na moje pytanie...
> Jak okreslić moment, kiedy powinno się skorzystać z pomocy psychologa,
terapeuty?
> Jak to wygląda w praktyce? Czy mam się zarejestrować po prostu w jakiejś
przychodni?
> Skąd wiedzieć czy problemy, które mam ze soba są problemami nadającymi się
do leczenia, czy ich nie wyolbrzymiam?
> Nie jestem pewna ich sama, ale widzę, że zaczyna się to odbijać na moich
dzieciach, dlatego zastanawiam sie nad skorzystaniem z
> jakiejś pomocy, ale jesli to tylko jakieś chwilowy kryzys?
> Szczerze mówiać, bardzo też wstydzę opowiadania obcej mi osobie o swoich
lękach, emocjach, problemach i rodzinnych "brudach" itp.
> Jestem koszmarną introwertyczką, cięzko mi przychodzi przyznanie się przed
samą sobą do pewnych rzeczy a co dopiero zwierzanie się z
> nich.
Byłem kilka razy i co ciekawe każdy dał jakiś inny nowy punkt widzenia na to
co się ze mna dzieje.
Kazdy pomógł, więc moim zdaniem warto iść, szczególnie wtedy gdy o tym
myślisz
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-07-28 08:36:40
Temat: Re: Pomoc psychologaSenna wrote:
> Chciałabym się doradzić...
> Moze ktos ma doświadczenie w tym temacie, bo w internecie znajduje tylko
> ogólnikowe teksty, bez odpowiedzi na moje pytanie... Jak okreslić moment,
> kiedy powinno się skorzystać z pomocy psychologa, terapeuty?
Ja zaczelam strasznie chudnac, mialam niekontrolowane odruchy typu dziecka
autystycznego, i wiele wiele innych objawow, do tej pory mam (rok
leczenia) ale jest to promil tego co bylo...
> Jak to
> wygląda w praktyce? Czy mam się zarejestrować po prostu w jakiejś
> przychodni? Skąd wiedzieć czy problemy, które mam ze soba są problemami
> nadającymi się do leczenia, czy ich nie wyolbrzymiam?
Ja chodze prywatnie (abonament LuxMed, www.luxmed.pl - inaczej
zbankrutujesz (jedna wizyta, to koszt ok 100pln:P)
jestem bardzo zadowolona, co wiecej, czuje sie leczona i widze poprawe:)
> Nie jestem pewna ich sama, ale widzę, że zaczyna się to odbijać na moich
> dzieciach, dlatego zastanawiam sie nad skorzystaniem z jakiejś pomocy, ale
> jesli to tylko jakieś chwilowy kryzys? Szczerze mówiać, bardzo też wstydzę
> opowiadania obcej mi osobie o swoich lękach, emocjach, problemach i
> rodzinnych "brudach" itp. Jestem koszmarną introwertyczką, cięzko mi
> przychodzi przyznanie się przed samą sobą do pewnych rzeczy a co dopiero
> zwierzanie się z nich.
Spokojnie :) Dobry lekarz pomoze :))
Pozdrawiam
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-07-28 14:29:43
Temat: Re: Pomoc psychologaBardzo Wam dziękuję za pomocne uwagi no i dodanie odwagi .
Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |