Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Por na gęsto

Grupy

Szukaj w grupach

 

Por na gęsto

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-10-01 21:21:17

Temat: Por na gęsto
Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

znacie taką potrawę jak por na gęsto? Bo mi się taka marzy, a już z 10 lat
nie jadłem, a całe dzieciństwo jadłem. Tylko u nas takiego poru nie ma.
Kolega z Kielców mówi, że pierwsze słyszy i on zna tylko miastowy por
trzcionowy. Koleżanka z Krakowa takoż. A ja się tym obżerałem całą młodość.
Może to się nie nazywa por? Tylko jaka inna roślina pokrewna?

--
Tristan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-10-01 21:49:38

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tristan" <n...@s...pl> wrote in message
news:gc0pkc$daf$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> znacie taką potrawę jak por na gęsto? Bo mi się taka marzy, a już z 10 lat
> nie jadłem, a całe dzieciństwo jadłem. Tylko u nas takiego poru nie ma.
> Kolega z Kielców mówi, że pierwsze słyszy i on zna tylko miastowy por
> trzcionowy. Koleżanka z Krakowa takoż. A ja się tym obżerałem całą
młodość.
> Może to się nie nazywa por? Tylko jaka inna roślina pokrewna?
>
> --
> Tristan

Opisz potrawę, może to była brukiew (karpiel) tylko rodzice się
wstydzili i wymyslili inną nazwę. Brukiew gotowało się na mleku i podbijało
mąką, dodawało do tego masło. Można ją było jeść z chlebem, ziemniakami i
jako warzywko do ziemniaków i mięsa (taj jak jada się marchewkę lub
marchewkę z groszkiem). Podobnie przyrządzało się kalarepę.
Wstyd polegał na tym, ze w czasie wojny a i przed biedota jadała zupę z
brukwi. To niezwykle wartościowe warzywo zostało niemal zapomniane z tego
powodu, podobnie pasternak. Brukiew była biała i żółta, nie wymagająca pod
względem zasobów glebowych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-10-02 05:59:09

Temat: Re: Por na gęsto
Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na pismo z środa 01 październik 2008 23:49
(autor Panslavista
publikowane na pl.rec.kuchnia,
wasz znak: <gc0rdm$ih7$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Opisz potrawę,

No po prostu por, ale wielkości szparagów mniej więcej, nieco większy. No i
gotujesz po prostu w wodzie lekko osolonej aż zmięknie i jesz. Pychota.
Tylko musisz mieć por co nie jest wielki jak trzcina i smakuje jak cebula
(a takie są pory, jakie znajduję na targowiskach).


--
Tristan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-10-02 06:22:35

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gc1nva$nnh$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z środa 01 październik 2008 23:49
> (autor Panslavista
> publikowane na pl.rec.kuchnia,
> wasz znak: <gc0rdm$ih7$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>> Opisz potrawę,
>
> No po prostu por, ale wielkości szparagów mniej więcej, nieco większy. No
> i
> gotujesz po prostu w wodzie lekko osolonej aż zmięknie i jesz. Pychota.
> Tylko musisz mieć por co nie jest wielki jak trzcina i smakuje jak cebula
> (a takie są pory, jakie znajduję na targowiskach).
>
>

Bez problemu do dostania. Szczegolnie mlody porjest wlasnie tej wielkosci.
Nie zapominaj ze zapewne odcinasz zielona czesc, stad zostaje niewiele (ja
calosc pora wraz z zielona czescia uzywam jedynie do zupy...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-10-02 06:30:39

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tristan" <n...@s...pl> wrote in message
news:gc1nva$nnh$1@news.onet.pl...
> W odpowiedzi na pismo z środa 01 październik 2008 23:49
> (autor Panslavista
> publikowane na pl.rec.kuchnia,
> wasz znak: <gc0rdm$ih7$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
> > Opisz potrawę,
>
> No po prostu por, ale wielkości szparagów mniej więcej, nieco większy. No
i
> gotujesz po prostu w wodzie lekko osolonej aż zmięknie i jesz. Pychota.
> Tylko musisz mieć por co nie jest wielki jak trzcina i smakuje jak cebula
> (a takie są pory, jakie znajduję na targowiskach).

Te pory niczym się nie różnią. Jadłeś mniej wyrośnięte. I teraz z tych
handlowych porów możesz odrzucić liście zewnętrzne (nie wyrzucaj) i ugotować
środek w/g tego przepisu jaki pamiętasz. Możesz ograniczyć się do części
białej - potrawa będzie delikatniejsza. Liście odrzucone wymyj pokrój na
talarki i podziel na porcje - zamroź w zamrażarce - jako gotowy dodatek do
zupy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-10-02 06:32:32

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
news:gc1peg$o15$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:gc1nva$nnh$1@news.onet.pl...
> >W odpowiedzi na pismo z środa 01 październik 2008 23:49
> > (autor Panslavista
> > publikowane na pl.rec.kuchnia,
> > wasz znak: <gc0rdm$ih7$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
> >
> >> Opisz potrawę,
> >
> > No po prostu por, ale wielkości szparagów mniej więcej, nieco większy.
No
> > i
> > gotujesz po prostu w wodzie lekko osolonej aż zmięknie i jesz. Pychota.
> > Tylko musisz mieć por co nie jest wielki jak trzcina i smakuje jak
cebula
> > (a takie są pory, jakie znajduję na targowiskach).
> >
> >
>
> Bez problemu do dostania. Szczegolnie mlody porjest wlasnie tej wielkosci.
> Nie zapominaj ze zapewne odcinasz zielona czesc, stad zostaje niewiele (ja
> calosc pora wraz z zielona czescia uzywam jedynie do zupy...)

Zielone (nie zewnętrzne) liście można zużyć nawet na surówkę, są bardziej
wartościowe niż białe części.

P.S. Por jest cebulą, więc smakuje jak cebula...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-10-02 06:59:53

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gc1q18$per$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
(ciach)
>>
>> Bez problemu do dostania. Szczegolnie mlody porjest wlasnie tej
>> wielkosci.
>> Nie zapominaj ze zapewne odcinasz zielona czesc, stad zostaje niewiele
>> (ja
>> calosc pora wraz z zielona czescia uzywam jedynie do zupy...)
>
> Zielone (nie zewnętrzne) liście można zużyć nawet na surówkę, są bardziej
> wartościowe niż białe części.
>
> P.S. Por jest cebulą, więc smakuje jak cebula...
>

Jak smakuje - wiem doskonale. Czesto robie surowke z pora z konserwowa
kukurydza (mozna tez z zielonym konserwowym groszkiem, lub jedno i drugie).
Do tego majonez i ... koniec :-)
Wtedy sporo czesci zielonej tez dodaje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-10-02 07:08:52

Temat: Re: Por na gęsto
Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 październik 2008 08:22
(autor Misiek
publikowane na pl.rec.kuchnia,
wasz znak: <gc1peg$o15$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Bez problemu do dostania. Szczegolnie mlody porjest wlasnie tej wielkosci.
> Nie zapominaj ze zapewne odcinasz zielona czesc, stad zostaje niewiele (ja
> calosc pora wraz z zielona czescia uzywam jedynie do zupy...)

Ale miastowy por jest grubości banana i smakuje jak cebula. A ten smakuje
jak por :D i jest grubości szparagi. Jak taka roślina się nazywa? Bo na
targowiskach widzę tylko te grube.

A zielonej nie odcinam, odcinam białą. Zielona jest właśnie pyszna. Biała
jest już za twarda i niezbyt do jedzenia.

--
Tristan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-10-02 07:10:06

Temat: Re: Por na gęsto
Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 październik 2008 08:30
(autor Panslavista
publikowane na pl.rec.kuchnia,
wasz znak: <gc1q9f$67m$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

> Te pory niczym się nie różnią. Jadłeś mniej wyrośnięte.

Czyli muszę pytać na targowisku o niewyrośnięty por. Tylko że kurde widzę,
że mam szanse-marne.
--
Tristan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-10-02 10:57:20

Temat: Re: Por na gęsto
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gc1s20$6hg$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 październik 2008 08:22
> (autor Misiek
> publikowane na pl.rec.kuchnia,
> wasz znak: <gc1peg$o15$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>> Bez problemu do dostania. Szczegolnie mlody porjest wlasnie tej
>> wielkosci.
>> Nie zapominaj ze zapewne odcinasz zielona czesc, stad zostaje niewiele
>> (ja
>> calosc pora wraz z zielona czescia uzywam jedynie do zupy...)
>
> Ale miastowy por jest grubości banana i smakuje jak cebula. A ten smakuje
> jak por :D i jest grubości szparagi. Jak taka roślina się nazywa? Bo na
> targowiskach widzę tylko te grube.
>
> A zielonej nie odcinam, odcinam białą. Zielona jest właśnie pyszna. Biała
> jest już za twarda i niezbyt do jedzenia.
>

Powtorze - mlody por jest wlasnie grubosci szparagi (czasem niewiele
grubszy)
Por pod beszamelem - uzywa sie praktycznie biorac jedynie biala czesc.
Zielona dobra jest do surowek i do zupy.
Biala za twarda? Jedynie odcinek dlugosci max 0,5 cm "leko zdrewnialy" z
ktorego wychodza korzonki
Por zawsze smakuje "cebulowato"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

golden syrop
NIE TYLKO DLA XL
Problem
Jak zrobić tofu
Ciekawe przepisy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »