Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jasiu" <a...@x...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Postanowiłem się odchudzać!
Date: Mon, 23 Feb 2004 01:17:56 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <c1bguk$noa$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-ip50-186.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1077495572 24330 62.111.186.50 (23 Feb 2004 00:19:32
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Feb 2004 00:19:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:31435
Ukryj nagłówki
Już wiecie, co postanowiłem, bo obwieściłem to w temacie :-)
Najpierw krótko siebie scharakteryzuję:
Mam 16 lat. Mam ponad 180 cm wzrostu. Ważę około 80-82 kg (żadko się
ważę i tak zostanie, bo waga nie jest żadnym wyznacznikiem). Mam nadmiar
tłuszczu rozłożony na udach, brzuchu, klatce piersiowej mniej-więcej po
równo. Brzycha nie widać, uda też mi raczej nie przeszkadzają, ale
paskudnie wyglądają zarysowane na koszuli cycki. Gdy poprosiłem moją
lekarkę o skierowaniu do endokrynologa to powiedziała, że to bez sensu.
Mówiła, że jej syn (w podobnym wieku) ma jeszcze większe cycki ode mnie
i endokrynolog zalecił jedynie dietę.
Postanowiłem, że przyhamuję z jedzeniem białego pieczywa i frytek.
Przeważnie jem mięso bez żadnych ziemniaków, makaronu i (niestety) bez
surówek, ale za to z jakimś sosem np. czosnkowym (na jogurcie, bo nie
lubię majonezu).
Chodzę spać stosunkowo późno (około 1:00), więc o 18:00 napewno nie będę
jadł ostatniego posiłku. Ustawiam się tak 21:00-22:00.
Koniec ze słodyczami.
Nie czuję potrzeby jedzenia słodyczy, ale zawsze coś jest w lodówce (moi
rodzice zawsze coś kupią słodkiego), a jak jest to nie spocznę, póki nie
zjem :-)
Alkohol żadko piję, więc to nie problem.
Sporo korzystam z wszelkiej maści fast-foodów.
To muszę ograniczyć, bo całkiem wyeliminować NIE CHCĘ. Wtedy na myśl o
jakiejś piccy, kebabie czy czisburgerze uczucie głodu by we mnie rosło.
Zamiast średniego kebaba mały. Zamiast dużej pizzy mała. No i rzadziej.
Ciut więcej ruchu (jakieś spacery chociażby).
Jakie ćwiczenia polecacie na zredukowanie tej tkanki tłuszczowej w
okolicach piersi???
Zastanawiam się, co zastosować na zredukowanie łaknienia (nie ukrywam -
lubię wszystko jeść w dużych ilościach) ???
Może jakieś ziółka albo coś w takiego (ale nie na odchudzenie, bo takie
to przeważnie albo przeczyszczają albo odwadniają i na wadzę zleci x
kilogramow, ale tłuszczu nic się nie pozbędę) ?!
--
Precz z 7-liniowymi sigami!
|