| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-27 11:21:09
Temat: Pozale sie troszkeWitam wszystkich serdecznie
Przepraszam, ze zasmiecam tę grupe, ale musze sie troszke pouzalac nad soba
i nie mam do kogo ;(
Mam juz wszystkiego dosc... pogoda paskudna, dzieciaki marudza, kloca sie,
malutka chora, noc nieprzespana itp, itd...
Miesiąc temu rozstalam sie z mężem alkoholikiem, te kilka tygdoni bez niego
jakos sie wyciszylam psychicznie, zaczęłam od nowa ukladac sobie dzień
powszechny. Kupe radości sprawiło mi robienie porządkow, przestawianie
mebli, przebywanie z dziećmi na spacerkach w upalne dni... Nie martwilam sie
o to, w jakim stanie wróci tym razem moj mąż, za co znów pił, skoro na chleb
nie mamy itp. Odetchnęłam.
I dzis wpadlam w tak kiepski nastroj. Boję się, że sobie nie poradzę sama.
Jestem bez żadnych dochodów, sprawa o alimenty dopiero będzie (moj mąż nie
pracuje), na rodzinę nie bardzo moge liczyc, bo jak kazdemu w tych czasach i
im jest ciężko. Robilam teraz porządki w szafach i okazało się, że dzieci
powyrastały ze starych ubrań. Na złość wszystkiemu wczoraj popsula mi sie
maszyna do szycia :( Młody nie ma butów do szkoły i nie widzę szans na
zakupienie ich. Na szczęście z MOPS-u dostal wy[prawkę i przynajmniej
tornister ma pelen.
Wczoraj kombinowalam z tymi ubraniami, co moge naprawić, co przerobic i tak
zaczęłam wspominac sobie lepsze nasze czasy. I coraz bardziej gromadzila sie
we mnie złość, bezradność... Jeszcze 3 lata temu było wszystko oki, rodzina
zawsze pod ręką, spotkania towarzyskie, życie bez większych trosk i
kłopotów. Tym, którym było ciężej staralam sie pomagac, jak mogłam,
oddawalam ciuszki i zabawki dla młodszych dzieci (nie planowalam mojego
trzeciego maleństwa - dziś 9-cio miesięcznego)... a teraz? jestem sama z 3
dzieci, rodzina jakos żadko zagląda, a jesli juz to tylko na chwilkę.
Przykro jest mi, że kiedys, kiedy było u nas dobrze, to nasz dom był
"oblegany" przez przyjaciol i rodzinę a teraz jestem sama. Nie proszę nikogo
o pieniądze, o jedzenie kiedy mi brak, jakos radze sobie sama... Amoze oni
boja sie, ze bede ich prosila o pomoc? Sama nie wiem. Dzis zadzwonilam do
mojej bratowej i spytalam sie, czy nie mialaby dla mojego syna po swoim
starszym jakis ciuchow i butow, bo nie bardzo mam w co go do szkoly ubrac,
powiedziala, ze owszem miala jeszcze w ubieglym tygodniu i nawet o nas
pomyslala, ale poniewaz w najblizszym czasie nie wybieraja sie do nas, nie
chciala zeby jej to miejsce w szafach zawalalo i wyrzucila do smieci. Wtym
momencie poczulam uscisk w gardle i lzy pod powiekami... daleko nie mieli do
nas, zaledwie 8 km...
Koncze, bo znow rycze jak sobie o tym pomysle ;(
Wiem, ze musze byc silna i radzic sobie sama, ale to takie trudne czasem,
szczegolnie dzis, kiedy taka kiepska pogoda za oknem....
Pozdrawiam cieplo
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-08-27 14:37:08
Temat: Re: Pozale sie troszke
NailS wrote:
>
> Witam wszystkich serdecznie
> Przepraszam, ze zasmiecam tę grupe, ale musze sie troszke pouzalac nad soba
> i nie mam do kogo ;(
NailS wrote:
>
> Witam wszystkich serdecznie
> Przepraszam, ze zasmiecam tę grupe, ale musze sie troszke pouzalac nad soba
> i nie mam do kogo ;(
Myslalas o pomocy socjalnej w szkole dzieci? Nie trzeba tego
rozglasniac, wstyd zaden a zawsze to zdjety ciezar posilku dla dziecka
chociaz i jakies slodycze na swieta- wiem, ze to niewiele ale czasem
niewielka ulga to juz cos. Sama korzystalam z tego typu pomocy kiedys i
wiem jak odciazylo budzet domowy. Poza tym pospaceruj po tzw.
szmateksach - mozna kupic bardzo ladne rzeczy w dobrym stanie, czesto
firmówki, czyste, uprane - za naprawde niewielkie pieniadze. Bluza,
spodnie potrafia kosztowac ok. 10zl. Dzieciece sa tansze. Jesli nie
bywasz w takich sklepach to sama sie zdziwisz jak tam czysto, jak dobrej
jakosci potrafia byc te rzeczy. Poza tym masz dostep do netu- przegladaj
aukcje na www.allegro.pl -to wiarygodne miejsce aukcyjne a tam równiez
znajdziesz wiele rzeczy za niewielke pieniadze- ciuszki dzieciece za
parenascie zlotych, sprzet tanszy, srodki higieniczne itp.
Moglabys tez porozmawiac z ksiedzem- parafia czesto maja mozliwosc
pomocy finansowej i rzeczowej. Co jeszcze? Wiem, ze w niektórych firmach
sa kasy zapomogowo-pozyczkowe - moze tam, gdzie pracujesz jest taka?
Spróbuj sie dowiedziec. Jest tez cos w tym stylu przy spoldzielniach
mieszkaniowych- Dominika Widawska pisala kiedys na ten temat. Nazwy
instytucji nie znam ale jesli ktos ma klopoty finansowe to spoldzielnia
potrafi isc mu na reke, potrafia rozkladac splaty, odraczac, w razie
potrzeby zamienic mieszkanie na mniejsze, wymagajace mniejszych oplat.
Wiecej pomyslow nie mam, moze te pare choc troche Ci pomoze.
pozdrawiam i trzymam kciuki.
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-08-27 15:10:42
Temat: Re: Pozale sie troszke
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3F4CC214.2D690F60@poczta.onet.pl...
>
> Myslalas o pomocy socjalnej w szkole dzieci? Nie trzeba tego
> rozglasniac, wstyd zaden a zawsze to zdjety ciezar posilku dla dziecka
> chociaz i jakies slodycze na swieta- wiem, ze to niewiele ale czasem
> niewielka ulga to juz cos. Sama korzystalam z tego typu pomocy kiedys i
> wiem jak odciazylo budzet domowy. Poza tym pospaceruj po tzw.
> szmateksach - mozna kupic bardzo ladne rzeczy w dobrym stanie, czesto
> firmówki, czyste, uprane - za naprawde niewielkie pieniadze. Bluza,
> spodnie potrafia kosztowac ok. 10zl. Dzieciece sa tansze. Jesli nie
> bywasz w takich sklepach to sama sie zdziwisz jak tam czysto, jak dobrej
> jakosci potrafia byc te rzeczy. Poza tym masz dostep do netu- przegladaj
> aukcje na www.allegro.pl -to wiarygodne miejsce aukcyjne a tam równiez
> znajdziesz wiele rzeczy za niewielke pieniadze- ciuszki dzieciece za
> parenascie zlotych, sprzet tanszy, srodki higieniczne itp.
> Moglabys tez porozmawiac z ksiedzem- parafia czesto maja mozliwosc
> pomocy finansowej i rzeczowej. Co jeszcze? Wiem, ze w niektórych firmach
> sa kasy zapomogowo-pozyczkowe - moze tam, gdzie pracujesz jest taka?
> Spróbuj sie dowiedziec. Jest tez cos w tym stylu przy spoldzielniach
> mieszkaniowych- Dominika Widawska pisala kiedys na ten temat. Nazwy
> instytucji nie znam ale jesli ktos ma klopoty finansowe to spoldzielnia
> potrafi isc mu na reke, potrafia rozkladac splaty, odraczac, w razie
> potrzeby zamienic mieszkanie na mniejsze, wymagajace mniejszych oplat.
> Wiecej pomyslow nie mam, moze te pare choc troche Ci pomoze.
> pozdrawiam i trzymam kciuki.
> agi
Agi wszystkie Twoje pomysły sa ok z małym ale NailS napisala ze nie ma
zadnych dochodów a więc niektóre z same z siebie odpadają
Ja dodałabym tutaj organizacje jak Caritas PCK MOPs, MOKiT, POPR, TPD etc to
są oganizację pomagajce w takich sytuacjach poza tym nie uwazasz ze lepiej
byłoby znależć pracę ???? moze zarejestruj się w Urzędzie pracy popytaj
znajomych ???
I tak jeszcze sie zastanawiam moze trzeba w takiej sytuacji ograniczyć
niektóre wydatki np. internet niezaleznie w jaki sposób z niego korzystasz
to kosztuje a nie jest niezbędne do zycia
pozdrawiam
Czarownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-08-27 18:35:55
Temat: Re: Pozale sie troszkeUżytkownik NailS napisał:
> I dzis wpadlam w tak kiepski nastroj. Boję się, że sobie nie poradzę sama.
> Jestem bez żadnych dochodów, sprawa o alimenty dopiero będzie (moj mąż nie
> pracuje), na rodzinę nie bardzo moge liczyc, bo jak kazdemu w tych czasach i
> im jest ciężko. Robilam teraz porządki w szafach i okazało się, że dzieci
> powyrastały ze starych ubrań. Na złość wszystkiemu wczoraj popsula mi sie
> maszyna do szycia :( Młody nie ma butów do szkoły i nie widzę szans na
> zakupienie ich. Na szczęście z MOPS-u dostal wy[prawkę i przynajmniej
> tornister ma pelen.
Eeeee.... sorki, że wścibsko zapytam - za internet kto płaci?
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-08-27 20:53:52
Temat: Re: Pozale sie troszke
Nazwy
> instytucji nie znam ale jesli ktos ma klopoty finansowe to spoldzielnia
> potrafi isc mu na reke, potrafia rozkladac splaty, odraczac, w razie
> potrzeby zamienic mieszkanie na mniejsze, wymagajace mniejszych oplat.
Mam to szczęście, że mieszkanie w ktorym mieszkamy jest mojego taty i to on
placi czynsz, mnie tylko pozostaje oplata za prąd (telefonu nie mam), w
związku z tym, ze mieszkanie jest spore, oplaty wysokie a zameldowanych 6
osób i tylko tata z osob zameldowanych ma konkretny dochod, mamy dotacje z
UM...
Wiem, ze ciężko i duzo gorzej jest i innym osobom, ale w taki dzien jak
dzis, kiedy wali sie wszystko na leb, trudno o optymistyczne myślenie,
czasem nachodzi czlowieka taka złosc na wszystko i wszystkich, niemoc....
jutro pewnie będzie lepiej ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-08-27 21:15:41
Temat: Re: Pozale sie troszke
Użytkownik "NailS" <3...@2...pl> napisał w wiadomości
news:bij5qk$s52$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Nazwy
> > instytucji nie znam ale jesli ktos ma klopoty finansowe to spoldzielnia
> > potrafi isc mu na reke, potrafia rozkladac splaty, odraczac, w razie
> > potrzeby zamienic mieszkanie na mniejsze, wymagajace mniejszych oplat.
>
> Mam to szczęście, że mieszkanie w ktorym mieszkamy jest mojego taty i to
on
> placi czynsz, mnie tylko pozostaje oplata za prąd (telefonu nie mam), w
> związku z tym, ze mieszkanie jest spore, oplaty wysokie a zameldowanych 6
> osób i tylko tata z osob zameldowanych ma konkretny dochod, mamy dotacje z
> UM...
>
> Wiem, ze ciężko i duzo gorzej jest i innym osobom, ale w taki dzien jak
> dzis, kiedy wali sie wszystko na leb, trudno o optymistyczne myślenie,
> czasem nachodzi czlowieka taka złosc na wszystko i wszystkich, niemoc....
> jutro pewnie będzie lepiej ;-)
oki rozumiem , tylko wiesz trzeba szukać rozwiązań z takich sytuacji a nie
narzekać :)))) chociaż ni epowiem pogoda ma czasem wpływ jkaoś przy slonku
optymistyczniej się myśli
Towarzystwo Pomocy Rodzinie , Miejski Osrodek Pomocy Społecznej , reszty
chyba nie musze wyjaśniać :))
grunt to nie poddawać się :))), już jedną słuszną decyzję chyba podjęłaś
( nie mnie to oceniać w sumie ) , pomału wyjdziesz na prostą
pozdrawiam cieplutko
Czarownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-08-27 21:31:51
Temat: Re: Pozale sie troszke
> Agi wszystkie Twoje pomysły sa ok z małym ale NailS napisala ze nie ma
> zadnych dochodów a więc niektóre z same z siebie odpadają
dokladnie.... jesli mam juz jakies pieniążki, to kombinuję jak wydac, zeby
na kilka dni jedzonka starczylo, o takich luksusach jak odziez czy obuwie (i
wielu innych) nawet nie ma co myslec przynajmniej w najblizszym czasie
> Ja dodałabym tutaj organizacje jak Caritas PCK MOPs, MOKiT, POPR, TPD etc
to
> są oganizację pomagajce w takich sytuacjach
i dzieki im za to, ze sa... korzystam z pomocy CARITAS I MOPS,
poza tym nie uwazasz ze lepiej
> byłoby znależć pracę ???? moze zarejestruj się w Urzędzie pracy popytaj
> znajomych ???
tak, pracowalam jakis czas (na czarno, bo tylko taka udalo mi sie zdobyc w
tej naszej malej miescinie), od 8 do 19 godz. za 20 zl dziennie (ok. 460 zl
m-c), dzieci pod opieka ojca najczesciej w stanie nietrzezwym... po 3 m-cach
zrezygnowalam wykonczona psychicznie
>I tak jeszcze sie zastanawiam moze trzeba w takiej sytuacji ograniczyć
> niektóre wydatki np. internet niezaleznie w jaki sposób z niego
korzystasz
>to kosztuje a nie jest niezbędne do zycia
ja nie bardzo moge juz ograniczyc wydatkow, bo poza pradem i zywnoscia no i
srodkami higienicznymi nie mam innych wydatkow bo nie mam z czego placic ;)
Internet mam darmowy (nie pytajcie w jaki sposob - za duzo pisania ;-), ale
i tak nie czesto z niego korzystam (brak czasu) i szkoda pradu, wystarczy ze
dzieci tu pograja sobie, w koncu to ich komputer
Pozalilam sie, paskudny dzien mija, jutro bedzie lepszy dzien ;)
Pozdrawiam, Ania
>
> pozdrawiam
> Czarownica
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-08-27 21:37:38
Temat: Re: Pozale sie troszke
>
> Eeeee.... sorki, że wścibsko zapytam - za internet kto płaci?
>
hihihih, faktycznie wscibsko, ale odpowiem ;-)
inni uzytkownicy netu z naszej osiedlowej sieci placa, moj maz zajmowal sie
administracja i obsluga calej sieci wzamian za net, teraz tu nie mieszka z
nami, ale siecia nadal sie zajmuje
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-08-27 21:47:14
Temat: Re: Pozale sie troszke
Użytkownik "NailS" <3...@2...pl> napisał w wiadomości
news:bij831$gvb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> tak, pracowalam jakis czas (na czarno, bo tylko taka udalo mi sie zdobyc w
> tej naszej malej miescinie), od 8 do 19 godz. za 20 zl dziennie (ok. 460
zl
> m-c), dzieci pod opieka ojca najczesciej w stanie nietrzezwym... po 3
m-cach
> zrezygnowalam wykonczona psychicznie
i tu cię trochę nie rozumiem wolisz siedzieć i nic nie robić czekając az z
nieba spadnie ?? ja na stazu nie będę miała wcale więcej pracując od 8-18
w caritasie organizują czas dla dzieci w tym czasie jak ty byś pracowała ,
od 8- 22 zazwyczaj takie świetlie sa czynne, poza tym sąróżnego rodzaju
domu kultury też darmowo organizują czas dzieciom a przy okazji mogą się
dzieciaki czegoś więcej nauczyć
są jeszcze świetlice szkolne, czy dzienne pobyty w domach dziecka własnie
dla ludzi w takiej sytuacji jak twoja echhhhh wcale nie musza zostawać pod
opieką pijanego ojca
pozdrówka
Czarownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-08-28 05:04:36
Temat: Re: Pozale sie troszkeLatem NailS wyklawiaturzyl(a):
> Witam wszystkich serdecznie
> Przepraszam, ze zasmiecam tę grupe, ale musze sie troszke pouzalac nad soba
> i nie mam do kogo ;(
Bywa i tak.
> Miesiąc temu rozstalam sie z mężem alkoholikiem, te kilka tygdoni bez niego
> jakos sie wyciszylam psychicznie, zaczęłam od nowa ukladac sobie dzień
> powszechny. Kupe radości sprawiło mi robienie porządkow, przestawianie
> mebli, przebywanie z dziećmi na spacerkach w upalne dni... Nie martwilam sie
> o to, w jakim stanie wróci tym razem moj mąż, za co znów pił, skoro na chleb
> nie mamy itp. Odetchnęłam.
I bardzo dobrze, ze postawilas na swoim a nie czekalas w nieskonczonosc:
a moze sie zmieni.
> Przykro jest mi, że kiedys, kiedy było u nas dobrze, to nasz dom był
> "oblegany" przez przyjaciol i rodzinę a teraz jestem sama. Nie proszę nikogo
> o pieniądze, o jedzenie kiedy mi brak, jakos radze sobie sama... Amoze oni
> boja sie, ze bede ich prosila o pomoc? Sama nie wiem.
Odwiedz sama, i sie przekonasz, a jesli tak jest, pokaz ze nie
odwiedzasz ich po pieniadze.
>Dzis zadzwonilam do
> mojej bratowej i spytalam sie, czy nie mialaby dla mojego syna po swoim
> starszym jakis ciuchow i butow, bo nie bardzo mam w co go do szkoly ubrac,
> powiedziala, ze owszem miala jeszcze w ubieglym tygodniu i nawet o nas
> pomyslala, ale poniewaz w najblizszym czasie nie wybieraja sie do nas, nie
> chciala zeby jej to miejsce w szafach zawalalo i wyrzucila do smieci. Wtym
> momencie poczulam uscisk w gardle i lzy pod powiekami... daleko nie mieli do
> nas, zaledwie 8 km...
Fakt bratowa zachowala sie bezmyslnie, ale lzy zachowaj na inna okazje.
NailS zachowalas sie odwaznie, przed toba nowa droga zycia, i teraz czas
jest na wielkie zmiany, wiadome jest jedno: *musisz ostro szukac pracy*
, bo bez dochodow wprowadzisz sie tylko w dlugi ktore czlowieka potrafia
zniszczyc, nie daj sie namowic na zadne kredyty ktore sa ostatnio modne,
tak przestrzegam bo firmy same w dzrzwiach zostawiaja piekne ulotki i
ludzie bez pieniedzy biora sie na to. Rodzine musisz poprosic o pomoc w
opiece nad dziecmi bo ty chcesz pracowac, lepiej poprosic o taka pomoc
anizeli o pieniadze, praca nie gardz bo znam osoby ktore maja nie
wiadomo jakie wymagania, marudza ze placa nie taka itp, jednak lepiej
chyba pracowac za 700 zl i w miedzy czasie szukac czegos innego, anizeli
nie pracowac w ogole i nie miec zadnych pieniedzy narazajac sie na
dlugi.
A z nowa droga zycia czas na wielkie zmiany miedzy innymi na
oszczednosci typu: rezygnacja z SDI itp.
*Boso idz, ale w ostrogach* .
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |