Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Pozbycie sie kreta

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pozbycie sie kreta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-30 18:37:13

Temat: Pozbycie sie kreta
Od: "Grzegorz W." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanie o sposob pozbycia sie kreta.
Mam zastawiona taka mala gilotynke ale sie nie chce zlapac, na razie tylko
chyba nornice, albo ryjowke zlapalem. Czy ktos jakos walczyl z kretami ?
Skutecznie...

--

Grzegorz W.
a...@p...onet.pl

PS. Komentarze w stylu prosze sie przyzwyczaic, albo jakie to mile
zwierzatko mozna sobie darowac, bo mam gnoja dosc i go stad wykurze
obojetnie jak, jestem zdeterminowany.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-05-30 22:03:13

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "SCH" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moim zdaniem bardzo prosta sprawa. Przyfilować jak zacznie kopać, podejść
powolutku, poczekać sobie grzecznie 10-20 minut aż zacznie znowu kopać,
szpadelek do ziemi dość energicznie i do góry dziada i przez łeb i
przez........
Złapałem już trzy. Toche cierpliwości. Teraz juz mam taką wprawę że wykopuje
za pierwszym podejściem bo z początku dwa razy bez efektu działeczke
szpadelkiem kopalem. A i bardzo ważna rzecz, trzeba przyfilować z jakiego
kierunku dziad przyszedł i kopać tak żeby nie miał odwrotu czyli najlepiej
przyfilować kak jest przy ostatnim kopcu bo jak jest gdzieś w środku
pomiędzy kopcami to zwieje.
Rozwiązanie pewne, 100% gwarancji że żaden co dostał przez łeb nic więcej
nie wykopał.

Sławek Ch

"Grzegorz W." <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:bb88id$ap4$1@news.onet.pl...
> Mam pytanie o sposob pozbycia sie kreta.
> Mam zastawiona taka mala gilotynke ale sie nie chce zlapac, na razie tylko
> chyba nornice, albo ryjowke zlapalem. Czy ktos jakos walczyl z kretami ?
> Skutecznie...
>
> --
>
> Grzegorz W.
> a...@p...onet.pl
>
> PS. Komentarze w stylu prosze sie przyzwyczaic, albo jakie to mile
> zwierzatko mozna sobie darowac, bo mam gnoja dosc i go stad wykurze
> obojetnie jak, jestem zdeterminowany.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-05-30 23:54:44

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Aniela" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "SCH" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bb8kg5$ghm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moim zdaniem bardzo prosta sprawa. Przyfilować jak zacznie kopać, podejść
> powolutku, poczekać sobie grzecznie 10-20 minut aż zacznie znowu kopać,
> szpadelek do ziemi dość energicznie i do góry dziada i przez łeb i
> przez........
> Złapałem już trzy. Toche cierpliwości. Teraz juz mam taką wprawę że
wykopuje
> za pierwszym podejściem bo z początku dwa razy bez efektu działeczke
> szpadelkiem kopalem. A i bardzo ważna rzecz, trzeba przyfilować z jakiego
> kierunku dziad przyszedł i kopać tak żeby nie miał odwrotu czyli najlepiej
> przyfilować kak jest przy ostatnim kopcu bo jak jest gdzieś w środku
> pomiędzy kopcami to zwieje.
> Rozwiązanie pewne, 100% gwarancji że żaden co dostał przez łeb nic więcej
> nie wykopał.

A wiesz, ze krety sa pod ochrona? No coz prosty chlop, powiem delikatnie,
prostackie metody.
Najgorzej jak chamstwo nareszcie kupi se dzialke i zacznie siac trawke.
Aniela
>
> Sławek Ch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-05-30 23:57:08

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Aniela" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Grzegorz W." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bb88id$ap4$1@news.onet.pl...
> Mam pytanie o sposob pozbycia sie kreta.
> Mam zastawiona taka mala gilotynke ale sie nie chce zlapac, na razie tylko
> chyba nornice, albo ryjowke zlapalem. Czy ktos jakos walczyl z kretami ?
> Skutecznie...
>
> PS. Komentarze w stylu prosze sie przyzwyczaic, albo jakie to mile
> zwierzatko mozna sobie darowac, bo mam gnoja dosc i go stad wykurze
> obojetnie jak, jestem zdeterminowany.

Bez komentarza. Zycze Ci abys kiedys swoj paluszek w ta gilotynke wzlozyl.
Aniela
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-05-31 01:07:02

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Moon" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aniela <s...@w...pl> wrote:
>
> Bez komentarza. Zycze Ci abys kiedys swoj paluszek w ta gilotynke
> wzlozyl. Aniela

Przynajmniej wiemy, że gdy na szali człek i kret to Aniela wybierze kreta!
Bo ludzie to świnie, prawda?
Moon

--
"some guys got it, some guys don't!"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-05-31 05:58:31

Temat: Odp: Pozbycie sie kreta
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik SCH <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bb8kg5$ghm$...@n...news.tpi.pl...
> Moim zdaniem bardzo prosta sprawa. Przyfilować jak zacznie kopać, podejść
> powolutku, poczekać sobie grzecznie 10-20 minut aż zacznie znowu kopać,
> szpadelek do ziemi dość energicznie i do góry dziada i przez łeb i
> przez........
> Złapałem już trzy. Toche cierpliwości. Teraz juz mam taką wprawę że
wykopuje
> za pierwszym podejściem bo z początku dwa razy bez efektu działeczke
> szpadelkiem kopalem. A i bardzo ważna rzecz, trzeba przyfilować z jakiego
> kierunku dziad przyszedł i kopać tak żeby nie miał odwrotu czyli najlepiej
> przyfilować kak jest przy ostatnim kopcu bo jak jest gdzieś w środku
> pomiędzy kopcami to zwieje.
> Rozwiązanie pewne, 100% gwarancji że żaden co dostał przez łeb nic więcej
> nie wykopał.
>
> Sławek Ch
>
> "Grzegorz W." <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:bb88id$ap4$1@news.onet.pl...
> > Mam pytanie o sposob pozbycia sie kreta.
> > Mam zastawiona taka mala gilotynke ale sie nie chce zlapac, na razie
tylko
> > chyba nornice, albo ryjowke zlapalem. Czy ktos jakos walczyl z kretami ?
> > Skutecznie...
> >
> > --
> >
> > Grzegorz W.
> > a...@p...onet.pl
> >
> > PS. Komentarze w stylu prosze sie przyzwyczaic, albo jakie to mile
> > zwierzatko mozna sobie darowac, bo mam gnoja dosc i go stad wykurze
> > obojetnie jak, jestem zdeterminowany.
> >
> >

Ja już się nie odzywam :-))))
--
Pozdrawiam, trochę nerwowa Kaśka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-05-31 06:37:59

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Grzegorz W." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A wiesz, ze krety sa pod ochrona? No coz prosty chlop, powiem delikatnie,
> prostackie metody.
> Najgorzej jak chamstwo nareszcie kupi se dzialke i zacznie siac trawke.

Daruj sobie takie teksty, i nie obrazaj innych skoro Ciebie nikt nie obraza.

--

Grzegorz W.
a...@p...onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-05-31 07:20:29

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Bo ludzie to świnie, prawda?
> Moon


Nie obrażasz Ty przypadkim zwierzątek?

Ewa
PS. Zamykam kompa i idę do ogrodu, żeby się bardziej nie zdenerwować, wrrr!




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-05-31 07:26:33

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:bb8vov$jq5$1@nemesis.news.tpi.pl Moon
<p...@k...net.pl> napisał(a):
>
> Bo ludzie to świnie, prawda?
>
Hejka. A koty, to dranie. ;-)
Pozdrawiam słonecznie Ja...cki

H.Z. Pojechał do Anielki na łożu śmierci. :-)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-05-31 09:53:56

Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "Tomasz Nowicki" <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Moon" <p...@k...net.pl> wrote in message
news:bb8vov$jq5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Aniela <s...@w...pl> wrote:
> >
> > Bez komentarza. Zycze Ci abys kiedys swoj paluszek w ta gilotynke
> > wzlozyl. Aniela
>
> Przynajmniej wiemy, że gdy na szali człek i kret to Aniela wybierze kreta!
> Bo ludzie to świnie, prawda?

Nie, świnie są czyste i nie jedzą byle gówna. W każdym razie w porównaniu z
ludźmi.

Co do kretów, na mojej działce też ryją z rozkoszą, ale ja mam na tyle
zdrowego rozsądku, aby zrozumieć, że dla mnie trawka jest przyjemnością, a
dla nich rycie - całym życiem. Dlatego gdybym chciał się ich pozbyć,
kupiłbym wbijany w ziemię odstraszacz akustyczny - działa skutecznie,
chociaż ma nieduży zasięg. Jednak nie chcę się kretów pozbywać, bo wiem
również, że przepadają wprost np. za turkuciami, a z nimi to ja mam na
pieńku. Wróg twojego wroga jest twoim przyjacielem (a w każdym razie
sprzymierzeńcem), więc jeśli raz na jakiś czas posprzątam z trawki krecie
kopce, to mi to nie zaszkodzi. W zamian moje krzewy i drzewka mają całe
korzenie. A moja kocica może sobie do woli polować - równie intensywnie co
bezskutecznie. Poza tym jestem przekonany, że prawdziwy trawnik to cały
ekosystem - z trawą, skrzypami, kretami, owadami, grzybami itd. Monokultury
już przerabialiśmy, nie wyszło.

Co do ludzi zaś, którzy wściekle mordują krety (bo kopią), bobry (bo
podtapiają łąki), kawki (bo srają) itd. itp., mam wyrobioną opinię -
"człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka - nigdy". A jak wiadomo -
"chłop żywemu nie przepuści...". Tutaj przepraszam tych mieszkańców wsi,
którzy poczuli się urażeni - opisuję jedynie konkretną mentalność spotykaną
wszędzie, nie tylko na wsi.

Jeśli ktoś ma nieduży trawnik, to może przecież zabezpieczyć się przed
kretami zakładając go od nowa - w "donicy" wyłożonej siatką drucianą. Kret
przez to nie przejdzie. Że drogo? Ale za to jak luksusowo!
T.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Trawa vel laka
masz szambo, sławojkę musisz tu zajrzeć
konkurs na kretowiny?:))
koszenie trawy bleee....
Migdałek tak pieknie kwitł..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »