« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-01 22:54:00
Temat: Poznan - U Lecha - wspomnienieByłem przez 3 dni w Poznaniu i okolicach
Mimo ograniczonego budżetu udało mi się znaleźć sympatyczny nocleg
Hotel "U Lecha" [Witucki Plaza]
Lokalizacja: przy istniejącej A2 w Przeźmierowie-Baranowie - ok. 500m za
tablicą "Poznań"
Warunki: sympatyczne - duuuży pokój i duuuża łazienka
Plusy:
- telefon (istotne, jak ktoś chce np. sprawdzić pocztę)
- TV
- radio (większość hoteli, jak ma w pokuju TV to już nie ma radia a
akurat dla mnie radio jest bardziej pożądanym wyopsażeniem)
- CENA: na wejściu 170,- PLN - po krótkiej dyskusji: 50,- PLN
_z_fakturą_
Minusy:
- minus ogólny: każdy właściciel hotelu powinien pomieszkać w nim sam
kilka dni, to zauważułby mankamenty - dla mnie głównym był gówniany
przysznic, tzn. brak słuchawki, tylko dzyndzel wystający ze ściany, bez
możliwości regulacji kierunku wypływu
- lokalizacja - pokazałem miejsce, gdzie mieści się hotel, na planie
Poznania, mojej st..słoneczku - i prawie od razu zajarzyła: przy A2 (to
mały pikuś) i na przedłużeniu geometrycznym pasa startowego w Ławicy (a
to już trochę większy pikuś :) - chyba nie muszę rowzwijać tematu ;)
Żeby nie było OT:
Mając ograniczony budżet, nie mogłem się stołować w miejscu
zamieszkania, kupiłem więc sobie w jakimś gównianym sklepiku kilka bułek
(czerstwych) i serek topiony
Po przyjściu do hotelu, zdziwiłem się niezmiernie, że serek topiony
wygląda jak jakiś wędzony serek pleśniowy
Zdumienie przeistoczyło się we wk....nie, jak zobaczyłem datę ważności
serka: 06.2001 (!)
Tak, jak siedziałem, w gaciach i kapciach, wsiadłem w samochód i
odwiozłem serek w miejsce zakupu - kobieta sprzedajna była bardzo
zdziwiona moim pytaniem o rzekome otwarcie muzeum historii przemysłu
spozywczego :)))
Po czym pojechałem do okolicznego Geant'a, gdzie kupiłem świeżutkie
bułeczki, świeżutkie masełko i plasterkowane, świeżutkie ścierweńko
(tzn. wędliny) [kryptoreklama]
Nazajutrz zakupy powtórzylem, ale chciałem równeż kupić ichnią
garmażerką (ziemniaczki pieczone, jakieś mięsko etc) - niestety:
rozczarowanie - wszystko zimne (a mikroweli w hotlu niet)
Kupiłem więc pizzę w kawałkach - i co tu dużo gadać: zdecydowanie
odradzam [jawnoantyreklama]
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-01 23:04:22
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie
sadyl wrote:
> Po czym pojechałem do okolicznego Geant'a,
sprostowanie: nie Geant'a ino Auchan'a
(przy A2 w Przeźmierowie)
A w zasadzie - co za różnica :)) *
sadyl
* Nie pamiętam, jak w Geant'cie, ale w Auchan'ie nie ważą towaru w kasie
- wk...ce, jek się kupi warzywa i zapomni zważyc. Jako, że 90% większych
zakupów robię w Hicie (gdzie mają wagi w kasie) to zapominam o tym
nagminnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 23:07:50
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie" sadyl" wrote:
> - CENA: na wejściu 170,- PLN - po krótkiej dyskusji: 50,- PLN
> _z_fakturą_
Jak tego dokonałes?
Cena za jedynke czy za dwójke?
--
Lia
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 23:28:35
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie"Lia" <L...@p...onet.pl> a écrit dans le message de news:
aku6kq$p9h$...@n...onet.pl...
> " sadyl" wrote:
>
> > - CENA: na wejściu 170,- PLN - po krótkiej dyskusji: 50,- PLN
> > _z_fakturą_
>
> Jak tego dokonałes?
> Cena za jedynke czy za dwójke?
>
Ach, ty jeszcze NIE znasz Sadyla...
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 23:29:52
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie" Ewa (siostra Ani) N." wrote:
>>
>
> Ach, ty jeszcze NIE znasz Sadyla...
>
Jeszcze nie, ale jaktego dokonał, to bym chciała wiedziec ja, bo czasem mi
potzrebny nocleg poza domkiem ;-)
--
Lia
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 00:02:08
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnieniesadyl napisał(a):
> Byłem przez 3 dni w Poznaniu i okolicach
hehe, ale jazda. Pomylilem sie i zdawalo mi sie ze otworzylem grupe
pl.rec.sport.pilka-nozna, bo tš własnie grupe chcialem czytac. Na
dodatek szybko zaczalem czytac Twoj post...
Czytam Cie i czytam ( myslalem ze to jakas relacja z wyjazdu na mecz)
i mysle: gdzie tu do cholery cos na temat?? Koles pisze caly czas o
jakims jedzonku ;)
Spojrzalem na okienko: pl.rec.kuchnia :)
Tak czy inaczej , mam ROTFL z samego siebie. :)))
--
+Protz+
GG: 2186383
Can one man truly make a difference?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 05:03:20
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie
----- Original Message -----
From: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, September 02, 2002 1:28 AM
Subject: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie
> "Lia" <L...@p...onet.pl> a écrit dans le message de news:
> aku6kq$p9h$...@n...onet.pl...
> > " sadyl" wrote:
> >
> > > - CENA: na wejściu 170,- PLN - po krótkiej dyskusji: 50,- PLN
> > > _z_fakturą_
> >
> > Jak tego dokonałes?
> > Cena za jedynke czy za dwójke?
> >
>
> Ach, ty jeszcze NIE znasz Sadyla...
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
he, he - ja bym mu dala znizke dla samego swietego spokoju ;-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 17:58:46
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie
Herbatka wrote:
> > Ach, ty jeszcze NIE znasz Sadyla...
> he, he - ja bym mu dala znizke dla samego swietego spokoju ;-)
Aż mi łzy poleciały ze śmiechu :))
A sprawa była prozaicznie prosta - wystarczyło przekonać właściciela, że
lepiej zarobić mało niż nic :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 22:45:27
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie
Lia wrote:
> Cena za jedynke czy za dwójke?
Pokój jest prawie wielkości mojego mieszkania (upssss..). W pokoju są
dwa wyra i diw komóedki
Można wyra złączyć i komódki postawić po bokach, albo odwrotnie.
Jako, że byłem sam (niestety..), to korzystałem tylko z jednego, i -
mając skrupuły dotyczące ceny - szampon ukradłem dopiero po drugim
noclegu :))))
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-02 23:28:14
Temat: Re: Poznan - U Lecha - wspomnienie" sadyl" wrote:
> Lia wrote:
>
>> Cena za jedynke czy za dwójke?
>
> Pokój jest prawie wielkości mojego mieszkania (upssss..). W pokoju są
> dwa wyra i diw komóedki
> Można wyra złączyć i komódki postawić po bokach, albo odwrotnie.
> Jako, że byłem sam (niestety..), to korzystałem tylko z jednego, i -
> mając skrupuły dotyczące ceny - szampon ukradłem dopiero po drugim
> noclegu :))))
>
To milutko, ale przez złaczenei łózek w taki sposób mozna sobei kręgosłup
poobijać, łokcie i kolana ;-) (to tak n aprzyszłosc, jakbys nei był sam)
Dzikei za info ;-)
--
Lia
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |