« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-12 20:21:02
Temat: Re: Prace dyplomoweWitam!
"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote...
>
[...]
>
> Nie myl Diano ekonomisty z kowmiwojażerem. Ten pierwszy ma mieć
>orientację w
> procesach gospodarczych, stopach procentowych, konstrukcjach formalnych
> działalności gospodarczej itp. a nie we wtrynianiu klientom
niechcianego
> towaru, manipulowaniu ludźmi i brylowaniu w towarzystwie, do czego
>zresztą
> żadna znajomość akademickiej psychologii nie jest potrzebna.
>
Oj, nie tak...
Na wydziałach ekonomii istnieją kierunki zarządzania i marketingu, a tam
szczypta psychologii jest nieodzowna.
AFAIK podjęto już próby wykorzystania teorii memetyki w sztuce
marketingu.
Teoria 'radykalnej restrukturyzacji procesów gospodarczych'
/Reengineering/ lekko się zachwiała, gdyż nie wszędzie i nie do końca
uwzględniono aspekt ludzki.
Powstają już zalążki dziedziny nauki zwanej: "Behavioral Finance".
http://perso.wanadoo.fr/pgreenfinch/behavioral-finan
ce.htm
Na zajęciach z mikroekonomii miałem o teorii homo oeconomicus - zasadzie
dokonywania "racjonalnych" wyborów. Niektóre fragmenty wypisz, wymaluj
pasowały do socjobiologii. :-)
Czytałem też ostatnio esej jakiegoś ekonomisty odnośnie eugeniki.
I jeszcze o mieszaniu się London School of Economics do psychologii:
http://www.edge.org/documents/archive/edge73.html .
Ufff... wystarczy? ;-P
> Natomiast w sensie moralnym kupowanie prac seminaryjnych osobiście mnie
nie
> gorszy. Również psychologia zawiera pewien balast wiedzy, który w pracy
> zawodowej jest całkowicie zbędny lub niezgodny z czyimiś
> zainteresowaniami.
Tja, też tak myślałem na moim wydziale ekonomii skanując materiały na
jakieś referaty, bo po co - jestem przeca na kierunku Informatyka, a
teraz trzeba nadrabiać... ciekawe tylko kiedy. ;-/
pozdrawiam serdecznie
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-01-12 21:03:20
Temat: Re: Prace dyplomowe> Tja, też tak myślałem na moim wydziale ekonomii skanując materiały na
> jakieś referaty, bo po co - jestem przeca na kierunku Informatyka, a
> teraz trzeba nadrabiać... ciekawe tylko kiedy. ;-/
Żal doskonały? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-13 15:46:44
Temat: Re: Prace dyplomowe
Użytkownik "Diana" <a...@a...net> napisał w wiadomości
news:3a5f6121@news.astercity.net...
> Użytkownik Dorrit <z...@c...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:93nkdo$686$...@n...tpi.pl...
>
> Nie zmienia to faktu, ze uczelnie ekonomiczne oferuja kierunki typu
> "zarzadzanie i marketing", gdzie uczy sie studentow niczego innego, jak
> wlasnie "wtryniania towaru i manipulowania ludzmi".
>
> > do czego zresztą
> > żadna znajomość akademickiej psychologii nie jest potrzebna.
>
> Totez napisalam w dalszej czesci, co wycielas, wiec pozwole sobie
> przypomniec, ze "predzej czy pozniej bedzie musial wypracowac sobie wlasna
> efektywna strategie".
Wycięłam celowo bo uważam, że z intuicyjną umiejętnością podobania się,
oddziaływania na ludzi i żyłką handlową trzeba się urodzić. To jest
zakodowany w genach talent, którego na żadnych studiach psychologicznych się
nie nauczysz. Taki dar mają wróżące Cyganki, psychopaci i Żydzi- w zakresie
marketingu. W ogóle osobowości nie można się nauczyć. Ją się ma, lub nie.
>
> > Natomiast chodzilo mi o sam proces studiowania.
> > > Zajecia w kolejnych semestrach sa ze soba powiazane i ignorujac dany
> > temat,
> > > mozna miec powazne trudnosci w zrozumieniu nastepnych, bazujacych na
> tym,
> > co
> > > bylo poprzednio.
> >
> > Ignorując obowiązujący temat można mieć tylko trudności z zaliczeniem
> > ćwiczeń i egzaminem końcowym. Natomiast nie wyobrażam sobie
jakichkolwiek
> > trudności w rozumieniu dalszej problematyki psychologicznej u studenta z
> II ok.115 / średni iloraz inteligencji studentów psychologii/ .
>
> To nie jest kwestia II, tylko smutnej koniecznosci poswiecenia wiekszej
ilosci czasu na nauke tematu, ktory bazuje na wczesniejszym
> materiale. A przy natloku zajec, zaliczen, prac i lektur to juz jest
dodatkowa uciazliwosc.
O przepraszam! Decydującym predykatorem zrozumienia treści abstrakcyjnych ,
nawet treści humanistycznych, jest jednak inteligencja.
>Pozdr
Dorrit
>
> Pozdrawiam,
> Diana
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-13 17:58:51
Temat: Re: Prace dyplomoweDorrit wrote:
> Wycięłam celowo bo uważam, że z intuicyjną umiejętnością podobania się,
> oddziaływania na ludzi i żyłką handlową trzeba się urodzić. To jest
> zakodowany w genach talent, którego na żadnych studiach psychologicznych się
> nie nauczysz. Taki dar mają wróżące Cyganki, psychopaci i Żydzi- w zakresie
> marketingu. W ogóle osobowości nie można się nauczyć. Ją się ma, lub nie.
Dlaczego akurat Żydzi? :-O Różnią się czymś szczególnym pod tym względem od
innych nacji?
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Sfiksowałyście, boście
GG:10616 portala dawno nie miały.
(c) Adam G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 11:20:10
Temat: Re: Prace dyplomowe
"Coenve" <c...@w...pl> wrote in message news:93nrd4$o0s$1@news.tpi.pl...
>
> Żal doskonały? ;-)
>
Eee... pudło! Tylko beznamiętna refleksja.
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 21:45:53
Temat: Re: Prace dyplomoweUżytkownik Dorrit <z...@c...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:93q2s9$sfv$...@n...tpi.pl...
> > > do czego zresztą
> > > żadna znajomość akademickiej psychologii nie jest potrzebna.
> >
> > Totez napisalam w dalszej czesci, co wycielas, wiec pozwole sobie
> > przypomniec, ze "predzej czy pozniej bedzie musial wypracowac sobie
wlasna
> > efektywna strategie".
>
> Wycięłam celowo bo uważam, że z intuicyjną umiejętnością podobania się,
> oddziaływania na ludzi i żyłką handlową trzeba się urodzić. To jest
> zakodowany w genach talent, którego na żadnych studiach psychologicznych
się
> nie nauczysz.
Co mimo wszystko nie przekresla nadziei tych, ktorzy tego talentu nie
posiadaja. Pewne umiejetnosci mozna sobie wypracowac i jakkolwiek nie bedzie
to dorownywac wrodzonym wysokim zdolnosciom spolecznym, da rezultaty lepsze
niz brak jakiegokolwiek wysilku w tym zakresie. Zarowno treningi
asertywnosci, jak i organizowane kursy negocjacji, technik sprzedazy etc. sa
w pewnym stopniu efektywne.
> > > Ignorując obowiązujący temat można mieć tylko trudności z zaliczeniem
> > > ćwiczeń i egzaminem końcowym. Natomiast nie wyobrażam sobie
> jakichkolwiek
> > > trudności w rozumieniu dalszej problematyki psychologicznej u studenta
z
> > II ok.115 / średni iloraz inteligencji studentów psychologii/ .
> >
> > To nie jest kwestia II, tylko smutnej koniecznosci poswiecenia wiekszej
> ilosci czasu na nauke tematu, ktory bazuje na wczesniejszym
> > materiale. A przy natloku zajec, zaliczen, prac i lektur to juz jest
> dodatkowa uciazliwosc.
>
> O przepraszam! Decydującym predykatorem zrozumienia treści abstrakcyjnych
,
> nawet treści humanistycznych, jest jednak inteligencja.
Alez ja temu wcale nie przecze! Tyle, ze nie o tym jest dyskusja. Jakkolwiek
osoba o II 115 upora sie z zaleglosciami sprawniej i szybciej niz ta o II
100, nadal ignorujac jakis temat, bedzie musiala poswiecic dodatkowy czas na
opanowanie materialu, bazujacego na tymze temacie. I tylko o to mi chodzilo.
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-16 19:15:42
Temat: Re: Prace dyplomowe
Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:13012001.18D9A0D4@DariuszLaskowski...
> Dorrit wrote:
>
> > Wycięłam celowo bo uważam, że z intuicyjną umiejętnością podobania się,
> > oddziaływania na ludzi i żyłką handlową trzeba się urodzić. To jest
> > zakodowany w genach talent, którego na żadnych studiach psychologicznych
się
> > nie nauczysz. Taki dar mają wróżące Cyganki, psychopaci i Żydzi- w
zakresie
> > marketingu. W ogóle osobowości nie można się nauczyć. Ją się ma, lub
nie.
>
> Dlaczego akurat Żydzi? :-O Różnią się czymś szczególnym pod tym względem
od
> innych nacji?
O, wieloma rzeczami! Choćby - jak wynika z psychologicznych badań
porównawczych -najwyższym w świecie ilorazem inteligencji.
Dorrit
> --
> Dariusz Laskowski
> mailto:d...@p...pl Sfiksowałyście,
boście
> GG:10616 portala dawno nie
miały.
> (c)
Adam G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-16 19:37:30
Temat: Re: Prace dyplomoweDorrit wrote:
> > > Taki dar mają wróżące Cyganki, psychopaci i Żydzi- w zakresie
> > > marketingu. W ogóle osobowości nie można się nauczyć. Ją się ma, lub
> > > nie.
> >
> > Dlaczego akurat Żydzi? :-O Różnią się czymś szczególnym pod tym względem
> > od innych nacji?
>
> O, wieloma rzeczami! Choćby - jak wynika z psychologicznych badań
> porównawczych -najwyższym w świecie ilorazem inteligencji.
O inteligencji akurat wiem. Choć rzadko się o tym mówi.
W ogóle różnice rasowe są tabu.
Ale dar w zakresie marketingu, to dla mnie nowość. W ogóle mi nie pasuje
do stereotypu żydowskiej nędzy.
--
Dariusz Laskowski Sławek Sidor: Dlatego później nawet w TV słyszę:
mailto:d...@p...pl System operacyjny Windows 98.
GG:10616 JoteR: Fakt, przesadzają, ja też czasem
słyszę: rząd Jerzego Buzka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-18 16:05:21
Temat: Re: Prace dyplomoweUżytkownik Dariusz Laskowski <d...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:16012001.4B61249B@DariuszLaskowski...
> Dorrit wrote:
Dariusz Laskowski napisal:
> > > Dlaczego akurat Żydzi? :-O Różnią się czymś szczególnym pod tym
> > > względem
> > > od innych nacji?
> >
> > O, wieloma rzeczami! Choćby - jak wynika z psychologicznych badań
> > porównawczych -najwyższym w świecie ilorazem inteligencji.
>
> O inteligencji akurat wiem. Choć rzadko się o tym mówi.
> W ogóle różnice rasowe są tabu.
Aaaa, to zalezy. :) O srednio wyzszej inteligencji np. u Japonczykow pisze
sie dosc otwarcie, choc z drugiej strony srednio nizsze wyniki Murzynow
tlumaczy sie nieadekwatnoscia kulturowa testow. ;)
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-18 17:23:58
Temat: Re: Prace dyplomoweDiana wrote:
> > O inteligencji akurat wiem. Choć rzadko się o tym mówi.
> > W ogóle różnice rasowe są tabu.
>
> Aaaa, to zalezy. :) O srednio wyzszej inteligencji np. u Japonczykow pisze
> sie dosc otwarcie, choc z drugiej strony srednio nizsze wyniki Murzynow
> tlumaczy sie nieadekwatnoscia kulturowa testow. ;)
Murzyni zgoda. ;-) Ale co do Japończyków, to swojego czasu rząd
japoński finansował badania nad różnicami w budowie mózgu
rasy żółtej i białej. Badania zarzucono pod naciskiem...
rządu amerykańskiego. :)
--
____________________________________________________
______________________________
Dariusz Laskowski mailto:d...@p...pl GG:10616
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |