Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

21. Data: 2006-12-16 17:53:42

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: Andrzej Seneczko <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

BartekK napisał(a):

> trybie awaryjnym zawor od pralki - po XX zamknieciach/otwarciach sie
> rozlecial fizycznie, nastepny - po Y zamknieciach/otwarciach okazalo sie
> ze nie zamyka do konca. Podobnie gniazdko - nie dosc ze regularnie

bylo kupic jakis lepszy zawor a nie jakis badziew
fakt ze teraz coraz trudniej taki kupic bo wszystko made in china :(

> gniazdko bylo wyrywane ze sciany przy wyciaganiu wtyczki, to po paru

to juz wina tego ktory wylacza, gniazdko ZAWSZE trzeba trzymac, jak sie
wyciaga wtyczke to naprawde dziala :)
ewentulanie jak ktos jest bardzo oporny to mozna je przykrecic na dwa
kolki po przekatnej :)
ale tak to sobie mozna wyciagnac wtyczke od suszarki a nie od pralki :)

> miesiacach blaszki/styki totalnie sie powyginaly i rozjechaly i zaczelo
> iskrzyc i grzac sie. Krotko mowiac - trzy cwierci do pozaru lub zalania

a to trzeba kupic sobie gniazdko, a nie pseudo gniazdko, ja mam
Legranda, juz kilka lat nic sie nie dzieje
gniazdko chodzi caly czas z tym samym oporem

--
Pozdrawiam Andrzej
Puławy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-12-16 18:10:12

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Andrzej Seneczko" <a...@g...pl> wrote in message
news:em1br8$vjp$1@news.lublin.pl...
> BartekK napisał(a):
>
>
>> trybie awaryjnym zawor od pralki - po XX zamknieciach/otwarciach sie
>> rozlecial fizycznie, nastepny - po Y zamknieciach/otwarciach okazalo sie
>> ze nie zamyka do konca. Podobnie gniazdko - nie dosc ze regularnie
>
> bylo kupic jakis lepszy zawor a nie jakis badziew
> fakt ze teraz coraz trudniej taki kupic bo wszystko made in china :(
>
>> gniazdko bylo wyrywane ze sciany przy wyciaganiu wtyczki, to po paru
>
> to juz wina tego ktory wylacza, gniazdko ZAWSZE trzeba trzymac, jak sie
> wyciaga wtyczke to naprawde dziala :)
> ewentulanie jak ktos jest bardzo oporny to mozna je przykrecic na dwa
> kolki po przekatnej :)
> ale tak to sobie mozna wyciagnac wtyczke od suszarki a nie od pralki :)
>
>> miesiacach blaszki/styki totalnie sie powyginaly i rozjechaly i zaczelo
>> iskrzyc i grzac sie. Krotko mowiac - trzy cwierci do pozaru lub zalania
>
> a to trzeba kupic sobie gniazdko, a nie pseudo gniazdko, ja mam Legranda,
> juz kilka lat nic sie nie dzieje
> gniazdko chodzi caly czas z tym samym oporem
>
> --
> Pozdrawiam Andrzej
> Puławy

Nie tylko ważna firma, ale dopuszczalne obciążenie i czy gniazdo będzie
łączone pod prądem. Teoretycznie wystarczy gniazdo na 16A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-12-16 22:25:43

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Seneczko napisał(a):
>> trybie awaryjnym zawor od pralki - po XX zamknieciach/otwarciach sie
>> rozlecial fizycznie, nastepny - po Y zamknieciach/otwarciach okazalo
>> sie ze nie zamyka do konca. Podobnie gniazdko - nie dosc ze regularnie
> bylo kupic jakis lepszy zawor a nie jakis badziew
> fakt ze teraz coraz trudniej taki kupic bo wszystko made in china :(
No wlasnie.. Kupowalem za pierwszym razem zdaje sie "valvex", za drugim
- cos "podobno lepszego" za ~12zl, ale i tak nie trzymal i po odlaczeniu
pralki kapalo. Teraz wsadzilem zwykly kulowy valvexa z czerwona raczka,
moze pozyje dluzej.

>> gniazdko bylo wyrywane ze sciany przy wyciaganiu wtyczki, to po paru
> to juz wina tego ktory wylacza, gniazdko ZAWSZE trzeba trzymac, jak sie
> wyciaga wtyczke to naprawde dziala :)
> ewentulanie jak ktos jest bardzo oporny to mozna je przykrecic na dwa
> kolki po przekatnej :)
Oczywiscie - gniazdo bylo przykrecone do sciany na kolki, nawet na 4szt,
po przekatnej, ale ze bylo zamontowane za meblami i dostep kiepski zeby
2 rece wsadzic i jedna trzymac gniazdko, druga ciagnac wtyczke, matka
schylic sie nie mogla... to wyrywala wtyczke raczem z gniazdem. Nie
przetlumaczysz. :| Konczylo sie zawsze wyrwaniem gniazda ze sciany -
kolki zostawaly w scianie razem ze srubami, a gniazdko natynkowe luzem.
Juz urwane/zlamane/zgubione klapki to nie licze (bo gniazdka ip44 w kuchni)

>> miesiacach blaszki/styki totalnie sie powyginaly i rozjechaly i
>> zaczelo iskrzyc i grzac sie. Krotko mowiac - trzy cwierci do pozaru
>> lub zalania
> a to trzeba kupic sobie gniazdko, a nie pseudo gniazdko, ja mam
> Legranda, juz kilka lat nic sie nie dzieje
Niech ci sie wydaje. Zdolnosci niszczace sa nieopisane. Zaczelem od
"elda" czy czegos takiego taniego natynkowego gotowego, potem legrand +
adapter natynkowy (wlasnie on iskrzyl bo blaszki sie
rozgiely/wypalily/nie stykaly), aktualnie jest polo z klapka + adapter
natynkowy (jeszcze zyje).

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-12-16 22:28:29

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"BartekK" <s...@d...org> wrote in message
news:em1rsc$232$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Oczywiscie - gniazdo bylo przykrecone do sciany na kolki, nawet na 4szt,
> po przekatnej, ale ze bylo zamontowane za meblami i dostep kiepski zeby
> 2 rece wsadzic i jedna trzymac gniazdko, druga ciagnac wtyczke, matka
> schylic sie nie mogla... to wyrywala wtyczke raczem z gniazdem. Nie
> przetlumaczysz. :|

Skoro mama MUSI wyłączać z pralkę gniazdka, to przesuń gniazdko tak, żeby
był do niego łatwy dostęp. Koszt tej operacji szybko Ci się zwróci.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-12-17 00:11:58

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:em1rue$el1$1@inews.gazeta.pl...
>
> "BartekK" <s...@d...org> wrote in message
> news:em1rsc$232$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Oczywiscie - gniazdo bylo przykrecone do sciany na kolki, nawet na 4szt,
>> po przekatnej, ale ze bylo zamontowane za meblami i dostep kiepski zeby
>> 2 rece wsadzic i jedna trzymac gniazdko, druga ciagnac wtyczke, matka
>> schylic sie nie mogla... to wyrywala wtyczke raczem z gniazdem. Nie
>> przetlumaczysz. :|
>
> Skoro mama MUSI wyłączać z pralkę gniazdka, to przesuń gniazdko tak, żeby
> był do niego łatwy dostęp. Koszt tej operacji szybko Ci się zwróci.
> Anka
>

Nawet nie przyszło mu do głowy, że można zainstalować zabezpieczenie
przepięciowe po bezpiecznikach głównych, oraz przełącznik np. obrotowy (może
być ukryty) - którym można odłączyć przybor (w tym wypadku pralkę, lodówkę
lub zamrażarkę), a nawet zewrzeć do ziemi. Czyli niewielka przeróbka
instalacji elektrycznej - podział obwodów na mniejsze niezależnie
odłączane...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-12-17 14:35:41

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista napisał(a):
>> Skoro mama MUSI wyłączać z pralkę gniazdka, to przesuń gniazdko tak, żeby
>> był do niego łatwy dostęp. Koszt tej operacji szybko Ci się zwróci.
> Nawet nie przyszło mu do głowy, że można zainstalować zabezpieczenie
> przepięciowe po bezpiecznikach głównych, oraz przełącznik np. obrotowy
Mi to przychodza rozne rzeczy do glowy, zabezpieczenia na warystorach w
rozdzielnicy sa, zabezpieczenie na przylaczu jest, oddzielny wylacznik
obwodu pralki i zmywarki jest, szansa trafienia piorunem zerowa (centrum
miasta, budynek niski a dookola same wysokie, zasilanie calej dzielnicy
podziemne a nie napowietrze) a użyszkodnik i tak wie lepiej "ze wtyczke
trzeba zawsze wyciagnac". Ja sie juz poddalem, nie zamierzam wiecej z
tym walczyc, tylko co jakis czas kontroluje czy znow nie iskrzy/nie
styka w gniazdku.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-12-17 14:42:20

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"BartekK" <s...@d...org> wrote in message
news:em3kn3$l3l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Panslavista napisał(a):
>>> Skoro mama MUSI wyłączać z pralkę gniazdka, to przesuń gniazdko tak,
>>> żeby
>>> był do niego łatwy dostęp. Koszt tej operacji szybko Ci się zwróci.
>> Nawet nie przyszło mu do głowy, że można zainstalować zabezpieczenie
>> przepięciowe po bezpiecznikach głównych, oraz przełącznik np. obrotowy
> Mi to przychodza rozne rzeczy do glowy, zabezpieczenia na warystorach w
> rozdzielnicy sa, zabezpieczenie na przylaczu jest, oddzielny wylacznik
> obwodu pralki i zmywarki jest, szansa trafienia piorunem zerowa (centrum
> miasta, budynek niski a dookola same wysokie, zasilanie calej dzielnicy
> podziemne a nie napowietrze) a użyszkodnik i tak wie lepiej "ze wtyczke
> trzeba zawsze wyciagnac". Ja sie juz poddalem, nie zamierzam wiecej z tym
> walczyc, tylko co jakis czas kontroluje czy znow nie iskrzy/nie styka w
> gniazdku.

Połączyć na stałe - przez stycznik i z czujnikiem zmiany oporności w
obwodzie (po włączeniu programatora)...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2006-12-17 19:03:24

Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: Andrzej Seneczko <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

BartekK napisał(a):

> rozgiely/wypalily/nie stykaly), aktualnie jest polo z klapka + adapter
> natynkowy (jeszcze zyje).

warto tez sprawdzic wtyczke, widzialem taki przypadek, ze to przez
wtyczke wlasnie, grzalo sie gniazdko, czego skutkiem byla jego awaria
we wtyczce, akurat ta byla rozbieralna, byl slaby styk i grzal sie jeden
bolec

--
Pozdrawiam Andrzej
Puławy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry