| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-14 20:53:32
Temat: Re: Prawda i Dobro> Dobro i zlo to pojecia pierwotne od ktorych (na naszym swiecie)
> nie da sie uciec.
Pierwotne w sensie...?
Niezdefiniowane przez czlowieka? Calkowicie obiektywne?
Pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-15 10:44:28
Temat: Re: Prawda i Dobro
"Agnieszka" <g...@i...pl> wrote in message
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKAELMCCAA.guniek@inetia.pl..
.
> >Co masz na mysli, mowiac o "obiektywnym" spojrzeniu?
> obiektywnie= bez uprzedzeń, bezstronnie
>
A czy "bezstronnie" oznacza u ciebie nie uwzglednianie zdania zadnej ze
"stron" nawet wlasnej? Jesli tak, to CO TO ZNACZY BEZSTRONNIE?
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 06:14:49
Temat: Re: Prawda i Dobro
Użytkownik "Agnieszka" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKMELHCCAA.guniek@inetia.pl..
.
>
>
> natomiast jezeli spojrzeć na nie zupełnie obiektywnie, nie mozna o nim
> powiedzieć nic poza tym ,"że jest".
>
> pozdrawiam
> agnieszka (guniek)
>
nic dodac, nic ujac :)))))))
pozdrowienia
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 06:25:57
Temat: Re: Prawda i Dobro
Użytkownik "Duch" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9lbdda$nai$1@news.tpi.pl...
>
> Krytyka odczucia Dobra/Zla...
> Takie rozumowanie jest dzis bardzo powszechne,
> to taka samo-krytyka tego co "cywilizacja" wprowadzila...
>
to nie jest krytyka
to tylko stwierdzenie faktu, ktore Ty odbierasz jako krytyke
> Wiesz skad sie to bierze?
> > Ok wyobrazmy sobie, ze "znosimy" Dobro/Zlo.
> Ze postepujemy teraz bez Dobra/Zla (ty sugerujesz, ze bedzie lepiej!)
> Powiedzmy: masz mieszkanie, a ja nie, ale bardzo go potrzebuje.
> Biore znajomych, przeganiamy Cie z niego.
>
gdybys to rozumial nigdy nie wpadl bys na taki pomysl
> Ale nie chce sie sprzeczac, pora na wnioski:
> Twoje (jak tez innych) tego typu spojrzenie (Dobro/Zlo)
> jest dosc naturalne, bo faktycznie, jest cos takiego jak
> blokada ale ... inna jest jej przyczyna niz sie wydaje.
>
nie wiem skad Ci przyszla wlasnie taka interpretacja genezy mojego myslenia.
Coz moge powiedziec????
Blad ??????
pozdry
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 08:00:25
Temat: Re: Prawda i Dobro> > Krytyka odczucia Dobra/Zla...
> > Takie rozumowanie jest dzis bardzo powszechne,
> > to taka samo-krytyka tego co "cywilizacja" wprowadzila...
> >
> to nie jest krytyka
> to tylko stwierdzenie faktu, ktore Ty odbierasz jako krytyke
Widzisz, doszedles do pewnego paradoksu, gdzie sam
przywartosciowales, co dobre/zle, a teraz sie wycofujesz.
Szkoda, gdybys troche ustapil, bylaby ciekawa dyskusja.
Zdrufka! Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 08:02:19
Temat: Re: Prawda i Dobro> Moje rozumowanie nie znosi gdybaniny i fantazjowania na temat zla. Ty je
> wymyslasz i chcesz mnie ustawic jako partnera do dyskusji na temat swoich
> wymyslow. Ja wogole nie zkladam takiej sytuacji, ze moge byc przeganiany
> przez ciebie, a wiec temat mnie nie dotyczy.
>
> Rinaldo
Nie wiem czy nie zaszla pomylka, odpowiadalem parmiemu
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 08:11:21
Temat: Re: Prawda i Dobro> oczywiście wedle osądu zdecydowanej większości ludzi zabójstwo jest złe;
> natomiast jezeli spojrzeć na nie zupełnie obiektywnie, nie mozna o nim
> powiedzieć nic poza tym ,"że jest".
Rozumiem taki typ spojrzenia na sprawe,
jest on bardzo popularny i staje sie coraz bardziej.
Czemu chcesz umniejszyc znaczenie odczucia "zla"
w czasie morderstwa?
Jakimi bardziej obiektywnymi czynnikami trzeba sie kierowac?
I jak to jest, ze w bardziej obiektywnym -tak twierdzisz-
spojrzeniu odczucie zla jest raczej "zludzeniem"?
Ja tak samo jak Ty teraz, tak twierdzilem/czulem kiedys,
a teraz czuje, ze sie mylilem, tylko
... nie potrafie zalapac sedna,
dlaczego tak a nie inaczej traktuje sie sprawe np. tego morderstwa.
Pozdrawiam! Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 08:42:16
Temat: Re: Prawda i Dobro> > To jakim cudem akurat TY dysponujesz realnym obrazem swiata
Rinaldo:
> A gdziez ja cos takiego powiedzialem?
* cytuje:
'...Jesli chcilibysmy orzec o kims cos zlego, to tak naprawde - nie
bedzie to wcale Prawda, ale jedynie nasz wlasny sad o tym czlowieku!
A tak naprawde - bedzie to jedynie Sąd o nas samych!...'
'...nasze oczy zwrocone sa na zewnatrz a nie do srodka...'
a innych Twoich bzdurnych rewelacji to nie chce mi sie szukac
i cytowac. :)
Skad o tym wszystkim WIESZ?
> ... Mysle, ze mam do tego prawo.
Zalezy do czego. ;)
Zgrywasz sie na wielkiego znawce realnego swiata i ludzi. :))
A przeciez sam napisales ze zakladasz iz nikt nie jest w stanie
miec takiej realnej obiektywnej wiedzy.
Lamiesz wiec Swoje zalozenia przedstawiajac 'prawdy' o czlowieku,
krecac sie w kolko w swych zeznaniach jak 'pies goniacy swoj ogon'.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 08:55:41
Temat: Re: Prawda i DobroKołodziejek:
> Pierwotne w sensie...?
> Niezdefiniowane przez czlowieka?
Tak. :)
> Calkowicie obiektywne?
Tak. :)
Dam Ci pewien przyklad: ktos wymaga od Ciebie abys
nauczyl sie dodawac i odejmowac. :)
Ten ktory wymaga mowi wiec: '...daje Ci odpowiednio duzo
czasu, ale to Twoja sprawa i Twoj wybor co zrobisz...'.
Ty zastanawiasz sie i mowisz Sobie: '...no tak, ale mam problem,
bo dla mnie liczby................................ nie istnieja...'.
Jak myslisz, czy ten ktory wymaga przyjmie taka wymowke
gdy czas uplynie? :))
Dobre, no nie? Liczby nie istnieja, dobro i zlo nie istnieje... :))))
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-16 11:15:02
Temat: Re: Prawda i Dobro> Tak. :)
>
> Dam Ci pewien przyklad: ktos wymaga od Ciebie abys
> nauczyl sie dodawac i odejmowac. :)
> Ten ktory wymaga mowi wiec: '...daje Ci odpowiednio duzo
> czasu, ale to Twoja sprawa i Twoj wybor co zrobisz...'.
> Ty zastanawiasz sie i mowisz Sobie: '...no tak, ale mam problem,
> bo dla mnie liczby................................ nie istnieja...'.
>
> Jak myslisz, czy ten ktory wymaga przyjmie taka wymowke
> gdy czas uplynie? :))
> Dobre, no nie? Liczby nie istnieja, dobro i zlo nie istnieje... :))))
Zeby to bylo takie proste.
Dalej trzymajac sie przykladu matematycznego: Czy zadajcy zagadke zaliczy
zadanie jako "wykonane" jezeli naucze sie dodawac i odejmowac np. w systemie
szesnastkowym? Teraz byc moze tak. Ale kiedys, jak jeszcze ludzie liczyli
tylko systemem dziesietnym? Albo idac dalej - zadanie "Poznaj geometrie" -
czy Euklides zaliczylby wprawe w poslugiwaniu sie geometria Lobaczewskiego?
A przeciez jest mozliwe, ze zostalem nauczony przez kogos tylko tej
geometrii - widocznie ta osoba uznala, ze geometria ta jest lepsza od
euklidesowej czy poprostu bardziej mi sie przyda.
Tak samo dobro i zlo sa ksztaltowane przez czlowieka i na jego potrzeby -
nasze spoleczenstwo wyksztalcilo akurat takie, ktore pozwalaja na w miare
bezbolesne koegzystowanie.
Pozdrawiam! :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |