Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-18 12:31:29

Temat: Proszę szukac pomocy u specjalistów
Od: "lekshey" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

niektórzy psycholodzy nazwywaja depresję- "grypą naszych czasów" "chorobą nie
wyrazonych emocji i nie przepracowanych uczuć".
Bardzo pomagają leki przecidepresyjne i psychoterapia.Leki dają
odpocząc,zacząc normalnie zyc.Psychoterapia uzupełna ich działanie,pomaga
poszukac przyczyny depresji.
Celem rozwiania wszysystkich niejasności i obaw, polecam do
bezpłatnej konsultacji specjalistów.Depresja może miec różne objawy i
przyczyny.

opis sympotmów depresji na stronie ITAKA
www.leczdepresje.pl/main.php?S= leczdepresje&L=pol&T=symptoms

Polecam:

Antydepresyjny Telefon Zaufania Fundacji ITAKA
(22) 654 40 41
W poniedziałki i czwartki w godz. 17-20 pod tym telefonem
dyżurują lekarze psychiatrzy.

Infolinia Psychiatryczna

0-800 600 700 (pt.-nd. 16-22)

Jeśli masz jakieś problemy czy wątpliwości...
Psychiatra chętnie odpowie na Twoje pytania.
adres:
p...@l...pl

POLECAM TEŻ OBEJRZEĆ LISTĘ TELEFONÓW ZAUFANIA.
free.ngo.pl/pomoctel/tezety.html

W razie potrzeby służe namiarami na psychologów-psychoterapeutów.Prosze podac
rejon.

Zyczę wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia
OM MANI PEME HUNG
NAMO BODHISATTWA KSITIGARBHA
NAMO BUDDHA UZDRAWIANIA-TATHAGATA PROMIENIUJĄCEGO LAPIS LAZULI
pozdrawiam
lekshey






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-02-19 12:43:36

Temat: Re: Proszę szukac pomocy u specjalistów
Od: "mr. nobody" <a...@i...signature.pl> szukaj wiadomości tego autora

lekshey wrote:
> Witam,
>
> niektórzy psycholodzy nazwywaja depresję- "grypą naszych czasów" "chorobą nie
> wyrazonych emocji i nie przepracowanych uczuć".
> Bardzo pomagają leki przecidepresyjne i psychoterapia.Leki dają
> odpocząc,zacząc normalnie zyc.
>

Ok, to jakie chemy mam łykać?

--
And remember, Your Highness \\ eml g...@p...fm
that god spelled backwards \\ gg# 3403443
is dog. \\ gsm 503448358

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-20 09:11:58

Temat: Re: Problem
Od: "mr. nobody" <a...@i...signature.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mir_Gdyr wrote:
> Uważam, że tu byłby potrzebny psychiatra!
> A psycholog to koniecznie, bo to o czym piszesz to jest zboczenie!
> Joleczka
>
czemu zboczenie? nie rozumiem.

--
Panie, pobłogosław morderców \\ eml g...@p...fm
\\ gg# 3403443
\\ gsm 503448358

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-20 09:19:06

Temat: Re: Problem
Od: "mr. nobody" <a...@i...signature.pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch wrote:
> Jesli to przeszlosc to jakos może staraj się do niej powrócic, może
> próbować.
> Może znaleść kogoś bliskiego? (kumple, dziewczyna)
Mam paru znajomych, próby powiedzenia o tym jak się czuję się nie
powiodły. Co do dziewczyny - nie jestem w stanie utrzymać stabilnego
związku, może jeszcze nie trafiłem na takiego kogoś. Z drugiej strony
wydaje mi się że może na to rzutować fakt że moja poprzednia dziewczyna
na parę dni przed tym gdy mieliśmy zamieszkać razem uciekła na drugi
koniec polski. Nigdy jej już nie spotkałem chociaż dokładnie wiem gdzie
mieszka i gdzie studiuje. Parę razy obserwowałem ją bez jej wiedzy -
wydaje się być szczęśliwa przy takim stanie rzeczy jak jest teraz więc
nie uważam że powinienem ingerować.

> Co do nie-zapłacenia, tak się teraz żyje, musi być zabezpieczenie na
> programie,
> na wypadek gdy ktoś nie zapłaci.
>
Mam sposoby żeby niezapłacony rchunek okazał się nie zyskiem a stratą -
np. precyzyjnie umieszczony destrukcyjny program, dopasowany do klienta
i jego systemu.

>
>>Przyłapuję się czasem na tym że
>>pomimo że dla klientów jestem miły - to najchętniej położyłbym się na
>>podłodze i nie robił nic. Nie wiem czemu tak się dzieje.
>
>
> Z roboty nie rezygnuj - jeśli się "położysz" to potem ciężko wstać.
> Pozdrawiam,
> Duch
>
To dorobek mojego życia.


--
Panie, pobłogosław morderców \\ eml g...@p...fm
\\ gg# 3403443
\\ gsm 503448358

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-24 13:31:47

Temat: Re: Problem
Od: "Marsel" <n...@p...cos.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mr. nobody" news:cv9km5$mau$1@pepin.polanet.pl...
[...]
> Mam sposoby żeby niezapłacony rchunek okazał się nie zyskiem a stratą -
> np. precyzyjnie umieszczony destrukcyjny program, dopasowany do klienta i
> jego systemu.

Moze sam tez masz zainstalowanego takiego 'trojana'?
To nie zart.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-25 06:59:21

Temat: Re: Problem
Od: "mr. nobody" <a...@i...signature.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel wrote:
>>Mam sposoby żeby niezapłacony rchunek okazał się nie zyskiem a stratą -
>>np. precyzyjnie umieszczony destrukcyjny program, dopasowany do klienta i
>>jego systemu.
>
>
> Moze sam tez masz zainstalowanego takiego 'trojana'?
> To nie zart.
>
>
>
W kompie? Can't be. Programy uruchamiane w mojej maszynie to znam jak
grono dobrych kumpli. W głowie? Może być że tak.

--
My world is unaffected \\ eml g...@p...fm
There is an exit here \\ gg# 3403443
I say 'IT IS' and it's true \\ gsm 503448358

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-25 12:30:37

Temat: Re: Problem
Od: "Marsel" <n...@p...cos.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mr. nobody"

> W kompie? Can't be. Programy uruchamiane w mojej maszynie to znam jak
> grono dobrych kumpli. W głowie? Może być że tak.

a jak u Ciebie jest ze znajomościa samego siebie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-25 17:49:44

Temat: Re: Problem
Od: SzybkiKOn <S...@v...ps> szukaj wiadomości tego autora


Witaj. Wlasnie rozpoczalem terapie - dokladnie te same objawy.
Calkowity brak zainteresowania swiatem. NIe obchodzi mnie co i jak mi
wyjdzie. Nie interesuje mnie swiat i otoczenie. Nie interesuje mnie moj
przyszly slub - nawet sie zastanawiam czy "ta" to "ta. Jestem zlekniony,
mam praktycznie minimalne naplywy energii mozna powiedziec ze
praktycznie zadne czynnosci nie sprawiaja mi chocby minimalnej radosci.
Po wypiciu kilku piwek na drugi dzien kiedy wstaje z lekkim kacem "lek
poteguje lek" - totalna apatia - praktycznie zero myslenia. Robot -
siedze w internecie obwiniam siebie ze wypilem - swiat nie sensu...

... postawilem na siebie. Zaryzykuje - wezme sie jakos w garsc.
Odwiedzilem lekarza - rozmowa - wnioski - podpowiedzi... Lekarstwo
"Bioxetin" - od dzisiaj rana po tabletce na dzien. Chce takze z tego wyjsc.

Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-25 18:07:14

Temat: Re: Problem
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

SzybkiKOn:
> ... Wlasnie rozpoczalem terapie - dokladnie te same objawy.

To ja mam teraz dla Was propozycje. :)

Zwroccie najpierw uwage na Wasze wczesniejsze, powiedzmy
przelomowe wyczyny w relacjach z otoczeniem, a nastepnie
odpowiedzcie sobie _uczciwie_ na pytanie:
czy to co sie z Wami dzieje obecnie i skutek w postaci ~izolacji
"zalegajacej" w psychice jest bardziej korzystne dla Waszego
otoczenia czy mniej korzystne?

Ide o zaklad, ze prawidlowa odpowiedz na to pytanie brzmi:
jest to ogolnie bardziej korzystne dla otoczenia.

Jesli zatem sie nie myle, to doswiadczacie czegos w rodzaju
konsekwencji /w wymiarze psychicznym/ wlasnego postepowania
/rozwoju (ciagu swiadomie wzmacnianych zachowan) nacechowanego
w porywach porazajacym nieprzystosowaniem spolecznym.

Tak to wyglada, niestety. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-26 07:35:29

Temat: Re: Problem
Od: "mr. nobody" <a...@i...signature.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
>
> To ja mam teraz dla Was propozycje. :)
>
> Zwroccie najpierw uwage na Wasze wczesniejsze, powiedzmy
> przelomowe wyczyny w relacjach z otoczeniem, a nastepnie
> odpowiedzcie sobie _uczciwie_ na pytanie:
> czy to co sie z Wami dzieje obecnie i skutek w postaci ~izolacji
> "zalegajacej" w psychice jest bardziej korzystne dla Waszego
> otoczenia czy mniej korzystne?
>
> Ide o zaklad, ze prawidlowa odpowiedz na to pytanie brzmi:
> jest to ogolnie bardziej korzystne dla otoczenia.
>
> Jesli zatem sie nie myle, to doswiadczacie czegos w rodzaju
> konsekwencji /w wymiarze psychicznym/ wlasnego postepowania
> /rozwoju (ciagu swiadomie wzmacnianych zachowan) nacechowanego
> w porywach porazajacym nieprzystosowaniem spolecznym.
>
> Tak to wyglada, niestety. ;)
>
Orientuję się że to co się teraz ze mną dzieje to konsekwencje mojego
wcześniejszego postępowania, ale moje postępowanie było uwarunkowane
sytuacjami w których brałem udział. Występuje tu pewien rodzaj
sprzężenia zwrotnego. Ja oddziałuję na otoczenie, które oddziałowuje na
mnie i w rezultacie tego ja oddziałowuję na otoczenie w taki a nie inny
sposób. Cóz - nie istnieje prawdopodobnie sposób aby wyrwać się z tego
'zaklętego kręgu'. Chemy mogą mi trochę pomóc. Nie zastąpią mi udanych
związków czy życia osobistego ogółem mówiąc ale pozwolą spokojniej
egzystować.

--
My world is unaffected \\ eml g...@p...fm
There is an exit here \\ gg# 3403443
I say 'IT IS' and it's true \\ gsm 503448358

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Testy psychologiczne do policji
Kultura
Jest szansa?
Pyzol !!!
Okoliczności

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »