| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-28 10:58:54
Temat: Problem eutanazjiCoraz częściej podnosi się ten smutny temat, wkrótce pewnie powstanie mnóstwo
prac naukowych i rozwinie się cały kompleks usług z tym związanych. :(
Eutanazja, to tragiczna konsekwencja drogi, jaką ludzkość obrała w swej
dietetyczno-ewolucyjnej wędrówce.
Kiedyś w biblijnych czasach człowiek był zdrowy, długowieczny, mimo że nie
było służby zdrowia, szpitali i wszelkiej maści specjalistów od każdego
fragmentu naszego ciała. Do ostatniego swojego dnia był sprawny i umierał ze
starości, tzn. gdy wyczerpał się już potencjał jego genetycznego zegara
biologicznego. Umierał bez bólu, a śmierć przypominała zasypianie. Umieranie
zdrowej komórki ze starości jest zupełnie innym rodzajem śmierci od
dramatycznej śmierci komórki chorej. Polecam lekturę niepozornej
książeczki z serii "+ - nieskończoność" PIW "Płeć i śmierć" autor: W.R.Clark -
prof.immunologii ujawnia wiele szokujących zachowań i wzajemnych relacji na
poziomie komórkowej bardzo przystępnym i zrozumiałym dla każdego językiem.
Konkluzja: trzeba żyć (i odżywiać się) tak, by nie znaleźć się w sytuacji
takich dylematów, i w dodatku to JEST możliwe.
Pozdrawiam.
Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-06-28 11:25:28
Temat: Re: Problem eutanazjiOn 28 Jun 2001 12:58:54 +0200, k...@v...pl <k...@v...pl> wrote:
> Eutanazja, to tragiczna konsekwencja drogi, jaką ludzkość obrała w swej
>dietetyczno-ewolucyjnej wędrówce.
ROTFL
> Kiedyś w biblijnych czasach człowiek był zdrowy, długowieczny, mimo że nie
>było służby zdrowia, szpitali i wszelkiej maści specjalistów od każdego
>fragmentu naszego ciała. Do ostatniego swojego dnia był sprawny i umierał ze
>starości, tzn. gdy wyczerpał się już potencjał jego genetycznego zegara
>biologicznego. Umierał bez bólu, a śmierć przypominała zasypianie. Umieranie
Polecam wyniki badań mumii staroegipskich, i w ogóle wszystkich
zachowanych starych gnatów.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-06-28 12:13:41
Temat: Re: Problem eutanazji
Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:6ce9.00000000.3b3b0ded@newsgate.onet.pl...
> Coraz częściej podnosi się ten smutny temat, wkrótce pewnie powstanie
mnóstwo
> prac naukowych i rozwinie się cały kompleks usług z tym związanych. :(
> Eutanazja, to tragiczna konsekwencja drogi, jaką ludzkość obrała w swej
> dietetyczno-ewolucyjnej wędrówce.
> Kiedyś w biblijnych czasach człowiek był zdrowy, długowieczny, mimo że
nie
> było służby zdrowia, szpitali i wszelkiej maści specjalistów od każdego
> fragmentu naszego ciała. Do ostatniego swojego dnia był sprawny i umierał
ze
> starości, tzn. gdy wyczerpał się już potencjał jego genetycznego zegara
> biologicznego. Umierał bez bólu, a śmierć przypominała zasypianie.
Umieranie
> zdrowej komórki ze starości jest zupełnie innym rodzajem śmierci od
> dramatycznej śmierci komórki chorej. Polecam lekturę niepozornej
> książeczki z serii "+ - nieskończoność" PIW "Płeć i śmierć" autor:
W.R.Clark -
> prof.immunologii ujawnia wiele szokujących zachowań i wzajemnych relacji
na
> poziomie komórkowej bardzo przystępnym i zrozumiałym dla każdego językiem.
> Konkluzja: trzeba żyć (i odżywiać się) tak, by nie znaleźć się w sytuacji
> takich dylematów, i w dodatku to JEST możliwe.
>
> Pozdrawiam.
> Krystyna
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krystyno, to znów ty????? Zaczynam czuć się, jakby mnie ktoś śledził:
kilkanaście minut temu odpisałam ci na forum "zdrowie", zaglądam tutaj, a
tu proszę: list dokładnie tej samej treści.........Włączam radio: Edyta
Górniak. Włączam telewizję: Edyta Górniak. Otwieram gazetę: Edyta Górniak.
Boję się otworzyć lodówkę.........Podziwiam "optymalnych" za niesamowitą
konsekwencję i niewzruszone szerzenie idei.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |