Data: 2005-11-07 18:54:30
Temat: Problem "organizacyjny" z receptami
Od: "Tomek" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Około rok temu byłem u alergologa ( w przychodni, refundowanego przez
NFZ )który po badaniu stwierdził że będzie mnie odczulał na roztocza i
przepisał odpowiedni środek. Jako że początkowo należy go przyjmować co
tydzień, a ja wtedy miałem dużo wyjazdów, stwierdziłem że przesunę
odczulanie na jesień tego roku. Na dziś nie potrafię znaleźć tej recepty-co
gorsza nie potrafię sobie przypomnieć czy ją po prostu wyrzuciłem, może
zagubiona gdzieś leży w szafie, a może zostawiłem w aptece-żadnej z tych
możliwości nie mogę wykluczyć. Pani dr stwierdziła że to "druk ścisłego
zarachowania" i mam ją przynieść, to mi uaktualni datę. Jeśli w aptece
zostawiłem to mam ją wziąć z powrotem. Dodam że dla pani dr pacjenci to zło
konieczne którzy jej tylko przeszkadzają także wątpie żeby odeszła od tej
konieczności przyniesienia starej recepty. No i tu nie wiem nawet jakie
dokładnie pytanie zadać...
Tomek
|