Data: 2009-07-30 10:51:27
Temat: Problem po urazie stawu kolanowego - długi opis
Od: Jarosław Lubczyński <g...@w...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Mam (47) następujący problem ze stawem kolanowym:
Przyczyna:
Zwykłem sobie biegać po kilkanaście km dziennie, w czasie któregoś biegu
w lesie wdepnąłem na wystający korzeń, lewa stopa skręciła się w lewo,
takoż kolano. Zabolało i zaraz przestało. Ponieważ nic specjalnego nie
czułem a takie przypadki już mi się wcześniej zdarzały bez najmniejszych
konsekwencji - biegłem dalej.
Objawy:
Po tygodniu (i jakichś stu kilometrach...) kolano mi nieco spuchło i
zaczęło boleć. Ponieważ byłem na urlopie, zastosowałem doraźnie Altacet
i rękaw ochronny (pas Pani Teresy to-to się zdaje się nazywa).
Oczywiście przestałem kolano obciążać bieganiem. Pomogło o tyle, że
przestało puchnąć, i zmniejszył się ból.
Podjęte leczenie:
Ortopeda skierował mnie na RTG (AP i boczne), nie wykazało kompletnie
nic (żadnych zmian nie stwierdzono). Zatem zrobiłem sobie na własną rękę
USG a tam otrzymałem następujący wynik (przepisane w całości):
<cytat>
Staw kolanowy lewy:
Zwiększona ilość płynu w stawie kolanowym lewym. W obrębie zachyłka
nadrzepkowego stwierdza się rozrost błony maziowej. Więzadła poboczne,
łąkotka i więzadło łąkotki bez cech patologii. Więzadło właściwe rzepki
o prawidłowym napinaniu w badaniu dynamicznym. Łąkotka przyśrodkowa
niejednorodna. Chrząstka stawowa dostępna badaniu ścieńczała, o
zmniejszonej grubości, szczególnie na kłykciu przyśrodkowym kości
udowej. Pojedyncze zwapnienia na krawędziach powierzchni stawowych. Dół
podkolanowy bez cech patologii. Więzadeł krzyżowych nie uwidoczniono
</cytat>
Dodatkowo lekarz wykonujący USG stwierdził stan zapalny stawu
kolanowego. Podał też kilka dodatkowych informacji, których na razie nie
zdradzę, coby nie sugerować :-)
Tymczasem ortopeda kierujący (z NFZ) zerknął na wynik USG, machnął ręką
i powiedział, że to niewiele znaczy, na pytanie czy kolano boli
odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że owszem, ale mniej niż jeszcze
tydzień wcześniej. Zatem lekarz nie zapisał mi żadnych leków
(niepotrzebne) ani nie skierował na rehabilitację (zbędna) i ze mogę
zacząć biegać. Najwyżej jak zacznie mi noga puchnąć to "zrobi się
artroskopię i ew. kolano zoperuje". Nie pocieszył...
Zignorowałem pozwolenie na rozpoczęcie biegów. No i dobrze, bo niestety
dwa dni po wizycie u lekarza zaczęło mnie kolano zdrowo boleć. Dziwny
ból - rwący, promieniujący od łydki do uda. Oczywiście nie biegam, boli
nawet gdy chodzę. Kolano nie puchnie. No, prawie...
W tej chwili smaruję Venożelem ale jak domyślam się nie jest to idealna
terapia. Chętnie pójdę do jakiegoś dobrego specjalisty (najlepiej
takiego, który nie będzie miał mnie ochoty od razu kroić ;-) ) ale mam
nadzieję że lekarze bywający na p.s.k. udzielą mi pierwszej pomocy a
przynajmniej wskazówek co do dalszego postępowania.
Więc już z góry dziękuję, zwłaszcza że ja (a zwłaszcza waga pode mną)
zgodnie narzekamy na niedogodności :)
--
Pozdrawiam
Jarek Lubczyński
(eljot_007 at poczta dot pf dot pl)
There are 10 kinds of people:
Those who understand binary and those who don't
|